Zakup konsoli jest poważną decyzją. Nie jest to sprzęt tani i dla większości rodzin stanowi solidne nadwyrężenie budżetu. Z drugiej strony okres między premierą nowej generacji a cyklem życia obecnej generacji – jest jednym z najtrudniejszych w zasadzie dla każdego. Z tym mierzą się jednakowo producenci konsol, gier oraz sami użytkownicy.
Jeżeli jeszcze nie posiadasz konsoli z rodziny Xbox One lub PlayStation 4 a wahasz się nad ich zakupem – postaram ci pomóc w odnalezieniu odpowiedzi na twoje pytanie.
Ogromny wybór – jak się w tym połapać?
Obecna – ósma generacja konsol jest pod wieloma względami wyjątkowa. Dotychczas nawet osoba słabiej zaznajomiona z konsolami i graniem jako takim – kojarzyła, że urządzenie w wersji „Slim” jest tym samym urządzeniem, co normalna wersja. Tylko w mniejszej obudowie.
Obecnie producenci trochę namieszali i tak w rodzinie Xboxa mamy: Xbox One, Xbox One S oraz Xbox One X. W rodzinie PlayStation jest tylko odrobinę łatwiej: PlayStation 4, PlayStation 4 Slim oraz PlayStation 4 Pro. Wyjaśnię pokrótce najważniejsze różnice pomiędzy urządzeniami i podpowiem, na jakie (i czy w ogóle) warto zwrócić uwagę.
Rodzina Xbox One
Zacznę od konsoli Microsoftu. Najstarszą konsolą w rodzinie jest Xbox One. To wielka, czarna skrzynka przypominająca magnetowid z ogromnym, zewnętrznym zasilaczem. Dziś w zasadzie bardzo trudno kupić w sprzedaży zupełnie nowy, nieużywany egzemplarz. Konsola jest także wyraźnie słabsza technicznie od swoich młodszych braci w wersji „S” oraz „X”.
Jej zaletą jest z kolei to, że na grupach sprzedażowych czy aukcjach ceny zaczynają się już od 300 zł. Czy zatem warto brać coś, co kosztuje grosze? W mojej opinii nie. Model jest przestarzały, gry wyglądają na nim również słabiej niż na pozostałych odmianach. Konsola jest wizualnie nieatrakcyjna i chociaż uruchomisz na niej te same gry co w wersji „S” oraz „X” – jest najmniej opłacalną decyzją.
Xbox One S jest w tej chwili najtańszą i najlepszą opcją wyjściową dla wszystkich, którzy posiadają telewizor przynajmniej w rozdzielczości Full HD. Konsola obsługuje filmy w rozdzielczości 4K, posiada obsługę HDR, czyli szerokiego zakresu tonalnego barw, a jest przy tym totalnie bezgłośna. Xbox One S występuje również w odmianie „All Digital”, która wyróżnia się brakiem napędu. Oznacza to tylko tyle, że chociaż sam sprzęt jest zauważalnie tańszy (kupisz go już za 600 zł), nie możesz korzystać z gier na płytach a wyłącznie w wersji cyfrowej – zatem kupowanie gier używanych, czy pożyczanie od znajomych zupełnie odpada.
Xbox One X to z kolei najmocniejsza obecnie wersja konsoli. Dedykowana graczom, dla których najważniejsza jest oprawa graficzna, bowiem sprzęt jest w stanie generować grafikę w rozdzielczości 4K. Jeżeli nie posiadasz telewizora w takiej rozdzielczości lub nie planujesz jego wymiany w najbliższej przyszłości – spokojnie możesz sobie tę konsolę odpuścić. Oczywiście, nic nie stoi na przeszkodzie, by podłączyć ją pod posiadany telewizor Full HD – tyle, że nie wykorzystasz pełni jej potencjału. Wydatek na nią to koszt około 1200 zł.
Czy zatem warto kupić Xbox One na pół roku przed premierą nowej generacji? Jeżeli nie zależy ci na grafice – jak najbardziej tak. Osobiście zalecałbym wówczas model „S” jako ten najbardziej opłacalny ekonomicznie. W cenie około 700 zł często można dostać nowe zestawy z dwoma lub trzema grami; w zestawie lub z dwoma padami. Decyzję ułatwia także sam Microsoft – głośno informując, że pomimo premiery nowej generacji zamierza aktywnie wspierać stare konsole wypuszczając na nie nowe gry – jeszcze przez około dwa lata. Jako dodatkową zachętę warto pamiętać o fantastycznym programie, jakim jest Game Pass dający nam a niewielkie pieniądze dostęp do ogromnego katalogu gier na start.
Rodzina PlayStation 4
W rodzinie Sony jest łatwiej. Przede wszystkim – konsole PlayStation 4 oraz PlayStation 4 Slim to dokładnie to samo urządzenie, o tych samych możliwościach, ale różniące się konstrukcją. Slim jest oczywiście mniejszy, cichszy i w mojej opinii ciut lepiej wykonany. Niezależnie od tego, na co się zdecydujesz – doznania z grania będziesz mieć dokładnie takie same. Niestety, konsole bardzo wolno tanieją i trudno znaleźć jest w popularnych marketach oferty poniżej 1100 zł, co czyni konsolę dość drogą w porównaniu do konkurencji.
PlayStation 4 Pro to z kolei odpowiednik xboxowego „X”. To ulepszona konsola o znacznie lepszej specyfikacji, generująca znacząco lepszą grafikę. Tutaj ceny zaczynają się zaś od 1700 zł co w mojej opinii, na kilka miesięcy przed premierą kolejnej generacji – czyni ją obecnie konsolą zupełnie nieopłacalną.
Wniosek? Jeżeli chcesz kupić PlayStation – decydowałbym się na podstawowy model lub wersję Slim. Tego pierwszego, nowego, już nie znajdziesz, ale jest łatwo dostępny w atrakcyjnych cenach na aukcjach lub grupach sprzedażowych. Wersja Slim wydaje się zaś najbardziej ekonomiczna.
Zagadką pozostaje jednak wsparcie Sony konsol po premierze PlayStation 5. Obecnie brak ze strony Japończyków jednoznacznej deklaracji dotyczącej wsparcia konsoli po premierze nowej generacji. Patrząc jednak na bogatą historię tego producenta, ze spokojem założyłbym 1-2-letni okres wsparcia.
Jedno jest pewne – czeka nas masa promocji
Nie ma znaczenia, czy wybierzesz PlayStation, czy Xboxa (chociaż ten drugi wydaje się na dziś być bardziej opłacalnym wyborem), w najbliższym czasie można spodziewać się sporych obniżek cenowych lub bogatych promocji. Producenci już dziś dorzucają po 2-3 gry, abonamenty nawet na trzy miesiące lub dodatkowe pady przy zakupie nowych edycji. A im bliżej premiery nowych urządzeń, tym promocje będą większe.
Dodaj komentarz