Strona główna » Królewski Ogród Światła w Wilanowie. Zimowy spacer po Warszawie

Królewski Ogród Światła w Wilanowie. Zimowy spacer po Warszawie

Ferie w mieście, czy (mówiąc w szerszym kontekście) zima w mieście — nie musi wcale oznaczać nudy. Wierząc, że Warszawa proponuje coś więcej niż wyjście do kina — rozpoczynamy nowy, zimowy cykl.

Jak na razie śniegu w stolicy ani widu, ani słychu i gdyby nie szybko zapadający zmrok i wszędobylskie dekoracje bożonarodzeniowe – spokojnie można by uznać, że oto trwa wiosna. Niestety wraz z pojawieniem się księżyca (który pojawia się wcześnie, bo już w okolicy 15.30) robi się bardzo mroźno, a i pole rozrywek znacznie się zawęża. Szukając inspiracji na mini wypady pomiędzy przedszkolem, domem, a pracą – znalazłam takie perełki jak oglądanie Kevina samego w domu, albo spacer po centrum handlowym. No rzeczywiście – marzenie.

Na początek wczucia się w klimat – proponuję Wilanów. Tak, tak – ten sam Wilanów, w którym na wiosnę pachnie magnoliami, a letnie promienie słońca odbijają się od ścian skąpanych złotem. Ten sam Wilanów, który kojarzy ci się z nudnymi, szkolnymi wycieczkami, z których największą frajdą była podróż autokarem i postój w McDonaldzie.

Zimą po zmroku, jest tutaj kompletnie inaczej: Królewski Ogród Światła

Pałac schodzi na drugi plan, a główne atrakcje są skierowane do dzieci. To oczywiście wcale nie znaczy, że pary bezdzietne będą zawiedzione – efektowne mappingi wyświetlane na ścianie budynku, wzbudzają zachwyt i nawet dorosły chętnie zawiesi na nich oko. Jeśli byłeś na randce w Wilanowie w okresie wiosenno-letnim, to i w mroźniejsze dni się nie zawiedziesz. W tym roku jest to aż 5 bajek:

  • Gdzie jest wydra
  • W Wilanowie król jest jeden
  • Powrót króla
  • AD Solem
  • Mapping Polarny

Jedna opowieść, trwa około 15 minut, towarzyszy jej nastrojowa muzyka i głos lektora, który „czyta” bajkę. W tym czasie cała fasada zmienia się w zależności od historii – po murach biegają szczury, jest spiżarnia, fontanna, królowie, cały orszak…

Na pokaz świateł przychodzimy co roku. Odbywają się one w weekendy od 17.30 na dziedzińcu i są w cenie jednego biletu razem z Królewskim Ogrodem Światła (dlatego właśnie w weekend najlepiej jest się tu wybrać). Po każdym pokazie następuje 30 minut przerwy, po którym jest puszczana kolejna bajka.

Najbardziej podobał nam się pokaz „Powrót Króla”. Mamy okazję dowiedzieć się m.in. w którym miejscu odbywały się bale, zobaczyć efektowne animacje otwieranych i zamykanych okien, no i przede wszystkim jest tu przemycanych wiele ciekawostek o mieszkańcach Pałacu w Wilanowie.

królewski ogród światła

królewski ogród światła

Jak widzisz po zdjęciach – dotarliśmy z Filipem praktycznie przed samym pokazem, mimo tłumu – bez problemu mogliśmy dojrzeć, co „dzieje się” na fasadzie budynku.

Gdy tylko gasną rzutniki – w ramach jednego biletu możesz przenieść się do Zimowego Ogrodu Króla

W zeszłych latach otwarty był tu Królewski Ogród Wyobraźni. Twórcy kompozycji – łącząc muzykę klasyczną, światło i dźwięk stworzyli spektakl, bardzo przypominający ten z Fontann Warszawskich na Podwalu. Zamiast wody  – operowało się tu światłem ledowym. Widok obserwujemy z góry, nie można podejść bliżej. Minusem jest, że dość szybko robi się ciasnawo przy barierkach.

królewski ogród światła

Przyznam, że Muzyczny Ogród  Marzeń połączony z Zimowym Ogrodem Króla jest bardziej intrygujący. Możemy swobodnie poruszać się po tylnych ogrodach Pałacu w Wilanowie i zobaczyć m.in. herb króla Jana III, ozdobione drzewka pomarańczowe, czy ramę, w której można zrobić sobie grupowe zdjęcie. Dzięki temu, że można tam swobodnie spacerować – spacer jest znacznie ciekawszy i stał się naturalnie dłuższy (nie stoisz ciągle w miejscu, oglądając ruchome elementy, co w chłodniejsze dni ma niebagatelne znaczenie. 😉 )

królewski ogród światła

królewski ogród światła

królewski ogród światła

królewski ogród światła

królewski ogród światła

królewski ogród światła

Karocę, która w poprzednich latach zdobiła dziedziniec (gdzie „ciągnął” ją orszak sześciu koni) – zastąpiła karoca z łabędziami. Stanowi ona bardzo fajne tło do zdjęć – można wsiadać do środka.

królewski ogród światła

królewski ogród światła
Tego już nie ma.

Niestety nie można już podziwiać Magicznego Ogrodu Króla

Tu ubolewam, bo Magiczny Ogród Króla zdecydowanie dostarczał najwięcej radości i to nie tylko najmłodszym, ale też dorosłym odbiorcom. Cały ogród wypełniony był świecącymi formami w kształcie biedronki, drzewa i kwiatów. Do niektórych z nich można było zresztą wejść i zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. Ok – dorosły popatrzył pięć minut, cykną fotkę i poszedł dalej – a maluchy? Biegały, krzyczały, bawiły się dobre pół godziny i… ciągle im było mało. No cóż – zostało popatrzeć z żalem.

królewski ogród światła

królewski ogród światła

królewski ogród światła królewski ogród światła królewski ogród światła

królewski ogród światła królewski ogród światła

królewski ogród światła

Na osłodę stworzono instalację zwaną: Ogród Różany

To 6000 kwiatów, które mienią się kolorami. Instalacji niestety nie można obejść naokoło, ale trzeba przyznać, że wygląda wielce efektownie. Nie dziwi, że organizatorzy zdecydowali się nieco zmienić koncepcję. Niektórzy są bywalcami Królewskiego Ogrodu Światła co roku, a Ogród Różany jest wspaniałym urozmaiceniem.

królewski ogród światła

królewski ogród światła

królewski ogród światła

królewski ogród światła królewski ogród światła

królewski ogród światła królewski ogród światła

Jednakże przez fakt zlikwidowania Magicznego Ogrodu Króla – nie opuszczało mnie wrażenie, że każdy czeka, aż inni się przesuną, by zrobić ładne zdjęcie. Trochę skupiło to tłum w jednym miejscu, a popularność nie pomaga. Mimo wszystko ci, którzy do tej pory w Królewskim Ogrodzie Światła nie byli – poczują się oczarowani. Ci, którzy byli – mogą poczuć małą nutkę niedosytu, ale i znajdą miejsce na nowe zdjęcia. Prawda jest taka, że sami miejsce odwiedzamy regularnie od 2015 roku i będziemy to robić nadal, bo to piękne miejsce na zimowy spacer. W połączeniu z iluminacjami tworzy bajkowy klimat Warszawy.

Królewski Ogród Światła

ul. Stanisława Kostki Potockiego 10/16, Warszawa. Królewski Ogród Światła to wydarzenie cykliczne organizowane w sezonie jesienno-zimowym – śledź stronę.
www.wilanow-palac.pl


Uwagi:
Mappingi wyświetlane są w soboty i niedziele i w ramach jednego biletu obowiązuje wstęp na cały Ogród Świetlny. Jeśli maszwięc ochotę zaliczyć za jednym zamachem wszystko – warto wybrać się właśnie w weekend.
W okolicy Pałacu sprzedawane są świecące „różdżki”. Ceny w okolicach 10-20 zł dzieci raczej ci nie odpuszczą.

Klaudyna Turczyńska

Nie może usiedzieć w miejscu, każdy weekend spędzałaby w trasie. Pasjonatka fotografii. Lubi odpoczywać na wsi, ale kocha miasto. Łatwo odnajduje się w każdej roli i nie potrafi spędzać czasu bezczynnie. Czasem można ja spotkać, jak pilotuje z dzieckiem samolot i bazgra kredą po chodnikach, malując kotki. Nie żyje bez kawy.

2 komentarze

Dodaj komentarz

  • Piękne fotografie, ale reportaż jeszcze ciekawszy….można sie rozmarzyć. Bardzo lubię Warszawę zimą, a bez kawy również nie żyję. Pozdrawiam serdecznie z Małopolski.

Cześć!

Świat dzieli się na tych, którzy nie lubią zapachu benzyny i na tych, którzy go uwielbiają. My jesteśmy z tych drugich. Na tym blogu pokazujemy wszystkie fajne miejsca, które warto odwiedzić w Polsce. Nie musisz się już więcej zastanawiać co robić i gdzie iść w weekend. Z nami spędzanie czasu stanie się proste!

Chcesz więcej? Dołącz do grupy!

A może jeszcze więcej?