Czasem zdarza się, że jesteśmy pytani o miejsca, które co prawda nie pojawiły się na blogu, ale w nich byliśmy. Część z nich opisujemy jako warte odwiedzenia w ramach przystanków na trasie, ale w zapasie mamy także wiele (bardzo wiele 😉 ) miejsc, z którymi nie bardzo wiadomo co zrobić. Są to niewątpliwie ciekawe obiekty, ale nie zawsze zadbane i nie zawsze warto do nich jechać, chyba że akurat mocno interesujemy się tematem albo i tak jesteśmy z okolicy, a nie mamy co zrobić z wolnym czasem.
Dla nas są to ciekawostki, o których fajnie wiedzieć, a o których mówi się niewiele. Staramy się opisać raczej najciekawsze ze wszystkich odwiedzonych, ale jeśli masz coś takiego, że chcesz się pochwalić swoim odkryciem – daj znać w komentarzu. Przy okazji – jeśli interesuje cię ta tematyka, to zapraszam cię na inne teksty z tej serii:
1.Ciekawe miejsca w Warszawie – znasz je wszystkie?
2.Warszawskie wojenne ciekawostki – znasz je wszystkie?
A dziś przenosimy się w dalsze rejony Mazowsza!
Ciekawostki z Mazowsza
#1 Najstarsza sosna w Polsce
Zawsze mnie zastanawia, jak ktoś kiedyś, gdzieś w lesie znalazł drzewo i postanowił je zmierzyć, żeby porównać je, czy akurat jest największe w Polsce. W świętokrzyskim mają Dąb Bartek, w warszawskim Ursynowie Dąb Mieszko I, ale czy wiedziałeś, że najstarsza sosna w Polsce znajduje się w Mińsku Mazowieckim? Jej wiek oszacowano na 360 lat! Obwód pnia wynosi 360 cm, a jej wysokość to 22 m.
Badacze drzew mają hipotezę, że to prawdopodobnie jej rozłożysta korona sprawiła, że nie była atrakcyjna dla przemysłu drzewnego. Mazowiecka sosna ma swoje imię – Wszebora. Jego znaczenie pochodzi z języka staropolskiego i znaczy tyle, co: wsze – wszystek/każdy/zawsze i bora – walczyć. Czyli „ta, która zawsze podejmuje walkę”.
#2 Górka Zgody
W 1666 r. na polach pod Łegonicami stanęły naprzeciw siebie dwie armie – jedna dowodzona przez króla Jana Kazimierza, druga przez marszałka wielkiego koronnego i hetmana – Jerzego Lubomirskiego. Lubomirski wzniecił rokosz (bunt polityczny i wojskowy) przeciwko władcy, który chciał m.in. wprowadzić ustawę, która pozwalałaby wybrać nowego króla za życia poprzednika.
Do bitwy w tym miejscu nigdy nie doszło, gdyż obie strony zawarły ugodę, a wojna domowa dobiegła końca. Najwyższą w okolicy górkę nazwano „Górką Zgody” i na pamiątkę tych wydarzeń wzniesiono tu kaplicę, a następnie kościół p.w. św. Rocha.
#3 Pałac w Guzowie
Pałac w Guzowie został zrabowany rodzinie Sobańskich przez komunistów. Kilka razy rabowany, opuszczony i pozbawiony opieki — XIX wieczny zabytek niszczał i w rezultacie stał się ruiną. Przez wiele lat rodzina walczyła o jego odzyskanie, w rezultacie odkupując go od pobliskiej, nieczynnej już cukrowni. Obecnie konserwacja ciągle postępuje i w przyszłości pałac ma pełnić funkcję ośrodka spa z zapleczem sportowo-rekreacyjnym.
Ciekawostką jest fakt, że dzięki staraniom rodziny – Guzów został wpisany na listę konserwatora zabytków, jako zachowany w całości dworski układ przestrzenny. Dzięki temu uda się zachować zespół parkowo-pałacowy i uchroni to miejscowość przed przypadkową zabudową.
#4 Ruiny Zamku Pałacu Biskupów Płockich
Znasz ten moment, kiedy szukasz jakiegoś zabytku, który hasłowo brzmi: pałac/zamek/rezerwat, szukasz go z 20 minut, po czym odnajdujesz kupkę gruzu? Tak właśnie było z Zamkiem Biskupów Płockich w Broku. Zamek to duże słowo – ostała się wieżyczka i masa butelek po licznych imprezach.
Pałac miał charakter zamku obronnego i wybudowany był w XVII wieku jako letnia rezydencja dla dostojników kościelnych. Niestety został zniszczony podczas Potopu Szwedzkiego, następnie znowu odbudowany – spłonął. Podobno są plany odbudowania wieży i uczynienia na niej tarasu widokowego na ujście Turki do Bugu. Na razie miejsce wydaje się porzucone.
#5 Pałac w Korczewie
Jeśli zrobiło ci się smutno z powodu dwóch poprzednich zabytków – to na szczęście zdarzają się osoby, które coraz bardziej szanują historię i robią wszystko – co w ich mocy, aby przywrócić piękno dawnych rzeczy. Pałac w Korczewie (na zdjęciu otwierającym artykuł) wybudowany w latach 1734-1736 jest w remoncie po zniszczeniach wojennych i wieloletnich zaniedbaniach w czasie komunizmu. Remontują go potomkowie dawnych właścicieli, a w zeszłym roku mieliśmy przyjemność go odwiedzić.
Zwiedzanie jest możliwe za uiszczeniem drobnej opłaty. Teren jest ogromny i np. ogród wymaga jeszcze dużych nakładów finansowych, ale z wnętrz wyłania się już piękno tego miejsca. Największe wrażenie wywarły na nas drewniane schody z oryginalnego czarnego dębu i wielki kominek ciągnący się aż do sufitu.
Edit: Serce boli, ale w 2021 roku Pałac w Korczewie stanął w ogniu i właściciele od początku zaczynają wielki remont.
#6 Koń Rafał w Kobyłce
Dobra, tak naprawdę to nie jest Koń Rafał, ale nie znając historii pomnika – właśnie takie było nasze pierwsze skojarzenie. Gipsowy koń jest darem dla miasta od Gazety Wyborczej i jest wstępem do promowania Kobyłki innymi figurkami koni, na wzór wrocławskich krasnali. Trzeba przyznać, że zapada w pamięć.
#7 Grodzisko Piotrkówka
Grodzisko Piotrkówka w Radomiu to wzniesienie będące pozostałością dawnego warowno-obronnego grodu z X wieku (być może wybudowanego za życia Mieszka I). Jest hipoteza, że dostępu do grodu broniły rozległe bagna, a gród powstał na tzw. surowym korzeniu, czyli na miejscu wcześniej niezagospodarowanym i niezamieszkanym.
Z punktu turystycznego, teren średniowiecznego grodziska jest bardzo zaniedbany, a poza kamieniem, trawą i drewnianymi palami – nie ma tu za bardzo nic do podziwiania.
#8 Grodzisko Okop
W Nidzgorze, na środku prywatnego pola znajduje się inne ciekawe grodzisko, którego data powstania jest datowana na VI-VIII wiek! Wał ziemi wyróżnia się z krajobrazu, ale podobnie jak w Radomiu – tu jeszcze bardziej nie ma nic do oglądania. 😉
#9 Skałki Przysuskie
Skałki Przysuskie, do których pobliscy mieszkańcy chodzą na spacery, aby wypocząć na ławeczkach lub posiedzieć przy ognisku – powstały w wyniku działalności człowieka. Dawniej w tym miejscu wydobywano piach na budowę drogi, dzięki czemu powstała pionowa ściana z przekrojem geologicznym, na którym ziemia w najniższych warstwach piaskowca sięga czasów jury i kredy!
#10 Gród Książąt Mazowieckich
Kiedy pierwszy raz szukaliśmy tego punktu pod tą nazwą w Ostrowie Mazowieckiej – mieszkańcy rozkładali bezradnie ręce, nie mając pojęcia, o co nam chodzi. W końcu pomógł jakiś rodzic, kierując nas na… plac zabaw.
Dawnymi czasy w Puszczy Białej stał sobie dwór myśliwski wzniesiony przez księcia Janusza Starszego. Niestety posiadłość ani żadne jej obrazy nie zachowały się, ale na jej fundamentach powstało inne fajne miejsce. Wewnątrz drewnianych zabudowań podczas wakacji w wybrane weekendy organizowane są tu różne warsztaty m.in. garncarstwa, pokazy walk itd. Obok jest niewielki plac zabaw w stylu rycerskim.
#11 Pomnik Złotego Ułana
Pomnik Złotego Ułana w Kałuszynie waży 30 ton, ma 8 metrów, jest zbudowany z pozłacanego brązu, jest pierwszym pozłacanym pomnikiem w Polsce i kosztował milion złotych. Zainicjował go i ufundował – syn rotmistrza Andrzeja Żylińskiego.
Złoty Ułan ma być hołdem dla wszystkich kawalerzystów walczących podczas II Wojny Światowej, a jednocześnie zadać kłam propagandzie niemieckiej, że polscy ułani na koniach walczyli z czołgami. W 1939 roku w Kałuszynie doszło do krwawej bitwy kampanii wrześniowej zakończonej zwycięstwem Polaków. Podczas wojny – polscy kawalerzyści kilkukrotnie atakowali Niemców, często odnosząc sukcesy w walkach.
#12 Punkt widokowy Sowia Góra
Sowia Góra to niewielkie wzniesienie będące pintem widokowym na teren Doliny Liwca. Widać stąd kręta, wijącą się rzekę Liwiec, rozległe pola i stare drzewa. Za czasów prasłowiańskich odbywały się tu obrzędy pogańskie. Jest to świetne miejsce dla osób, które pasjonują się robieniem zdjęć z drona. Z góry – rzeka w tym miejscu wygląda niesamowicie.
#13 Czołg w Różanie
W Różanie znajdują się cztery forty carskie i czołg T-34, który wita przyjezdnych. Postawiono go w 1978 roku dla upamiętnienia poległych żołnierzy września 1939 roku, żołnierzy Wojska Polskiego i żołnierzy radzieckich poległych wokół Różana. Początkowo podczas dekomunizacji miał zostać usunięty, ale na szczęście zrezygnowano z tego pomysłu i zdecydowano się wymienić jedynie pamiątkową tablicę.
#14 Pomniki w Komorowie
Na terenie koszar batalionu Szkoły Podchorążych Piechoty w Komorowie znajduje się bardzo ciekawa alejka z kilkunastoma pomnikami królów, hetmanów i dowódców Powstania Listopadowego wybudowanymi w latach 1932-1934. Kiedy wycofujący się w 1944 roku Niemcy spalili większość obiektów koszarowych – pomniki nie ucierpiały. Będąc tu kilka lat temu – nie wyglądały jednak tak dobrze, jak teraz. Na szczęście podjęto się ich rewitalizacji i dzisiaj są cenną pamiątką.
Część z nich jest dostępna do zwiedzania, a druga znajduje się na terenie wojskowym. Chociaż nawet zwiedzając tą „otwartą” część, trochę dziwnie się tam chodzi pod czujnym wzrokiem żołnierzy z pobliskich budynków. 😉
#15 Król Jagiełło
Wybierając się na wycieczkę do Puszczy Kozienickiej na Mazowszu – można natknąć się na dwa ciekawe pomniki z brązu, przedstawiające króla Władysława Jagiełło. Pierwszy znajduje się w Jedlnie, gdzie król miał swój dwór myśliwski. Był fundatorem modrzewiowego kościoła, tu odpoczywał, polował, spędzał zapusty i wydawał decyzje. Dał mieszkańcom przywileje zwalniające ich z opłat i ponoć właśnie z Jedlni zwołał wojska na Bitwę pod Grunwaldem.
Drugi (według mnie znacznie ciekawszy) – znajduje się w Kozienicach. Jagiełło w 1409 roku podjął decyzję o budowie drewnianego mostu opartego na łodziach, o którym nie wiedzieliby Krzyżacy, a który pomógłby przeprawić szybko rycerzy przez Wisłę i pomóc zwyciężyć w Bitwie pod Grunwaldem. Elementy konstrukcji zbudowano w Kozienicach, spławiono do Czerwińska, a przemarsz trwał około 48 h. Ta intryga znacznie zwiększyła szanse na zwycięstwo.
Mazowsze kryje w sobie mnóstwo magii i ciekawych miejsc. Jeśli chcesz zobaczyć, co polecamy do zwiedzenia w tych rejonach – kliknij zakładkę Mazowsze (klik, klik). A jeśli podoba ci się taka tematyka, koniecznie daj nam znać lajkiem na Facebooku albo napisz komentarz na blogu – to pomaga nam zrozumieć, o czym chcesz czytać. 🙂
Ekstra artykuł! super ciekawostki 😉
Dzięki! 🙂