Czasem podpytujecie nas o miejsca związane z wojskiem. Zastanawiacie się – gdzie zobaczyć okopy, czołgi czy umundurowanie? Na Skomplikowane opisaliśmy już kilka takich miejsc w pobliżu Warszawy. Są to m.in. Muzeum Wojska Polskiego, Muzeum Polskiej Techniki Wojskowej, czy Skansen Forteczny Przedmoście Warszawa na Dąbrowieckiej Górze. Ostatnio do tych punktów doszedł kolejny – Skansen bojowy 1 Armii Wojska Polskiego w Mniszewie.
Planując dłuższy wyjazd, warto czasem zaplanować sobie kilka dłuższych przystanków na trasie. Te przydadzą się nie tylko kierowcy, by złapał chwilę oddechu od monotonnej drogi, ale także pasażerom. Jednak – zamiast zatrzymywać się w jakimś podrzędnym, nieznanym nikomu barze – równie dobrze możesz wypatrywać takich punktów, jak Skansen w Mniszewie.
Wojskowa ciekawostka w trasie
Mniszew to niewielka miejscowość w drodze do Warki, która zapamiętaliśmy właśnie ze względu na wspomniany skansen. Z trasy nr 79 widoczny jest duży, zadbany czołg, który widzicie na zdjęciu tytułowym. W niewielkim budynku z muzealiami znajduje się kilka autentycznych drobnych, wojskowych akcesoriów (jak niemiecka żołnierska szczoteczka do zębów, radziecki kubek, manierka), są również tematyczne plakaty i afisze z okresu okupacji hitlerowskiej (takie same pojawiały się na ulicach w czasie wojny), czy modele arsenału stosowanego przez polską armię.
Skansen militarny
Znacznie ciekawszy jest jednak teren znajdujący się na powietrzu. W dużej mierze jest ulokowany na wzniesieniu, a zwiedzisz go mniej więcej w 30-40 minut w ramach tego samego biletu. Skansen militarny jest w całości poświęcony wydarzeniom z II Wojny Światowej. Upamiętnia walki związków taktycznych 1 Armii Wojska Polskiego 1 w 1944 roku, w obronie przyczółka warecko-magnuszewskiego.
Wyda się on szczególnie ciekawy dla małych dzieci, które dosłownie uwielbiają wszelkie wojenne umocnienia. A trzeba przyznać, że jest na czym zawiesić tutaj wzrok.
Jest tutaj wszystko, z czym wojna i wojsko się kojarzy. Jest stróżówka ze szlabanem, okopy, czy działające na wyobraźnię armaty, haubice, samobieżne armaty przeciwlotnicze i wyrzutnie pocisków. Eksponaty są schowane w przyjemnym i czystym lesie, sprawiając wrażenie, jakbyś niechcący wszedł na teren prawdziwych manewrów wojskowych sprzed kilkudziesięciu lat. Spacerując po kolejnych alejkach, w oczy rzucają się wozy bojowe, zapory z jeży żelbetonowych lub walców kolczastych, czy inne umocnienia stosowane na froncie. Całość uzupełniana jest informacjami na tabliczkach edukacyjnych wraz ze zdjęciami mundurów czy wyposażenia z Kampanii Wrześniowej 1939.
Oczywiście dla dzieciaków największą atrakcją jest bieganie pomiędzy okopami, licznymi transzejami (rowami służącymi do przemieszczania się żołnierzy) i ziemiankami. Skansen Mniszew wydaje się nastawiony głównie na ukazanie, jak wyglądało przygotowane pole do bitwy. Nie ma tu zbyt wiele eksponatów takich jak czołgi, więc jeśli tego szukacie – lepiej udajcie się gdzie indziej.
W lasku, z nielicznych, dużych maszyn – znaleźć można Czołg Średni T-34/85, Katiusza (wóz bojowy M-13) i Transporter Pływający BAW. Eksponaty są naruszone zębem czasu, ale widać, że ktoś wziął je pod swoją opiekę i można liczyć, że będzie już tylko lepiej.
Strasznie spodobało mi się rozmieszczenie w lesie wszelkich armatek. Eksponatów można dotknąć, zobaczyć jak wyglądał dawny poligon.
Cisza, spokój i arsenał
Jak wspomniałam na wstępie, to nie jest wielki skansen. Traktujcie to wyłącznie jako ciekawostkę i przystanek na trasie niż punkt docelowy swojej wyprawy. Mniszew jest świetnym uzupełnieniem dla Muzeum Wojska Polskiego czy Muzeum Techniki Wojskowej, tym bardziej że w tych dwóch nie zobaczycie właśnie okopów czy umocnień. Naładujecie tutaj energię, rozprostujecie kości i śmiało możecie ruszać dalej. To o niebo fajniejszy przystanek niż parking w lesie.
Skansen Bojowy I Armii Wojska Polskiego
ul. Mniszew 4a, Magnuszew
www.skansen-mniszew.pl
Dodaj komentarz