Strona główna » Teatr Scena Lubelska 30/32 – scena w bloku, scenografia z kartonu i świetne wspomnienia
teatr scena lubelska

Teatr Scena Lubelska 30/32 – scena w bloku, scenografia z kartonu i świetne wspomnienia

Czasem do zobaczenia czegoś niecodziennego wystarczy przypadek. Tak było ze Sceną Lubelską.

– Patrz Filip! Są wejściówki na Scenę Lubelską! Chcesz iść? Byle szybko!
– Gdzie?
– No na Scenę Lubelską 30/32! Jedziemy, a potem będę opowiadać.

I tak oto staliśmy się posiadaczami biletów na spektakl Róża ze Skaryszewskiej. O samym teatrze nie wiedziałem nic, jak i o sztuce, na którą mieliśmy się udać. Cóż, niby człowiek z miasta i w mieście urodzony – a na dobrą sprawę nie zdaje sobie nawet sprawy z licznych teatrów, jakie w nim istnieją. Bo z teatrami jest jak ze wszystkim innym.

Kochamy nietypowe, ale chodzimy na masowe

Pomyśl nad tym chwilę. Z jednej strony często w dyskusjach słyszę, jak ktoś lubi nietypowe jedzenie, lubi być zaskakiwany formą, kocha kameralne, niesieciowe kina, czy nieznane nikomu galerie sztuki. Gdy jednak przychodzi chwila wolnego – koniec końców i tak lądujemy w ogromnym, wielosalowym multipleksie, w popularnych fast foodach, czy wielkich teatrach, do których chodzą wszyscy. Nie ma się co tego wstydzić, bo natury człowieka się nie oszuka. A jest ona taka, że jesteśmy wygodni i nie lubimy kombinować.

Z Klaudyną, staramy się przełamać ten schemat

Z początku było to dla nas zadanie czysto ambicjonalne. Nie lubimy wrzucać na Skomplikowane.pl oczywistych miejsc, które wszyscy znają, chociaż i takie się trafiają. Staramy się jednak odkrywać Warszawę, Mazowsze i inne regiony Polski tak, byś poniekąd uczestniczył w tym procesie. Podobnie było właśnie z tytułowym Teatrem Scena Lubelska 30/32.

Teatr Scena Lubelska 30/32

Teatr Scena Lubelska mieści się na Kamionku, nieopodal Dworca Wschodniego. To stara kamienica, która z zewnątrz kompletnie niczym się nie wyróżnia. Ot, blokowisko jakich wiele w tym rejonie. Wieczorami zwykle tu ciemno i zdecydowanie daleko tutaj do hipernowoczesnego centrum miasta. Dosłownie, jak i w przenośni. Jednak to miejsce zainspirowało nas do zwiedzania kolejnych tego typu miejsc jak Teatr Akt, o którym już pisaliśmy. Choć uczciwie muszę przyznać, że Teatr Scena Lubelska 30/32 jest jeszcze bardziej niszowy.

To kolejny warszawski teatr, który się mocno wyróżnia

Złośliwi by powiedzieli, że małe sceny wyróżniają się co do zasady. Budynki wyglądają strasznie, sceny są małe, aktorzy grają za miskę ryżu i tak dalej, i tak dalej. Z pewnością mieliby częściową rację. Teatr Scena Lubelska 30/32, podobnie jak Teatr Akt – przed wejściem na „widownię” wymaga od widza nie lada odwagi. Najpierw czeka nas wejście na trzecie piętro po klatce schodowej, która mogłaby być tłem dla jakiegoś filmu o patologii, by potem czekać w kolejce na korytarzu. Takim zwykłym, blokowym korytarzu co to po ścianach biegną rury kanalizacyjne, gazowe, i drzwi wyglądające jak do zwykłych mieszkań.

Gdy jednak nadchodzi pora, ów drzwi się otwierają i po wejściu do środka… nie, to uczucie wcale nie znika. To naprawdę malutka scena z siedzeniami w postaci kilku ławek. Publiczność, która może się tutaj zgromadzić to maksymalnie 20 osób. Może nawet mniej.

I co z tego?

Ciężko o tak fantastyczne poczucie kameralności w teatrach. Przedstawienie, jakie oglądasz — sprawia wrażenie, jakby było stworzone i przedstawiane wyłącznie dla ciebie i twojej partnerki. My byliśmy na spektaklu Róża ze Skaryszewskiej. To tak naprawdę wycinek z życia mieszkańców okolicznych ulic, gdzie akcja dzieje się w okresie powojennym. Całe przedstawienie oparte jest na wspomnieniach pani Róży Karwieckiej, która do dziś mieszka na tym osiedlu oraz wybranymi fragmentami wspomnień innych mieszkańców.

teatr scena lubelska

Scenografia zapada w pamięć

„Pamiętasz ten teatr z kartonami?”. Wydawać się to może obraźliwe, ale nic z tych rzeczy! Teatr Scena Lubelska rzeczywiście stawia na niecodzienną scenografię. Aktorzy są ubrani całkowicie neutralnie. Proste spodnie, koszule lub topy. Najważniejsze jednak, co chcą pokazać – robią za pomocą kartonowych standów, a więc figur powiększonych archiwalnych zdjęć, które zostały wydrukowane na dużych kartonach. Dotyczy to nie tylko postaci, ale także i zwierząt, budynków, a nawet pojazdów, które pojawiają się na scenie.

Z jednej strony dla mnie, jako widza – było zaskakujące. Z drugiej, bardzo szybko zauważyłem, że pozwala mi się to zorientować, z jakimi postaciami i rolami mam teraz do czynienia. Aktorzy bowiem często poruszają więcej niż jedną postacią. W jednej chwili aktor gra dziecko, by za chwilę odpowiadać jako dorosły. Przypomina to trochę teatr dla lalek. Obraz uzupełniany był przedwojennymi piosenkami.

W innych przedstawieniach twórcy bawią się formą – używają lalek, manekinów, czy technik maskowych.

Dla każdego coś dobrego

Teatr Scena Lubelska to przede wszystkim sztuka dla widza dorosłego, choć zdarzają się też przedstawienia dla dzieci. Należy śledzić repertuar dostępny na fanpage. Duża część występów jest dostępna dla widzów za darmo, bo projekty są często finansowane przez budżet Miasta Stołecznego Warszawy. Bilety rozchodzą się jak ciepłe bułeczki na długo przed przedstawieniem.

Obok wspomnianej Róży ze Skaryszewskiej – Teatr Scena Lubelska –  w swoim repertuarze ma inne sztuki, które jednak w dużym stopniu nawiązują do życia w Warszawie. Teatr czerpie garściami z jej folkloru, gwary, legend, czy zasłyszanych historii. To sprawia, że to miejsce jest unikatowe, bo pozwala nam się zanurzyć w historii, ciekawostkach czy zwyczajnym życiu codziennym Pragi, w której żyjemy, mijamy ją lub – co najczęściej – nie zwracamy szczególnej uwagi.

Teatr Scena Lubelska jest nie tylko doskonałą rozrywką, ale także uzupełnieniem takich miejsc jak Muzeum Pragi czy dla tych, np. ruszyli śladami historii Warszawy. Szalenie polecam!

Teatr Scena Lubelska 30/32

ul. Lubelska 30/32 (III piętro), Warszawa
www.scenalubelska.art.pl

Filip Turczyński

Zawodowo inżynier jakości oprogramowania. Pracowałem przy kilku grach w tym przy Wiedźminie oraz w firmach LG i Samsung przy telefonach komórkowych. Pasjonat i kolekcjoner gier (kilkaset) i konsol (24). Uwielbia aktywnie spędzać czas wolny ze swoją rodziną.

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Cześć!

Świat dzieli się na tych, którzy nie lubią zapachu benzyny i na tych, którzy go uwielbiają. My jesteśmy z tych drugich. Na tym blogu pokazujemy wszystkie fajne miejsca, które warto odwiedzić w Polsce. Nie musisz się już więcej zastanawiać co robić i gdzie iść w weekend. Z nami spędzanie czasu stanie się proste!

Chcesz więcej? Dołącz do grupy!

A może jeszcze więcej?