Wystarczy wejść na OLX bądź Allegro, by przekonać się, że ludzie kolekcjonują wszystko od zawsze. Z racji mojego hobby na swoich łamach skupiam się w zasadzie na dwóch rodzajach przedmiotów: gier oraz konsolach. Widząc niszę na rynku, Seagate wypuszcza od lat limitowane wersje dość popularnego dysku.
Firecuda 2TB – specyfikacja i zastosowanie
Trzeba przyznać, że amerykańskie przedsiębiorstwo jest dość konsekwentne. Na rynku znalazło się ponad 30 różnych wydań na czele z malowaniem z okazji największych premier gier jak Gears of War, The Last of Us czy Cyberpunk 2077. Pod specjalnym malowaniem znajduje się od lat ten sam dysk o niezmiennych parametrach. Jest to typowe, talerzowe rozwiązanie wyposażone w port USB 3.2 z odczytem na poziomie ~65MB i zapisie na poziomie ok ~50MB.
Zupełnie inaczej ma się kwestia w przypadku jego zastosowania. To świetne urządzenie dla… konsol poprzedniej generacji a zatem rodziny Xbox One oraz PlayStation 4. Zupełnie zaś się nie nadaje dla konsol Xbox Series oraz PlayStation 5. Te bowiem wymagają specjalnego, dedykowanego dysku, który także jest produkowany przez Seagate (dla Xbox) lub dowolnego innego producenta (PlayStation). Jeśli chcesz wiedzieć więcej – zajrzyj do mojego poradnika tutaj.
Patrząc z drugiej perspektywy, to nadal solidne urządzenie do magazynowania olbrzymiej ilości danych, które możesz wykorzystać podłączając go do PC.
Wartość kolekcjonerska
To jest ciekawe zagadnienie. Generalnie obserwując rynek można zauważyć, że dyski te nie tracą na wartości! Oczywiście, gdy mówimy o tych wersjach limitowanych. Wystarczy spojrzeć na dokładnie ten sam dysk ale w zwyczajnym białej/zielonej obudowie by były zauważalnie tańsze. Z mojego punktu widzenia jest to nic innego, jak zwykła spekulacja. Jak wspomniałem wyżej – te dyski powoli odchodzą w niebyt ze względu na technologię. Dyski talerzowe mimo dużej pojemności wypierane są przez znacznie szybsze dyski SSD. A tych akurat Seagate w wersji limitowanej produkować nie chce. Trochę szkoda.
Niemniej muszę przyznać, że wersja Star Wars (w moim przypadku Mandalorian) jest jednym z najpiękniejszych dysków jakie Seagate miał do tej pory w swojej ofercie. Jest delikatne ale wyraziste a wraz z podświetleniem LED naprawdę ładnie prezentuje się na biurku.
Dla kogo?
Cóż, odpowiedź jest prosta: dla najbardziej zatwardziałych fanów. Cena dysku to 569zł. W tej cenie można powoli szukać dedykowanych sprzętów dla konsol nowej generacji. Chyba, że jesteś graczem posiadającym jeszcze sprzęt ósmej generacji. Wówczas możesz się nim zainteresować. Wartość tego dysku będzie z czasem spadała zauważalnie wolniej, niż dowolnego innego.
Dodaj komentarz