Platformy VOD mają tę wspaniałą cechę, że można w nich odkryć produkcje, o których jakimś trafem się przedtem nie słyszało, albo nadrobić te, na które nie było wcześniej czasu. Cieszy mnie to, tym bardziej że niektóre obrazy są dziś bardziej na czasie niż w momencie ich debiutu. Ot, choćby Black Mirror, czyli Czarne Lustro od Netflixa. Może nie wszystkie odcinki, ale niektóre z nich, które parę lat temu wydawały nam się żywcem wyciągnięte z filmów fantastyczno-naukowych – dziś zdają się na porządku dziennym.
Podobnie wygląda kwestia serialu Opowieść podręcznej, na którego seans namówiła mnie Klaudyna, a ty obejrzeć go możesz na HBO Go. To dystopijna opowieść o świecie, w którym kobietom odebrano wszelkie prawa. Nie mają prawa do posiadania własności, nie mogą spacerować, gdzie chcą; nie mogą nawet czytać, a główną ich rolą jest zajście w ciążę podczas „ceremonii”, w której trakcie komendant zapładnia ją na oczach swojej bezpłodnej żony.
Mocne kino, które drażni widza
Produkcja wstrząsa w zasadzie od pierwszych odcinków. Zmian, które postawiły kobiety w tym strasznym położeniu – nikt początkowo nie zauważał lub je bagatelizował. Ot, najpierw wyproszono je z kawiarni, innym razem ktoś podważał ich autorytet. Jak w starym dobrym powiedzeniu – włóż kaczkę do garnka, a nie zauważy, że się gotuje. Zmiany, jakie następowały w filmowym świecie były powolne, a gdy już nastąpił prawdziwy wybuch „męskiej rewolucji”, było za późno, by cokolwiek z nimi robić.
Schemat życia, jego dołująca ponurość oraz całkowita apatia, jaką są obdarzeni mieszkańcy – dobijała mnie z każdą minutą. Oglądając serial, nie raz i nie dwa miałem ochotę krzyknąć, by ktoś coś zrobił, zareagował albo zwyczajnie się postawił. Dla mnie, jako osoby daleko tolerancyjnej oraz takiej, której zależy na jak największym równouprawnieniu – taki świat jest niewyobrażalny.
Opowieść podręcznej to serial, który porusza współczesne problemy
A jednak wiele zagadnień w Opowieści Podręcznej – cały czas jest żywo aktualnych. Wystarczy wyjrzeć za okno, by przekonać się, jak kobietom trudno jest utrzymać swoje prawa. Temat aborcji, równouprawnienia, sprawiedliwe zarobki niezależne od płci, czy choćby czerpanie przyjemności z seksu – to cały czas żywe tematy.
Zachęcam do obejrzenia go. Nie dlatego, że jest to serial smutny i przejmujący, ale dlatego, że pokazuje wizję świata, która została narzucona przez mężczyzn. Zresztą, oni sami z rozbrajającą szczerością przyznają, że zależało im, by było lepiej, ale nie dla każdego. Jestem przekonany, że niezależnie od tego, jakie wartości cenisz i wyznajesz, po obejrzeniu chociaż kilku odcinków – postawisz przed sobą kilka fundamentalnych pytań. A sam ten fakt warty jest tego, by spędzić z nim trochę czasu.
Dodaj komentarz