Strona główna » W sercu Łodzi – ulica Piotrkowska
łódź piotrkowska

W sercu Łodzi – ulica Piotrkowska

Spór o najładniejszą starówkę w Polsce.

Wojna o najbardziej klimatyczne stare miasto trwa w internetach od zawsze. Ciągłe dyskusje i wymiany argumentów, podczas których przewijają się miasta takie jak: Warszawa, Kraków, Wrocław, Gdańsk, a nawet Płock – nie mają końca.

Powiem wam szczerze – do niedawna uważałem, że Warszawa jest w tym sporze nie do pobicia. Ma swój urok, historię i jest najzwyczajniej w  świecie ładna. Do Krakowa nie pałam sympatią – miasto ma swój klimat, ale nie jest on zbieżny z moim.
Gdańsk? Miasto portowe, które zapisało mi się w pamięci jako miejsce, gdzie zdecydowanie serwują najgorszą pizzę świata.
Z Wrocławiem miałem tego pecha, że kiedy tam byłem w okolicach Euro 2012, przypominał jeden wielki plac budowy. Zakurzony i brudny.
Płock ma swój klimat – jak na dawną stolicę nawet, nawet – ale niestety miałem wrażenie, że panuje tam chaos architektoniczny.
No dobra – Elbląg jest śliczny.

Podczas wizyty w Mikrokosmosie, uznaliśmy z Klaudyną, że najwyższa pora odwiedzić wspomniane miasta raz jeszcze i przy okazji zweryfikować swoje opinie o nich. W końcu od naszych ostatnich odwiedzin minęło kilka lat, więc zmienić się mogło naprawdę sporo. Jako że 40 km od wspomnianego parku rozrywki znajduje się Łódź – padło, że to właśnie ona rozpocznie nasz subiektywny ranking najładniejszych starówek. Pojechaliśmy tym chętniej, że (wstyd trochę przyznać…) ani razu tam nie byliśmy.

łódź piotrkowska

łódź piotrkowska

łódź piotrkowska

Łódź wzbudza skrajne emocje

Łódź jest o tyle ciekawym miejscem, że u naszych rozmówców wzbudzała skrajne emocje. Niestety – głównie te negatywne. Niezbyt rozumiałem tę postawę (i w sumie to nadal nie rozumiem), dlaczego część osób uważa, że miasto jest brzydkie, przemysłowe i w sumie nie ma tam nic ciekawego do obejrzenia.
Tamtego słonecznego dnia, na zwiedzanie mieliśmy raptem dwie godziny. Mając tak ograniczony czas, musieliśmy skierować się ku najpopularniejszej ulicy w mieście, czyli ulicy Piotrkowskiej. Jest to jednocześnie najdłuższa w Europie ulica, z ciągłą zabudową.

I wiecie, co wam powiem? Dla mnie to bezapelacyjnie najpiękniejsza starówka w Polsce! Ilość detali którymi ozdobione są fasady budynków – zachwyca.

łódź piotrkowska

łódź piotrkowska

łódź piotrkowska

Spacerując wzdłuż kolejnych budynków otoczonych: kwiatami, stylowymi ławkami, lampami, czy wystawami – oczami wyobraźni widziałem: jadące bryczki, lampiarzy i dawnych kupców. Fakt, można się przyczepić do wmieszania PRL-owskich blaszaków z kebabami czy budynków-klocków, ale niestety raczej każde większe polskie miasto musi z tym walczyć po wojnie.

łódź piotrkowska

łódź piotrkowska

łódź piotrkowska

łódź piotrkowska

Piotrkowska usiana jest pomnikami. Zafascynowało mnie to, że w zasadzie co parę metrów można natknąć się na jakąś rzeźbę, ale jednocześnie są one tak genialnie wpisane w otaczający je krajobraz, że w żaden sposób nie psują ogólnego designu miasta. Żadna figura nie dominuje otoczenia i każda doskonale z nim współpracuje.

łódź piotrkowska

łódź piotrkowska

łódź piotrkowska

łódź piotrkowska

łódź piotrkowska

Co rusz napotykamy się na kolejne detale – aleja gwiazd, murale, kramiki z pierdółkami… Miasto żyje, pachnie kawą, świeżą pizzą – jest gwarne, wesołe i głośne. Z okolicznych, rozsianych restauracji słychać szczęk sztućców i niekrępujące rozmowy.

łódź piotrkowska

łódź piotrkowska

łódź piotrkowska

łódź piotrkowska

łódź piotrkowska

Łódź zachwyciła mnie bez reszty. Jestem dumny i szczęśliwy, że w naszym kraju ciągle można znaleźć miejsca dopracowane w najmniejszych detalach i dostępne dla wszystkich. Spacer sprawił mi ogromną przyjemność i nie mogę się doczekać, kiedy pojadę do tego miasta ponownie, by zwiedzić pozostałe jego części. Ulica Piotrkowska wzmaga apetyt na więcej i buduje pozytywny obraz całej metropolii. Wierzę, że Łódź skrywa jeszcze wiele tajemnic które – odkryte, pozwolą mi zweryfikować te najbardziej skrajne opinie moich znajomych.


EDIT: Zanim skomentujesz – artykuł powstał w 2014 i zapoczątkował serię wpisów o polskich starówkach. Miej na uwadze to, że od tamtej pory trochę się zmieniło (choć Łódź nadal śliczna ;)). Na tę chwilę (2017), ranking przedstawia się następująco: Gdańsk, Lublin, Łódź, Toruń

Filip Turczyński

Zawodowo inżynier jakości oprogramowania. Pracowałem przy kilku grach w tym przy Wiedźminie oraz w firmach LG i Samsung przy telefonach komórkowych. Pasjonat i kolekcjoner gier (kilkaset) i konsol (24). Uwielbia aktywnie spędzać czas wolny ze swoją rodziną.

44 komentarze

Dodaj komentarz

  • Piotrkowska to tylko mały smaczek w atrakcjach łódzkiego krajobrazu. Księży młyn, manufaktura, lasy łagiewnickie i wiele innych potrafią pozytywnie zaskoczyć.

  • Miło przeczytać 🙂 Ja uwielbiam moją Łódź. Następnym razem koniecznie odwiedźcie Księży Młyn – obecnie odrestaurowywane byłe osiedle robotnicze włókniarzy. Zaraz obok jest przepiękny pałac Herbsta i dawca fabryka Scheiblera – teraz przerobiona na lofty. Jeśli przyjedziecie z dzieckiem to jest tam świetny plac zabaw. Potem spacer po zabytkowym parku Źródliska i obowiązkowa wizyta w kawiarni Tubajka – genialne ciasta i osobny pokój do zabawy dla dzieciaków i to wszystko z widokiem na secesyjny park. Jeśli starczy czasu to na miejscu jest też Muzeum Kinematografii znajdujące się w pałacu Karola Scheiblera (tam kręcono m.in Ziemię Obiecaną przez jej przepiękne pałacowe wnętrza). Do woli można się też napatrzeć na Misia Uszatka i Koralgola 🙂
    Co do knajp w fabrycznych klimatach to można wymieniać bez końca 🙂 Może poczujecie trochę nasz łódzki, fabrykancki klimat.

  • Ja od siebie polecam jeszcze łódzkie parki (Sienkiewicza, Poniatowskiego, Źródliska, Zdrowie), zapuścić się trochę w przecznice ul.Piotrkowskiej (6-go sierpnia, Moniuszki, Traugutta, Tuwima) oraz idąc w klimaty industrialne odwiedzić Księży Młyn, Manufakturę(z rezerwą na komercyjność tego miejsca) z pałacem Poznańskiego i zajrzeć na Kampusy Politechniki Łódzkiej i (szczególnie wiosną, kiedy trawa zmienia kolor na niebieski) do pobliskiego parku ks.bp. Klepacza.

  • Cieszę się, że w końcu ktoś napisał to otwarcie ! Łódź jest świetnym miastem nie tylko ze względu na Piotrkowską. W Łodzi jest mnóstwo innych atrakcji – Księzy Młyn, Pałac Poznańskiego i inne. Dodatkowo przemysł jest ciągle rozwijany i jest bardzo dużo perspektyw dla młodych ludzi po studiach (oczywiście znających jakikolwiek język obcy) Fajnie , że pokazaliście w ten sposób Łódź ! 🙂

  • Polecam Limanowskiego późnym wieczorem, całkiem miła jest również Żeromskiego, proponuję również zwiedzic Rudę…i wiele wiele innych 🙂 po jednej ulicy niestety ciężko jest napisac cokolwiek o mieście.

    • I co z ta Limanowskiego? Chodziłem po nocy Pomorską i też jakoś nie wiem czego się ludzie czepiają. Ładnie nie jest, ale tak jest z metropoliami, że poza reprezentacyjną częścią łatwo o getto/pseudogetto. Idziesz pomorską i bum, nagle trafiasz na Sterlinga, gdzie stare kamienice przeplataja się z wyremontowanymi – i wtedy rozumiesz dlaczego ktoś je remontuje. A obok Business Center. Łódź ma złą sławę, ale taki Wrocław którym sie ludzie zachwycają uważam za znacznie mniej przyjazne i brudne miasto.

  • A jak przyjeżdżacie samochodem, to nie musicie się obawiać fotoradarów straży miejskiej pochowanych w krzakach. Wszystkie miejsca są dokładnie oznakowane, a daty ustawienia w nich fotoradarów znajdziecie na stronie straży miejskiej.

  • Brawo, wreszcie ktoś to zauwazył. To wszystko oczywiście nie wzięło sie znikąd, wciąz wydawane sa ogromne pieniądze na przywrócenie blasku łódzkim kamienicom, które są perłą polskiej architektury. Drogi autorze, piotrkowska jest dużym skupiskiem typowo łódzkich kamienic, ale miasto jest nimi nasycone. Niestety, ogromna część jest skrajnie zaniedbana. Pracujemy nad tym. gdyby udało się odrestaurować 70-80% tej fantastycznej architektury – całe miasto wyglądało by własnie tak. To dopiero byłoby zwiedzanie. Sam mam przyjemność przechodzić obok odrestaurowanych kamienic, pięknie oświetlonych, spacerować po parkach (Helenów i Ocalałych z pięknym widokiem z kopca i niestety nowoczesnym centrum kultury. Niestety, bo trochę odstaje) Kiedy ogląda się te zaniedbane, sypiące budynki, człowiekowi serce sciska, że ktoś do tego dopuścił, ale chwilę póżniej ma nadzieje, że jednak uda się coś z tym zrobić. I cieszy się, kiedy widzi co można z tym zrobić kilka kroków dalej.

  • trafiłem na blog 1 raz. Niezły artykuł, ale „Fakt, można się przyczepić do wmieszania PRL-owskich kebabów”???? tak, w PRLu z tymi kebabami to było na prawdę strasznie – co 50m stały 😛

  • „Elbląg jest śliczny”, tia… chyba na starych pocztówkach, bo obecnie 'starówka’, poza kilkoma wyjątkami, to klasyka Polisz Arkitekczer…

    • Nie zgadzam się, Elbląg może i nie jest śliczny ale starówka jest bardzo ładna. Stanąć np. koło Fair Play’a i spojrzeć na Bramę Targową wzdłuż tej pięknie oświetlonej ulicy to jest magia!

  • Byliście na Starym Mieście w Lublinie? Jeśli nie to polecam spacer w nocy. Magia niesamowita 🙂 (jeszcze w lecie, podczas jakiegoś festiwalu np. Noc Kultury czy Carnaval-Sztukmistrzów to w ogóle)

  • Zakochałam się w Łodzi, w tym roku byłam tam pierwszy raz i jestem
    zachwycona tym wszystkim co tam można zwiedzić i zobaczyć. Wrócę tam na
    pewno, to piękne miasto z niesamowitym klimatem i atmosferą. Polecam
    gorąco. Bogna z Zabrza

  • Mieszkałam w Łodzi przez 2 lata. Jako żona mojego męża łodzianina z urodzenia. I on mówił, uprzedzał: w Łodzi jest paskudnie. A ja, bywając tam przecież niejednokrotnie, nie doceniałam jego opinii. Jak pomieszkałam, to doceniłam. Bramy cuchnące moczem. Kamienice bez kanalizacji. Walące się budynki bez okien i drzwi. 25% bezrobocie odbijające się na twarzy ludzi, których można spotkać podczas spacerów. Brak miejsc do spacerowania. Umierająca Piotrkowska, na której nic się nie dzieje, a jedyne pozostałe sklepy to banki. I ten pesymizm, marazm, niechęć do życia.
    Na zdjęciach pokazaliście jedyną zagospodarowaną bramę na Piotrkowskiej, a i tak ktoś tam zostawił butelkę po piwie. I tak pewnie już cuchnie moczem. Albo zaraz będzie cuchnąć. Nie polecam.

    • Jedyną bramę? Nie o tej samej ulicy chyba Pani pisze albo o zamierzchlych czasach, zapraszam teraz. Bramy sa zagospodarowane lub zamykane i wstep maja tylko mieszkancy, niczym nie smierdza. W dni powszednie przewija sie masa ludzi a w weekendy ciezko o miejsce w knajpie czy ogrodku. Jest mnostwo imprez, chociazby ostatnio Light Move Festival, a Off Piotrkowska zostala wybrana 7 cudem Polski.

      • Zagospodarowane bramy to rodzynki. Mieszkam w takiej niezagospodarowanej od wielu lat i ona, i najbliższe śmierdzą moczem (choć są zamykane). W tygodniu różnie, ale po łikendzie czasem trudno rano przejść bramą z powodu smrodu moczu, pawi, a i zwykła ludzka kupa się zdarza, mimo, że tuż obok są darmowe toalety.

        • Myślę, ze taki problem ma niejedna kamienica w kazdym mieście, za to nie każde miasto, moze sie pochwalić tak ładną główną ulicą.

    • „I ten pesymizm, marazm, niechęć do życia.” – najwięcej widzę go u Pani i jak ma się coś zmienić, jeśli każdy będzie tak narzekał? I to właśnie tacy ludzie, jak Pani psują klimat tego pięknego miasta – marudzenie, niedocenianie, wypominanie wad i narzekanie (to akurat wychodzi nałatwiej) Nigdzie nie jest idealnie, więc trzeba szukać perełek, a nie powielać utarty szlak, który de facto coraz rzadziej odzwierciedla rzeczywistość. I wziąć się samemu do pracy, by coś poprawić, marudzenie na pewno nie poprawi brzydkiego, w Pani mniemaniu, wyglądu miasta.

    • Umierająca Piotrkowska? Pewnie na Pietrynie Pani bywa tylko w niedzielę przed południem. Nie mieszkam już w Łodzi, niestety. Ale spędzam w niej każdy urlop. Latem na Piotrkowskiej ciężko znaleźć wolne miejsce żeby przy piwie posiedzieć. I to nie tylko w weekend. W pogodny wieczór ulicą przewalają się dosłownie tłumy. Na OFF-Piotrkowska jest tak samo- ciężko się przecisnąć. Co krok można się natknąć na ulicznego artystę. A w każdy letni weekend organizuje się imprezy w różnych punktach ulicy. Śmiać mi się chce jak słyszę teksty „Piotrkowska umiera”.

  • bardzo miło jest nareszcie czytać pozytywną i szczerą opinię o moim mieście 🙂 wiele osób poniżej zgłosiło bardzo trafne wskazówki, więc ja może dorzucę do tego jeszcze Dętkę i zbiorniki wody na Stokach (http://pl.wikipedia.org/wiki/Zbiorniki_wody_na_Stokach_w_%C5%81odzi).

    Przy okazji do łodzian z kolei mam ogromną prośbę – weźcie proszę udzia w krótkim badaniu, które dotyczy postrzegania krajobrazu miejskiego Łodzi. Będę niezmiernie wdzięczna za pomoc! http://moje-ankiety.pl/respond-67182.html

  • Przyjechałem do Łodzi na studia z daleka. Miasto jest naprawdę wspaniałe, zwłaszcza w połowie października podczas Light Move Festival. Natomiast trochę przykre i niezrozumiałe jest to, że negatywną opinię o mieście kreują jego mieszkańcy.

  • Napiszę tak: nie chce wychwalać Łodzi jak tylko mogę jak większość mieszkańców. Pomimo tego że ma na prawdę pare świetnych miejsc w których świetnie spędzam czas. Jako że jestem młodą osobą która w Łodzi mieszka od urodzenia wiem wiele o atrakcjach tego miasta. Piotrkowska w dzień umywa się do tej w nocy i nie tylko w weekendy :). Wszelkie pałace fabrykantów, oraz tematyczne, lofty, centrum Teatr Wielki i plac przed nim ale tylko nocą, okolice filharmonii i tamtejsze zabudowania podobne do tych na Pietrynie… Wszystko ładnie pięknie lecz teraz przyszedł czas na negatywne strony (każde miasto takie ma). Nie polecam zapuszczać się w Łódzkie bramy kamienic oraz miejsca poza tymi które wymieniłem ja i inni użytkownicy. Nawet już całkiem niedaleko od Piotrkowskiej czuć brudy tego miasta:( (spory współczynnik meneli;/). Mimo wszystko kocham Łódź za te miejsca piękne i niebezpieczne nocą, brudne i czyste. Jeszcze jedno: Jedną rzecz bym zmienił. Rządy w Łodzi, są tragiczne… Wydają parę milionów na parę nieładnych drzewek, remontują dobre drogi potem zrywają asfalt bo rury są stare … i według mnie zbyt dużo inwestują w centrum. Zapraszam do zwiedzania Łodzi bo jest na prawdę piękna i ma swój urok. Może po prostu Państwa znajomi trafili na osiedla gdzie patologia kiboli ŁKS’u (w bardzo dużej mierze) jest coraz większa i te bramy w które nie polecam się zapuszczać. Pozdrawiam 🙂
    P.S: Ostatni event w Łodzi:) : http://wyszlo.com/wp-content/uploads/2014/10/lodz.jpeg

  • Jak przyjedziecie znów, to jeszcze na Wólczańskiej secesyjna willa Kindermanna, W łodzi jest sporo pięknej secesji. I cała wycieczka szlakiem murali. Dziękuję Wam za ten artykuł. Kocham Łódź, mieszkam tu od urodzenia.

  • Nareszcie ktoś docenia Łódź. Jestem z Warszawy, ale w Łodzi mieszkam od jakichś 4 lat (wcześniej wpadałam z wizytami do rodziny) i to miejsce świetnie pozwala mi odpocząć od napiętej atmosfery pędzącej wciąż Stolicy.
    W Łodzi coraz więcej uwagi poświęca się starym kamienicom i oryginalnej zabudowie, która od jakichś dwóch lat jest intensywnie remontowana, niemniej jednak, również te zrujnowane części miasta posiadają niebywałą atmosferę (choć to może być „zasługa” moich turpistycznych upodobań 😉 ). Kiedyś, jakieś pewnie 10 lat temu, gdy mówiłam, że gdyby solidnie odrestaurować to miasto, to byłoby najpiękniejsze w Polsce, spotykałam się z – w najlepszym wypadku – uniesionymi ze zdziwienia brwiami. Fajnie, że ktoś poza mną też to zobaczył! Dziękuję!

  • Nigdy nie byłam w Łodzi. Nooo dobra, przejazdem, ale to się nie liczy. Jedyne co zapamiętałam to właśnie to że jest brudna. Choć nie mogę tego stwierdzić na 100% bo tak jak pisałam, w sercu Łodzi nie miałam okazji być. Ale patrząc na te zdjęcia, już o wiele bardziej podoba mi się moja, elbląska starówka, szczególnie z nowymi, oświetlonymi mostami 🙂 Pozdrawiam 🙂

  • Wiadomość z ostatniej chwili! Nas Łódź spadła rosyjska bomba atomowa. Całe miasto uległo zniszczeniu. Straty oszacowano na 23 złote 75 groszy… Żartowałem… Tak bardzo nie lubię tego miasta że aż je pokochałem! Kocham każdy jego zakątek! Tak, jestem z Warszawy.

  • Łódź jest miastem trudnym. Z jednej strony sami mieszkańcy straszliwie na nie narzekają, z drugiej niech ktoś obcy coś złego powie, to się robi awantura w stylu Rejtana. I chyba właśnie taka jest Łódź – składająca się ze skrajności. Z jednej przepiękne miejsce, niepowtarzalne, z drugiej ruiny i brud, niekiedy prawie w samym centrum, gdzie z chęcią przyjeżdżają ekipy filmowe, aby nakręcić filmy wojenne. Oprócz Piotrkowskiej, ładne miejsca są rozrzucone po całym mieście i trzeba się trochę nachodzić, aby je znaleźć – wspomniano już w komentarzach Księży Młyn, Biała Fabryka ze skansen miejskim, pasaż Róży na samym początku Piotrkowskiej, willa Kindermana na Wólczańskiej, chyba najładniejszy budynek secesyjny w Polsce i cmentarz żydowski, największy w Europie. Bardzo magiczne miejsce, naprawdę warto, ale nie w sobotę, bo zamknięty.

  • Ależ mi miło że znalazł się ktoś, komu się Łódź podoba 😀 Choć sama uważam, że jej główną cechą jest surowość, i nie dziwią mnie krytyczne opinie, cóż, nie musi się ona każdemu podobać 🙂 A moje ulubione miejsce w Łodzi to park na Zdrowiu 🙂

  • Właśnie takich relacji potrzebuje nasze niedocenione miasto! To wspaniale, że wystarczyły dwie godziny, by Łódź zdążyła Cię do siebie przekonać. Jeżeli uda Ci się nas odwiedzić po raz kolejny, koniecznie skorzystaj z rad mieszkańców, bo atrakcji wartych odwiedzenia jest naprawdę sporo. Poza tymi wspomnianymi, warto udać się także na wycieczkę po okolicach Łodzi – miejsca takie jak muzeum w Nieborowie i Arkadii, pałac w Walewicach i zamek królewski w Łęczycy nie powinny ujść uwadze żadnego turysty! W obrębie miasta także można uciec nieco od jego zgiełku: do wyboru między innymi zoo, ogród botaniczny i niezwykle przyjemne Łagiewniki 🙂

Cześć!

Świat dzieli się na tych, którzy nie lubią zapachu benzyny i na tych, którzy go uwielbiają. My jesteśmy z tych drugich. Na tym blogu pokazujemy wszystkie fajne miejsca, które warto odwiedzić w Polsce. Nie musisz się już więcej zastanawiać co robić i gdzie iść w weekend. Z nami spędzanie czasu stanie się proste!

Chcesz więcej? Dołącz do grupy!

A może jeszcze więcej?