Mam czasem takie fazy, że przez kilka dni w kółko oglądam filmy o zombie, o porwaniach albo o ufo. Ostatnio przerobiłam ponad 20 nowszych produkcji i prawie nic mi nie podpasywało. Im więcej tego oglądam, tym większe mam wrażenie, że gdzieś już „to” widziałam. Bieganie po lesie niczym w Blare Witch Project, UFO niczym Power Rangers, inteligentna cywilizacja, która zachowuje się jak dzikusy albo główny bohater, który zachowuje się jak Johnny Bravo… No trochę tego ostatnio było. 😉
Z tego, co obejrzałam – wybrałam kilka filmów o kosmitach, które zapadły mi w pamięć. Nie wszystkie są bardzo straszne, ale każdy z nich był dla mnie przyjemny w odbiorze i pozostawiał w głowie kilka przemyśleń. Bo gdyby tak naprawdę było, hehe?
#1 Wojna Światów (2005)
Klasyk! Jeśli interesujesz się filmami katastroficznymi, a tym bardziej inwazjami obcych – to Wojnę Światów trzeba znać. Ekranizacja bestsellerowej powieści mimo upływu lat do dziś trzyma się całkiem nieźle. A w trakcie seansu zobaczysz wszystko, co jest potrzebne. Panikę, chaos, zniszczenie, śmierć oraz dylematy moralne. W międzyczasie uświadomisz sobie, że nawet najmądrzejsza i najbardziej zaawansowana cywilizacja nie jest wolna od błędów.
Dziś film może nie robi aż takiego wielkiego wrażenia, ale to cały czas kawał dobrego, starego kina.
#2 Projekt Monster/Cloverfield (2008)
Wielka impreza w Nowym Jorku zostaje przerwana ogromnym wybuchem w centrum miasta. Znikąd zjawiają się syreny, alarmy, tłumy na ulicach oraz wojsko, które próbuje nad tym wszystkim zapanować. W pierwszej chwili nie wiadomo kto i po co zaatakował. Wiadomo tylko, że Marines przegrywa i zapada decyzja o zniszczeniu całego miasta a ludność na ewakuację ma tylko kilka godzin. Czy im się to uda?
Projekt Monster jest kręcony „kamerą z ręki”, przez co szybko identyfikujesz się z bohaterami.
#3 Dystrykt 9 (2009)
Masz dość oglądania filmów, gdzie ufo atakuje biednych Amerykanów? A gdyby tak odwrócić role? Pewnego dnia – ogromny statek kosmiczny zawisł tuż nad miastem. Początkowo przerażeni ludzie – w końcu dostają się do statku i ku swojemu zaskoczeniu – widzą w nim jeszcze bardziej wystraszonych kosmitów. Opinia publiczna patrzy na to historyczne wydarzenie – oto dwie inteligentne cywilizacje się spotkały. Jednak mijają lata, a z ufolami należy coś zrobić. Wszyscy zostają zamknięci w Dystrykcie 9, w którym trwa walka o jedzenie, dom i próbę przeżycia przed rozjuszonymi ludźmi.
#4 Intruz (2013)
Ziemia, na której wszyscy żyją w harmonii? Nie ma wojen oraz głodu, a każdy jest wobec siebie szczery, ale totalnie wyprany z uczuć? Utopia? Nie, to nasza planeta po inwazji obcych, którzy weszli w ciała ludzi. Na pierwszy rzut oka niczym się nie różnią od nas, poza jednym małym szczegółem – mają inne oczy. Naszą bohaterkę Melanie poznajemy, gdy ucieka przed obcymi. Niestety nie udaje jej się to, a jej ciało zostaje przejęte przez duszę przybysza z innej planety – Wagabundę. Wtedy jednak okazuje się, że świadomość Melanie nie zanikła jak u innych ludzi i teraz obie muszą współpracować ze sobą w jednym ciele.
Spokojny, wyważony Intruz jest fajną ciekawostką i odskocznią od wybuchów i zniszczeń. Film przypadł mi do gustu, bo nie skupia się na problemach całej ludzkości tylko konkretnej grupki ludzi.
#5 Arrival (2016)
Przybycie ufo na naszą planetę niekoniecznie musi oznaczać zniszczenia, kataklizmy i masową zagładę ludzkości. Czasem kosmici mogą przybyć i… nie robić kompletnie nic. Oto w dwunastu miastach świata lądują obcy w dziwnych, obłych statkach. Nie nawiązują kompletnie żadnego kontaktu, tylko czekają. Po jakimś czasie do naukowca lingwistyki zgłasza się wojsko. Kobieta ma nawiązać kontakt z obcymi, zrozumieć ich cel oraz intencje przybycia.
Arrival to film inny niż typowe produkcje z zielonymi ludkami w roli głównej. Tutaj akcja rozwija się bardzo powoli. Rzekłabym, że sennie wręcz. Za to cały czas towarzyszy nam poczucie intrygi i momentalnie wczuwamy się w fabułę niczym detektywi.
#6 Cloverfield Lane 10 (2016)
Część druga filmu Projekt Monster, chociaż w zupełnie innych warunkach. Tym razem na drodze zostaje potrącona kobieta, która budzi się w bunkrze, przywiązana metalowym łańcuchem do ściany. Scena niczym w Pile! Gospodarz zapewnia ją, że nic jej TUTAJ nie grozi, a on sam ją uratował. Gdy nasza bohaterka zdobyła zaufanie – może swobodnie zacząć się przemieszczać. Dowiaduje się, że prócz niej w bunkrze jest jeszcze jeden mężczyzna, a jej nowy dom staje się również jej przekleństwem. Na zewnątrz panuje bowiem silne promieniowanie i wyjście na powietrze – grozi śmiercią.
To bardzo fajny obraz trzymający w napięciu pomimo – mogłoby się wydawać – monotonnej scenerii. A jednak zwroty fabularne, dialogi oraz sama intryga jest na tyle ciekawa, że w napięciu będziesz go oglądać do ostatniej sceny.
Jak zawsze jednak z chęcią wymienię się w komentarzach na wasze „top” listy. Lubię ten rodzaj strachu, gdzie mam wrażenie, że jednak ci „obcy” przejawiają jakieś niezwykłe umiejętności, nieosiągalne dla człowieka na dziś dzień. Jeśli chciałbyś obejrzeć straszne horrory albo fajne seriale, to wystarczy, że klikniesz linki.
Dodaj komentarz