Czasem, kiedy oglądamy sobie z Filipem jakieś „amerykańskie” filmy – zastanawiamy się, czy to wszystko, co tam się dzieje to prawda. I nie chodzi mi tu wcale o te wszystkie romantyczne historie i dramaty, które rozgrywają się na ekranie. Bardziej zastanawiamy się, czy Amerykanie każdy dzień rozpoczynają od kawy przyniesionej do łóżka wprost z kawiarni na rogu? Do tego obowiązkowe rogale. Później idą biegać do parku.
Mieszkają albo w luksusowych apartamentach z przylegającym ogródkowym basenem, albo w ciasnej kawalerce, w której nigdy nie gotują, bo wychodzą na lunch albo zamawiają fastfood do domu. Koniecznie w ładnym opakowaniu.
Jak robią imprezę to na 50 osób. A jak chodzą do kina – to jest to małe, kameralne kino, w którym jest na oko pięć osób. Z czego trzy tylko po to, aby uciszać naszych zakochanych bohaterów. Najbardziej jednak podobały nam się kina samochodowe i kina plenerowe pod chmurką. To było coś, czego im strasznie zazdrościliśmy. Bohaterzy oglądali sobie film na kocyku lub gdzieś tam z boku ekranu – zajadając popcorn i ciesząc się swoim towarzystwem na świeżym powietrzu. Wiedziałam, że w różnych miastach Polski są organizowane takie pokazy. Wiedziałam też, że są w Warszawie, ale jakoś spodziewałam się, że to będzie raczej marna rozrywka, która tylko fajnie wygląda w filmie. Co może zastąpić dobre nagłośnienie w kinie i duży ekran? Tylko filmy Netflix i HBO oglądane z projektora na ścianie, leżąc sobie w łóżku. A jednak z braku innych pomysłów – wybraliśmy się na taki pokaz kina plenerowego. I wiesz co? To jest genialna sprawa!
Filmowa Stolica Lata
Filmowa Stolica Lata to pokazy plenerowe organizowane w różnych miejscach w Warszawie. Wybór jest naprawdę duży, bo dotyczy praktycznie każdej dzielnicy. Organizatorzy kina plenerowego stworzyli mapkę z zaznaczonymi punktami, w których odbywają się pokazy. Jak widzisz – seanse odbywają się od wtorku do niedzieli, jednak w jednym miejscu zazwyczaj w wybrany, stały dzień tygodnia. Na mapie znajdują się 22 miejsca, gdzie można łącznie obejrzeć ponad 200 filmów! Wow!
Filmowa Stolica Lata – jak to działa?
W zależności od chęci – możesz wybrać się na letnie kino na plażę, do parku, pod muzeum, czy na parking samochodowy, gdzie organizowane są pokazy. Możesz też wybrać sobie film, który chciałbyś obejrzeć z proponowanego repertuaru i po prostu udać się w to miejsce o wyznaczonej godzinie. Repertuar jest dostępny na stronie organizatora (link na końcu tekstu). Organizowane są tu różne cykle filmowe: francuski, droga życia, kino światowe, wieczne lato muzyka, kultowy itd. Jeden ze starszych filmów wyświetlanchy tutaj był nawet z 1933, najmłodsze często są z zeszłego roku. Atrakcja przewidziana jest raczej dla widzów dorosłych i nastolatków. Filmy puszczane są w wersji oryginalnej z napisami. Wstęp jest darmowy, nie wymaga też wcześniejszej rezerwacji. Wystarczy przyjść, na co zresztą masz całe lato. Pokazy odbywają się od 25 czerwca, aż do 6 września.
My wybraliśmy się na seans „Cudowny chłopak” wyświetlany na Polu Mokotowskim. Pokaz rozpoczynał się o 21:30. Czemu tak późno? Powód jest dość prozaiczny – musi być ciemno, żeby dobrze było widać to, co się dzieje na ekranie. Sami wpadliśmy tu na chwilkę przed seansem i już z oddali widzieliśmy duży ekran i rozstawione wokół niego leżaki. Praktycznie wszystkie były zajęte, ale bez problemu można tu przyjść ze swoim kocykiem i oglądać film bezpośrednio z niego. Koniecznie weź ze sobą coś cieplejszego, bo im później, tym chłodniej się robi. Podczas naszego pokazu można było sobie kupić popcorn. Czasem w innych miejscach rozstawiają się foodtracki. Równie dobrze możesz wziąć ze sobą swój popcorn, nikt się o to nie czepia. 🙂
Warto obserwować profil Filmowej Stolicy Lata na Facebooku, bo np. przy kapryśnej aurze, pokaz może zostać odwołany.
Kino plenerowe pod chmurką na Polu Mokotowskim. Jak było?
Na początku było trochę dziwnie. Przed sobą masz duży ekran, wokół siebie mnóstwo ludzi w leżakach, z których każdy coś tam chrupie. Gdzieś w oddali szczeka pies, nad głową przelatuje nietoperz, a za chwilę słyszysz przelatujący samolot. Siedzieliśmy sobie na trawie, chłodne powietrze, na szczęście już o wiele bardziej rześkie – przyjemnie smagało nas w policzki. Kiedy film się zaczął, zapanowała cisza niczym. Każdy skupił się na akcji wyświetlanej na plenerowym ekranie. Mimo że siedzieliśmy z tyłu – bardzo dobrze widzieliśmy wyświetlane zdania. Było bardzo przyjemnie i kulturalnie.
Po dłuższym siedzeniu w jednej pozycji trochę nam nogi zdrętwiały, ale im dłużej się oglądało film, tym każdy coraz śmielej zmieniał swoją pozycję z siedzącej na leżącą. Później zrobiło się trochę chłodno, ale można było nakryć się drugim kocem. Film miał świetne udźwiękowienie i w ogóle przestaliśmy zwracać uwagę na szumy towarzyszące normalnym czynnościom toczącym się w parku. Im dłużej trwał film, tym ciszej robiło się na Polu Mokotowskim.
Cały pokaz jest wspomagany przez ochronę obsługi kina plenerowego. Nic niepokojącego się nie ma prawa się zdarzyć. Jest fajnie, bo spędzasz czas na powietrzu, a po filmie czujesz się, jakbyś wrócił z filmu od znajomych, gdzie oglądaliście go na ścianie budynku na działce w ogródku.
Warto? Jak najbardziej!
Kino plenerowe to fantastyczny pomysł na spędzenie letniego wieczoru. To trochę inna rozrywka niż oglądanie premier w kinie (np. w opisywanym niedawno Cinema City Screen X), ale jednocześnie wygrywa na wielu polach z oglądaniem filmów w domowym zaciszu – jest romantyczniej, ciekawiej i oryginalniej. Wieczór spędzasz na świeżym powietrzu i nie czujesz się, jakbyś właśnie „marnował wieczór”. My poszliśmy na seans w Warszawie, ale jeśli mieszkasz gdzieś indziej, albo spędzasz wakacje w innym mieście – sprawdź, czy nie mają takiej atrakcji. Przeważnie wybranie się na taki seans – nie wymaga od nas wydania złotówki! Ja jestem oczarowana, nie dziwię się, że to popularna rozrywka. Zastanawiam się tylko, dlaczego do licha czekałam tak długo?! 😀
Filmowa Stolica Lata
Kino plenerowe jest organizowane w różnych częściach Warszawy w sezonie letnim, po zmroku.
www.filmowastolica.pl
Dodaj komentarz