A gdyby tak rzucić wszystko i pojechać pooglądać gwiazdy?

Polskie góry skrywają w sobie wiele ciekawostek, niesamowitych szlaków oraz nietuzinkowych widoków. Trudno przecenić jest ich walory, bo tak jak każdy widok jest unikalny – tak samo każdy region skrywa w sobie coś niecodziennego. Na terenie Beskidu Wyspowego na końcu szlaku turystycznego na gości czeka np. obserwatorium astronomiczne!

Rzuć wszystko i jedź w Beskidy

To najmłodsze pasmo górskie, które powstało „raptem” 20 milionów lat temu. W dodatku są górami stosunkowo niewysokimi, co sprawia, że są wdzięcznym kierunkiem dla wszystkich, którzy uwielbiają spacerować po górzystych terenach, ale obawiają się, czy podołają cięższym szlakom.

Beskidy zaskakują jednak swoimi widokami. Jak na niewielkie pasmo górskie mają swoje „momenty”, przy których nie raz i nie dwa westchnie się na widok krajobrazów. I wcale nie chodzi mi o rozległe panoramy, bo przy zdobywaniu Lubomira przez całą wspinaczkę towarzyszyła nam mgła tak gęsta, że ledwo widać było zarysy roślin przed nami.

Obserwatorium astronomiczne na Lubomirze

Beskidy mają też jeszcze jedną zaletę. Patrząc na obszar z perspektywy całego kraju, cały czas pozostają względnie niezabudowane, co stanowi doskonałą lokalizację dla wszystkich amatorów astronomii. Konkurować z nimi mogą chyba tylko Bieszczady. Jest nawet cała gałąź turystyki wśród wielu ludzi, którzy pakują swoje teleskopy do bagażnika, by przyjechać w ten region i cieszyć się prawdziwie gwieździstym niebem. Poprzez brak zanieczyszczenia światłem (czyli brak sztucznych źródeł światła jak latarnie, domy, auta), gwiazdy na niebie są wyraźniejsze niż gdziekolwiek indziej.

Prócz amatorów, jest to też region chętnie wybierany przez profesjonalnych astronomów i różne instytucje. I tak na jednym z wielu szczytów – Lubomirze – zbudowano całe obserwatorium astronomiczne, które w dodatku jest dostępne dla zwiedzających!

Na tej stacji odkryto m.in dwie komety, a jako pamiątkę tego wydarzenia – umieszczono ich symbole w herbie gminy Wiśniowa.

obserwatorium astronomiczne na lubomirze

Szlak prowadzący do obserwatorium

Ścieżka prowadząca na Lubomir jest prosta i przyjemna. Nie jest to jednak trasa stworzona dla rodzin z dziećmi w wózkach, gdyż w dużej mierze jest piaszysto-kamienista. Jednak stosunkowo lekkie podejście na szczyt nie powinno stanowić problemu nawet dla małych dzieci. Warto jednak mieć na uwadze pogodę. Mieliśmy pecha, gdyż w drodze do obserwatorium, pogoda – jak to w górach – zmieniła się o 180 stopni w bardzo krótkim czasie, zsyłając na nas ogromny deszcz i zmieniając szlak w istny potok błotny.

Jednak przy słonecznym dniu – szlak ciągnie się przyjemną i cichą leśną ścieżką, z której raz na jakiś czas przebija się widok na polany.

Trasa na górę zajmuje mniej więcej 50 minut, obejmując blisko 3,7 kilometra trasy. Najpopularniejszy szlak to szlak czerwony, który startuje przy schronisku PTTK na Kudłaczach. Przy nim znajduje się też parking dla zmotoryzowanych. Najkrótszy szlak prowadzi z Przełęczy Jaworzyce.

obserwatorium astronomiczne na lubomirze

Obserwatorium – kiedy zwiedzać?

Co najważniejsze – samo obserwatorium nie jest dostępne dla zwiedzających cały czas. Warto zapoznać się z rozpiską na stronie internetowej obiektu, gdyż zwykle czynne jest tylko w wybrane weekendy. W środku zaś na turystów czekają atrakcje w postaci oglądania nieba (zarówno w ciągu dnia, jak i w nocy) oraz prelekcje na tematy astronomiczne.

Podczas pogodnych dni prowadzone są tu pokazy Słońca, a czasem Wenus. Jednak włodarze tego miejsca na swojej stronie wyraźnie zaznaczają, że w wypadku zachmurzonego nieba – pokazy nie odbywają się, a zobaczyć można ewentualnie – jedynie krótką prelekcję. Na specjalne pokazy tematyczne należy się wcześniej zarejestrować.

Satysfakcjonująca trasa na rodzinny weekend

To prosty, niewymagający i bardzo satysfakcjonujący szlak. Warto go wybrać szczególnie w weekend, gdy obserwatorium jest czynne. Wówczas połączenie szlaku i atrakcji daje bardzo przyjemny i rodzinny weekend.