Krasnobród i Zwierzyniec to dwa miasteczka, w których warto zatrzymać się na nocleg przy okazji odwiedzin Roztocza. O ile jednak Krasnobród przyjemniej potraktować jako miejsce do przystanku i jednodniowej wycieczki – tak w Zwierzyńcu, warto zostać na dłużej. Stanowi on doskonałe zaplecze turystyczne. Możesz tu przenocować, wypożyczyć rowery, kajaki, czy bezpośrednio stąd udać się na szlaki turystyczne.
To miejsce dla tych, którzy chcą zobaczyć coś innego i uciec z dużego miasta. Zwierzyniec klimatem przypomina trochę uzdrowisko i kojarzy się z samymi miłymi rzeczami takimi jak: woda, stare lasy, relaks, czy brak pośpiechu. Tu czas płynie wolniej, jest ciszej, a w mieszkańcach wciąż jest potrzeba rozmowy. A może to my mamy takie szczęście. Spędziliśmy w tych okolicach trzy przyjemne dni i wybraliśmy dla ciebie kilka atrakcji, którym warto poświęcić uwagę.
Zwierzyniec Atrakcje
Zatrzymując się w Zwierzyńcu – warto chwilę pochodzić po miasteczku. Swoją nazwę miasto zawdzięcza utworzonemu tu na zlecenie kanclerza Jana Zamoyskiego – zwierzyńcowi myśliwskiemu. Za ogrodzonym, 30-kilometrowym terenem mieściły się żubry, tarpany, jelenie, czy łosie, na które urządzano polowania, w których uczestniczyli najznamienitsi polscy szlachcice, czy królowie.
Dziś zobaczyć tu można kaplicę na wodzie, ufundowaną jeszcze za czasów Teresy i Tomasza Zamoyskich, jako podziękę za narodziny syna. Wokół kościoła roztacza się staw, gdzie wokół niego porozstawiane są ławeczki, na których można przysiąść – rozkoszując się słońcem. Zwierzyniec wraz z Roztoczem bowiem ma ponoć sto słonecznych dni w roku, co daje mu najwięcej dni słonecznych w Polsce! Co roku w maju, wokół kościoła na wodzie organizowana jest procesja na… łodziach, przy okazji odpustu ku czci patrona – Jana Nepomucena.
Mając szczęście – w okolicach Zwierzyńca podobno można czasem zobaczyć konika biłgorajskiego. Nam się niestety nie udało, ale spotkaliśmy je w innym miejscu, o czym opowiem ci już niebawem.
Browar w Zwierzyńcu
ul. Browarna 7, Zwierzyniec
www.zwierzyniec.pl
Browar w Zwierzyńcu to drugi browar po Perle, który mieliśmy okazję obejrzeć na Lubelszczyźnie. Prócz oczywistej degustacji – jest tutaj możliwość zwiedzania dawnych wnętrz, historycznych etykiet i niedziałających już fermentowni i warzelni. Browar ten bowiem nie jest już wykorzystywany w produkcji, która przeniosła się do nowocześniejszej fabryki po drugiej stronie ulicy. Na tutejszym dziedzińcu latem odbywają się seanse kina plenerowego na wzór Filmowej Stolicy Lata.
Podobnie jak w Perle w Lublinie – w browarze w Zwierzyńcu pobiera się cegiełkę w wysokości 10, 20 albo 50 zł, gdzie pieniądze są przeznaczane na utrzymanie obiektu. Zwiedzanie odbywa się od maja do wrzesnia, w towarzystwie przewodnika. Będąc tu na wycieczce – usłyszysz to, co w innych tego typu miejscach.
Ciekawostką jest, że do produkcji piwa w Zwierzyńcu – w miarę możliwości pozyskuje się chmiel z upraw lubelskich, które bez problemu można spotkać, podróżując po tych okolicach. Zdziwienie może budzić fakt, że jedną z reklam browaru, którą umieszczano na licznych plakatach – namalował nie kto inny, a sam Wojciech Kossak. Kiedyś organizowano huczne przyjęcia dla elity, za udział w których pobierana była opłata. Maurycy Zamoyski zaprosił na przyjęcie właśnie Kossaka, któremu opłacił wstęp, w zamian za plakat reklamowy. Jak przystało na artystę – na tle żołnierzy raczących się trunkiem – nie mogło zabraknąć koni. 😉 Plakat, który możesz obejrzeć w browarze – jest niestety repliką. Oryginał trafił do prywatnego kolekcjonera.
Bukowa Góra
Bukowa Góra to szlak turystyczny znajdujący się całkiem blisko Browaru. Za wejście na ścieżkę leśną należy uiścić drobną opłatę, a trasa jest przeznaczona dla tych osób, które lubią aktywny wypoczynek. 90% trasy prowadzi bowiem po schodach, a wzniesienie liczy sobie 310 m n.p.m. Odpadają tu wszelkie wózki, czy rowery, które widywaliśmy „porzucone” po drodze przez umęczonych rodziców. 😉 Na końcu w nagrodę mamy urokliwy widoczek ze szczytu na pobliskie, kolorowe pola. To, co jednak wyróżnia to miejsce spośród innych tego typu, to fakt, że wszędzie tutaj zobaczysz naturę w najczystszym wydaniu. Poprzewracane stare drzewa, których nikt nie usuwa to rzadkość na polskich szlakach. Na Bukowej Górze możesz obserwować, jak z solidnych pni zamieniają się w próchnicę. Przykro to pisać, ale warto odwiedzać takie lasy, póki jeszcze są.
Dotarcie w tę i z powrotem zajmuje do 40/50 minut, ale jeśli chcesz – możesz iść dalej tą ścieżką, docierając do Stawów Echo, wydłużając sobie wycieczkę o kolejne 2 godzinki.
Stawy Echo
Trudno uwierzyć, że Stawy Echo jeszcze kilka lat temu pełne były wody. Dzisiaj przypominają raczej urokliwą sadzawkę, w której z rana zobaczyć można czaple i żurawie. Tutejszy zbiornik w sezonie letnim służy mieszkańcom jako kąpielisko. Sądząc jednak po broczących w wodzie ptakach – woda sięga niewiele więcej niż do kolan. Według Roztoczańskiego Parku Narodowego – za ich wysychanie odpowiada m.in. strumień Świerszcz, który tłoczy coraz mniej wody. Mimo wszystko jest to ładne miejsce do opalania się (jest tutaj piaszczysta, zadbana plaża) lub warte odnotowania jako punkt widokowy. Dotrzeć tu można bezpośrednio z parkingu lub idąc tutaj z Bukowej Góry.
Czarny Staw
Czarny Staw najlepiej odwiedzić podczas wycieczki rowerowej jako jeden z przystanków na trasie. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie podejść tu na piechotę. Szlak na piechotę do tego miejsca nie jest jednak zbytnio ciekawy, bo prowadzi przez szutrową drogę. Sam staw wygląda przepięknie i w pełni zasługuje na swoją nazwę. Jest stawem i wydaje się czarny. 😉 Wbrew pozorom jest bardzo ubogi w gatunki zwierząt. Jest głęboki, ma zimną wodę, w której mało jest roślinności.
Oglądać go można z niewielkiego mostku widokowego.
Okolice Zwierzyńca są totalnie inne od położonego 30 km dalej Zamościa. To świetne miejsce na oddech, odpoczynek i napawanie się leśnymi szlakami, gdzie natura cały czas znajduje się na prowadzeniu. To wspaniałe miejsce na wyciszenie się i złapanie oddechu przed kolejnym tygodniem. Polecam o każdej porze roku!
Dodaj komentarz