Im więcej zwiedzamy Warszawę, tym nasza lista miejsc do odwiedzenia, zamiast się skurczyć – to pęcznieje do monstrualnych rozmiarów. No, bo co zrobić, kiedy okazuje się, że niektóre miejsca kompletnie inaczej prezentują się zimą, a latem, a nawet nocą, a dniem? Właśnie takie cuś przydarzyło się z Pałacem Kultury i Nauki. Jeśli regularnie śledzisz naszego bloga, to zapewne natknąłeś się na mój tekst sprzed kilku lat: Czy warto wjechać na Pałac Kultury? Nie ma co kręcić, czy to się komuś podoba, czy nie – wjazd na taras widokowy i widok z XXX piętra to atrakcja zaliczana do TOP 10 miejsc Warszawy. Każdy, kto trafi do stolicy prędzej, czy później wjedzie na górę, bo to tak jakby jechać do Paryża i darować sobie wieżę Eiffla. Nie da się po prostu ominąć tego punktu, zwłaszcza gdy w Warszawie wyląduje się któryś raz z kolei.
Tekst napisałam w sumie już dawno, bo jeszcze w 2014, a od tamtej pory regularnie dostaję wiadomości z podziękowaniami, że ominęły was duże kolejki i jesteście zachwyceni widokami ze Starego Miasta. Nawet nie masz pojęcia, jak bardzo cieszy nas feedback od czytelników, kiedy przyznają się do korzystania z naszego bloga i wprost mówią, że podróżują całymi rodzinami po naszych śladach, zapewniając dzieciakom i sobie fajne wakacje. Nic nas tak nie motywuje, jak ty i twoje reakcje. Strasznie cieszę się, że trafiłeś na tę stronę – nieważne czy to z wyszukiwarki, z Facebooka, czy z polecenia. Czujemy dużą odpowiedzialność za to, co tu publikujemy, i nie chcielibyśmy wysyłać cię gdzieś, gdzie twój czas i pieniądze okażą się stratą. Celem hasła Skomplikowane od początku miały być nieskomplikowane, proste wakacje – otwierasz stronę i jedyne – co musisz zrobić, to wybrać kierunek, gdzie chcesz jechać.
Nocna panorama PKiN
W zeszłym tygodniu, robiąc sobie wieczorną rundkę po neonach – zawędrowaliśmy pod Pałac Kultury i Nauki, aby zobaczyć nocną panoramę. Zupełnie zapomnieliśmy, że jest coś takiego i przypomniało nam się o tym, dopiero kiedy Filip brał udział w biegu Stanisława Tyma i przeczytał to gdzieś na plakacie. Koniecznie musieliśmy to nadrobić!
Czym się różni widok z Pałacu Kultury nocą, od tego, co można zobaczyć podczas dnia?
Pewnie to pytanie cię najbardziej zainteresuje, więc spieszę z odpowiedzią – wszystkim. Niestety nawet cena jest inna – płaci się 22 zł, zamiast 20, nie ma biletów ulgowych. Wjazdy na taras widokowy nocą jest możliwy jedynie w piątki i soboty. Bilety na nocne zwiedzanie sprzedawane są od godziny 20 do 23.30 od maja do końca sierpnia. Nie ma też takiego dużego zainteresowania, jak w ciągu dnia, więc właściwie nie ma kolejek. Swoją drogą, jeśli nie chcesz stać w kolejkach – polecam kupowanie biletów przez internet. W wielu popularnych miejscach wcale nie trzeba czekać po 40 minut na swoją kolej.
Najlepiej przyjść tu już, kiedy jest ciemno. Standardowe zrobienie kilkunastu zdjęć na pamiątkę i zwiedzanie trwa raczej nie więcej niż 30 minut.
Będąc w windzie – poczujesz zmianę ciśnienia w uszach, ze względu na zmianę wysokości. Ja nie mogłam się powstrzymać i zapytałam pracownika PKiN, czy on, jeżdżąc tak setki razy dziennie – ma te same objawy co my. Przemiła pani odpowiedziała, że ma, ale już przestała zwracać na to uwagę.
Na Pałac Kultury wjechaliśmy spontanicznie, a jako że wcześniej była dość ładna pogoda – nie mieliśmy ze sobą bluz. Zdziwiło nas zatem, że choć na dole było dość wietrznie, na górze wcale nie było chłodniej. Ty jednak pamiętaj, że lepiej mieć ze sobą coś ciepłego. Na miejscu działa sieciówkowa kawiarnia, gdzie można zakupić kawę. Wszędzie na tarasie – rozstawione są też leżaki, na których można wypocząć i spędzić trochę czasu na rozmowie z drugą połówką.
Najciekawszy widok jest na polski „Manhattan”, czyli wieżowce. Oczywiście oglądanie odbywa się przez kraty, przez które jednak doskonale wszystko widać. Trzeba mieć jednak na uwadze to, że pogoda musi być ładna. Taras na XXX piętrze to mgły, smog i inne takie dobrodziejstwa natury. 😉
Podsumowując w krótkich, żołnierskich słowach: za dnia nadal będę cię odsyłać do punktu widokowego św. Anny. Jeśli jednak zmierzcha, a ty chcesz czegoś nieoczywistego – to zdecydowanie warto zajrzeć na taras widokowy Pałacu Kultury. Zwłaszcza gdy planujesz jakieś romantyczne zakończenie wspólnego spaceru – to punkt tak oczywisty, że aż oryginalny!
Taras widokowy na Pałacu Kultury – nocne zwiedzanie
Jeśli chcesz zobaczyć nocny widok z Pałacu Kultury – najlepiej wybierz się tam w piątek albo sobotę, kiedy jest otwarty dłużej. Śledź stronę.
www.pkin.pl
Nie wiem jak to możliwe, że jeszcze się tam nie wybrałam nocą! Muszę to koniecznie nadrobić, zdjęcia mega!! :))
Dzięki! Pójdź koniecznie i daj znać jak było! 🙂
Po polecanym przez Was escape roomie, pojechaliśmy na taras widokowy Pałacu Kultury. CO prawda w dzień, ale nie żałuję. Jako rodowita Warszawianka byłam tam pewnie ze 20 lat temu ;-))))) Fajnie popatrzeć z góry jak Warszawa przez te lata się zmieniła. Chętnie przyjedziemy tu w sezonie jak taras będzie dostępny na wieczorne zwiedzanie. Oczywiście bilety tylko przez internet. Sa ważne rok. Mimo niskiego sezonu do kasy biletowej była duża kolejka. A z biletami nie było żadnej.