Motylarnie mają swoich wiernych fanów. W ubiegłym roku Galeria Północna otworzyła taką u siebie, praktycznie rozbijając bank wśród rodziców z małymi pociechami. Pojawienie się takiej w Zakopanem było więc kwestią czasu. Podobnie jak to, że się tam pojawimy.
Nie wiem jak ty, ale ja tych motyli to jednak trochę się boję
Generalnie mam wstręt do wszelkiego rodzaju robactwa. Motylki są jednak śliczne i słodziutkie – kolorowe, radośnie trzepoczą sobie skrzydełkami i fruwają od trawki na kwiatek i z kwiatka na trawkę. Sielsko, przyjemnie, wakacyjnie. Tak wygląda polska rzeczywistość. W motylarniach można jednak zobaczyć okazy dużo, dużo większe. Takie wielkości dłoni. Albo nawet dwóch.
No i jako że takie coś jest większe to i wyraźniejsze. Wtedy ten odwłok ich jest wielkości palca, a to już bardzo przypomina robaka. Brrrr…!
W Zakopanem wstrętu jednak nie czułem
Cała atrakcja to dwie sale w których jest wilgotno i gorąco. Obsługa cały czas dba o to, by w środku panowały odpowiednie warunki. Wystrój ma przypominać trochę busz – wszędzie jest pełno zieleni, mały drewniany mostek pośrodku i miękkie materiały na podłodze. Wzorem innych miejsc tego typu, także i tutaj trzeba uważać na każdy krok, by przypadkiem nie zadeptać gospodarzy. Tych jest tutaj kilkadziesiąt i są w śród nich motyle najróżniejsze – od niebieskich, po brązowe.
Podobnie z rozmiarami, przy czym największy okaz, jaki widzieliśmy – to właśnie ćma wielkości dwóch dłoni. Co ciekawe, to właśnie tutaj dowiedziałem się, że jest ona całkowicie ślepa, a poza tym ćmy nie lecą do światła tylko do gorąca. To tłumaczy, czemu w mieszkaniu lecą do telewizora, a nie do światła ledowego! Podczas oglądania owadów towarzyszyła nam obsługa, która cierpliwie opowiadała na temat motyli wszystkie ciekawostki, jakie tylko można o nich usłyszeć.
W cenie biletu – godzina zabawy
W tym są opowieści obsługi na temat motyli. Obsługa również chętnie pokaże larwy nowych egzemplarzy, opowie masę ciekawostek i podpowie, dlaczego niektóre są leniwe, a inne wręcz odwrotnie – tryskają energią. Jak zawsze zachęcam, by wybierając się w takie miejsce ubrać się w najbardziej kolorowe i pstrokate ubrania. Te wabią motyle i można nacieszyć się ich obecnością na naszym ciele.
Motylarnia Zakopane
ul. Galicy 8, Zakopane
www.motylarniazakopane.pl
Brzydka pogoda w Zakopanem?Warto wybrać się do Motylarni :)https://skomplikowane.pl/na-trasie/motylarnia-zakopane/
Opublikowany przez Skomplikowane Wtorek, 7 lipca 2020
Dodaj komentarz