Tarasy widokowe w miastach to jedna z rzeczy, której staram się wypatrywać wszędzie. Nie każdy lubi zwiedzać zabytki dokładniej, czasem idzie się gdzieś „dla widoku” i panoramy. Kraków jest miastem na tyle dużym, że spokojnie pewnie z czasem powstanie tu drugi artykuł z propozycjami tarasów widokowych z pewnego oddalenia, gdzie będzie widać nie tylko przyrynkowe kamienice, ale miasto jako całość. To już jednak muszę sobie zostawić na kolejny raz, bo w tym miejscu chciałabym ci przedstawić miejsca skupione wokół tych bardziej popularnych miejsc. Czyli Rynku i Wawelu. Jeśli zastanawiasz się, gdzie zostawić swoje pieniądze i gdzie udać się w pierwszej kolejności – spieszę z pomocą!
Przy okazji – jeśli znasz inne fajne miejsce, które pominęłam – daj proszę znać. Czuję, że tekst może być dość często aktualizowany, bo ostatnio mamy skłonność często bywać w tej części Małopolski. 🙂
Taras widokowy Kraków
#1 Taras pod Zamkiem Królewskim na Wawelu
Każdy, kto podejdzie sobie bliżej pod dziedziniec Zamku Królewskiego na Wawelu – może sobie za darmo rzucić okiem na Wisłę i panoramę Krakowa od tej mniej turystycznej strony (są takie?). Jeśli chcesz na ten sam widok spojrzeć z nieco wyższej perspektywy – musisz wykupić bilet wstępu na Basztę Sandomierską. Ponoć tam jest trochę lepszy widok, ale patrzeć na świat można tam jedynie przez małe, wąskie okienka. Sama się nie podjęłam, ale może któreś z was uświadomi mnie, że warto?
Tu podobało mi się o tyle, że przemysłowy Kraków miesza się tu z zielonymi oazami. Widać jak pięknie jest otoczony górami i pagórkami. Od razu ma się ochotę pojechać w tym kierunku, gdzie wiadomo, że jeden nocleg nie wystarczy.
#2 Panorama z Katedry Wawelskiej
Wawel 3, Kraków
www.katedra-wawelska.pl
Katedra Wawelska zasługuje na dłuższy komentarz, ale o tym innym razem, bo chciałabym się skupić na widoku, który podziwiać można z jej wieży. Po pierwsze – aby wszystko dokładnie zobaczyć, należy się tu zjawić zaraz po otwarciu. Czemu? Później są ogromne kolejki, a zarówno wdrapanie się na szczyt, jak i ogarnięcie panoramy wzrokiem są nieco utrudnione. Samo wchodzenie po schodkach polega na schylaniu się co jakiś czas pod drewnianymi wzmocnieniami. Jeśli idziesz tu jako jeden z pierwszych – jest to nawet atrakcyjne, chociaż miejscami ocierasz się o ściany, żeby przejść. W Katedrze Wawelskiej byłam jednak kilkukrotnie i wiem co dzieje się, gdy są tłumy. I wtedy wcale nie jest fajnie. Tym bardziej że oglądać tu można tylko jedną część miasta, z wąskim kątem widzenia, zza kraty. Obok znajduje się Dzwon Zygmunta, więc popatrzeć możesz przez jakieś 30 sekund, bo tłum na ciebie napiera jak głupi.
Kiedy jesteś wcześnie – masz totalny luzik. Gapisz się, ile chcesz; macasz Zygmunta, ile chcesz i nikt cię nie pogania.
#3 Barbakan Krakowski
ul. Basztowa, Kraków
www.muzeumkrakowa.pl
Barbakan Krakowski to jedno z takich miejsc, gdzie tłum gromadzi się przed nim, a wewnątrz… nie spotkałam nikogo prócz obsługi. Wewnątrz niestety nie ma żadnej dodatkowej wystawy tak jak w Barbakanie Warszawskim, gdzie zobaczyć można chociażby archiwalne zdjęcia. Trochę szkoda. Wszystko, co najciekawsze widać już z zewnątrz. Środek może się podobać osobom, które lubią przechadzać się pomiędzy ciasnymi murami (oglądać je można z kilku poziomów) i z bliska zobaczyć, jego umocnienia wewnętrzne. Barbakan Krakowski nazywany jest też… Rondlem. Co ciekawe – początkowo było to typowo polskie określenie na ten rodzaj budowli. Nazwę „barbakan” zawdzięczamy Turkom.
Jedyny ciekawy widok roztacza się stąd na Plac Jana Matejki, gdzie na środku ustawiony został zrekonstruowany Pomnik Grunwaldzki z okazji 500 rocznicy na cześć Bitwy pod Grunwaldem.
#4 Wieża Ratuszowa
Rynek Główny 1, Kraków
www.muzeumkrakowa.pl
Wieża Ratuszowa to mój największy zawód, chociaż nie wypada mi za bardzo narzekać, bo zwiedzałam ją akurat w dniu bezpłatnym. 😉 No, ale trochę muszę – strasznie się nastawiłam na cudny widok Rynku, Bazyliki Mariackiej itd; najlepiej z otwartego tarasu widokowego. I co? Idziesz wysoko pod górę, w środku nie ma za bardzo nic specjalnego, a na szczycie okazuje się, że widok jest przez maleńkie, brudne okienka umieszczone na wysokości kolan. Jest też lakoniczna kartka, że wejście na taras jest niemożliwe ze względów bezpieczeństwa.
Wieża Ratuszowa w Krakowie to jedyny zachowany fragment dawnego ratusza. Na szczyt wchodzi się po bardzo stromych schodach, gdzie po bokach zamocowano łańcuchy jako wsparcie. Powiem szczerze, że akurat mijałam wycieczkę szkolną i dzieciaki w wieku 6-7 lat ledwo dawały radę zejść z powrotem na dół. Jest to więc średnia atrakcja, raczej przewidziana dla osób starszych.
#5 Wieża Kościoła Mariackiego
Plac Mariacki 5, Kraków
www.mariacki.com
Bazylika Mariacka to jeden z czołowych zabytków Krakowa. W jej wnętrzach mieści się ołtarz Wita Stwosza, wstęp jest jednak dodatkowo płatny, a zabytek… zasłonięty przez remont. Jeśli nie jesteś miłośnikiem kościołów – pewnie ucieszy cię fakt, że można kupić tu osobny bilet na zwiedzanie samej wieży. Uprzedzam jednak, że najlepiej wybrać się tu zaraz po otwarciu kasy. Rezerwacja obejmuje konkretną godzinę, więc może zdarzyć się, że na swoją kolej będziesz czekać nawet 2 godziny. Ale co z tego? Okolice są na tyle niesamowite, że możesz wybrać się w tym czasie na oglądanie innego obiektu, wpaść gdzieś na obiad, czy po prostu przejść się cudnymi uliczkami Krakowa. Ważne, żeby przyjść tutaj o porze, którą mamy na bilecie.
Panorama roztaczająca się z wieży Kościoła Mariackiego jest jednocześnie najpiękniejszym, dostępnym widokiem na Kraków widzianym z lotu ptaka. Jeśli zarezerwujesz sobie bilet chwilę przed pełną godziną – będziesz miał możliwość zobaczyć trębacza, który wygrywa stąd hejnał. Z góry widać dorożki, Sukiennice, piękne kamieniczki i majaczące w oddali góry. To zdecydowanie obowiązkowy punkt widokowy do odwiedzenia w Krakowie.
Oglądanie odbywa się przez okna, chyba że będziesz miał takie szczęście jak my, że akurat ktoś je otworzy. 😉 Na wieżę jednocześnie wchodzi jedynie 10 osób, a dzieci muszą mieć skończone 7 lat.
Który widok na Kraków jest twoim ulubionym?
Dodaj komentarz