Komputer do nauki – to chyba największa bajka opowiadana przez dziecko rodzicom, z której sam chętnie korzystałem. Zawsze okazuje się skuteczna, bo nie okłamujmy się – kto pozbawiłby swoje dziecko możliwości rozwoju? Co innego konsola. Ta kojarzy się tylko z mordobiciem, zabijaniem, strzelaniem i przede wszystkim – marnotrawstwem pieniędzy i czasu. A przecież nie zawsze tak jest. Powiem więcej – przy niektórych grach zmęczysz się bardziej niż na siłowni. Dowód? Just Dance 2020.
Proste rozwiązanie nieoczywistego problemu
Jeszcze parę lat temu przy okazji premiery Xbox One oraz PlayStation 4 można było zaopatrzyć się w różnego rodzaju akcesoria – kamery Kinect/PlayStation Camera oraz kontrolery Move. Te były uzupełnieniem i stanowiły bazę pod wszelkie gry ruchowe. Potem ślad po tym zaginął, przez co i cały gatunek gier uległ praktycznie wymarciu.
Just Dance 2020 rozwiązuje poniekąd ten problem. Sam miałem wątpliwości, że jak to? Mam teraz lecieć do sklepu albo na aukcję i wyszukiwać starą kamerkę, z której dziś praktycznie nikt nie korzysta? Otóż nie. Rozwiązanie jest proste i pomysłowe. Wzorem gry Wiedza to Potęga, do tańczenia wykorzystujemy telefon komórkowy. Ale uwaga! Zanim zaczniesz tańczyć – dokup do niego porządny, gruby pokrowiec albo doczep do niego smyczkę. Nie trudno tutaj o jego wypuszczenie!
Ona tu jest i tańczy dla mnie!
W Just Dance 2020 będziesz skakał, tańczył, wyginał śmiało ciało, a kto wie – może i śpiewał? Just Dance to gra taneczna, której celem jest jak najlepsze odwzorowanie ruchów z teledysków popularnych piosenek. W grze mamy dostępnych aż 500 piosenek – w tym najbardziej znanych artystów jak: Ed Sheeran, Justin Bieber, Katy Perry. Do tego dochodzą znane utwory z filmów i bajek jak chociażby Kraina Lodu 2. Każda piosenka uzupełniona jest o teksty, zatem nic nie stoi na przeszkodzie, by śpiewać w trakcie tańca, jeśli cię poniesie. Na nudę i monotonię nie można więc narzekać!
Dla dzieci i dla dorosłych. Samemu i w towarzystwie
Gra podzielona jest oczywiście na tryby. Dla najmłodszych przygotowano tryb „Kids”, w którym są najprostsze, dziecięce piosenki. W trybie All Stars trzeba zdobyć najwyższy wynik – podróżując po „10 planetach”. Tam zatańczyć trzeba w najbardziej kultowych piosenkach, ze wszystkich 10 odsłon gry. Nagroda? Piosenka, która jest niedostępna w żadnej innej zabawie.
Dzięki temu, że nie jesteśmy już ograniczeni do Xbox Kinect, czy PlayStation Camera – a wykorzystujemy telefon – w zabawie może wziąć udział znacznie więcej graczy. To doskonała gra imprezowa, bo umówmy się – na pewnym etapie imprezy każdy ma ochotę potańczyć. Gdy byłem na tegorocznej odsłonie PGA, Just Dance przyciągało spore ilości graczy do wspólnej zabawy. Często zupełnie obcych sobie ludzi. To doskonale integruje!
Jeszcze się wahasz?
Przy tym naprawdę można nauczyć się tańczyć. Mając do wyboru najróżniejsze poziomy trudności, gra jest dostępna i dla totalnych połamańców (jak ja) i dla osób, które mają taniec we krwi (jak moja córka). Ruchy na tych najniższych poziomach trudności są naprawdę dość proste, a jak je już opanujesz – spokojnie możesz spróbować czegoś trudniejszego. W efekcie po dłuższym graniu tańczeniu – może się okazać, że zostaniesz gwiazdą tegorocznego balu sylwestrowego!
O siedzeniu przed konsolą nie może być zatem mowy. Rozumiem jednak, że wolisz mieć solidny trening niż taniec. Dlatego dla tych, którzy wolą trenować – przygotowano tryb Sweat Mode, który nie bierze jeńców. Tutaj wylejesz z siebie hektolitry potu, a rano będziesz mieć zakwasy!
Muzycznie perfekcja. A grafika?
Nie oszukujmy się. W tej grze grafika nie jest najważniejsza, ale i tak całość daje radę. Gdy grasz na dużym telewizorze – można się poczuć jak na jakiejś dobrej dyskotece. Graficznie jest ładnie i często jest to przeplatane z oryginalnymi teledyskami. Do tego gra dopasowuje kolejne utwory do twoich preferencji muzycznych, podobnie jak robi to Tidal albo Spotify.
Must have w każdym domu
Chciałbym napisać, że to idealna gra dla dzieci. Sęk w tym, że to nie tylko doskonała pozycja dla dzieci. U nas ląduje ona w dziale „dziecko”, bowiem Lilka nie może się doczekać, aż wróci do domu i znów potańczy do swoich ulubionych utworów. Jednak ten tytuł może równie dobrze znaleźć się w każdym innym dziale, bo ona po prostu wciąga i sprawia, że chce się brać udział w zabawie. Śmiechu jest sporo (zwłaszcza przy nieoczywistych melodiach), a wybór utworów jest naprawdę doskonały. Tutaj nikt nie będzie narzekał!
Gra dostępna jest na PlayStation 4, Xbox One, Nintendo Switch i – uwaga! – stareńkie Nintendo Wii!
Dzięki, w sam raz na obecny czas, i tu ciekawostka – nawet nie trzeba mieć konsoli żeby tańczyć: justdancenow.com + klonowanie ekranu na TV + aplikacja na smartfonach justdanceNOW (nie just dance controller bo ta jest do konsol). Na jednym ze smartfonów subskrypcja VIP na miesiąc i przestajesz mysleć o kwarantannie 🙂 Dzięki raz jeszcze!