W porównaniu z zeszłym rokiem, gdzie w mikołajkową niedzielę wygrzewałam się pół dnia w słońcu – w tym roku pogoda nie zawodzi. W grudniu musi spaść śnieg, choćby na chwileczkę w okresie okołoświątecznym – inaczej nie ma klimatu.
Jako dziecko zawsze zastanawiałam się, jak wyglądają święta w ciepłych krajach, gdzie dzieci przez wiele lat – albo i nigdy nie widziały śniegu. Kiedy byłam w Chorwacji, właściciel „naszego” domku powiedział, że do tej pory pamięta śnieg… który spadł jakieś 20 lat temu. Super, nie? Jednak dla mnie bez śniegu duch świąt jakby zanika – nie ma miejsca na tradycyjną gorącą czekoladę, którą popija się na przemian z przegryzaniem ciasteczek korzennych. 😉
Na szczęście niezależnie od aury – w Warszawie są pewne wydarzenia, które pomagają podtrzymać świąteczną atmosferę.
Świąteczna Warszawa
Warszawa Cukiernik Kartki i Piernik
To wydarzenie powstało po raz pierwszy bodajże w 2016 roku. O ile akurat nie ma pandemii — od 2 do 16 grudnia, przy Krakowskim Przedmieściu czekają specjalnie przygotowane namioty, w których dzieciaki mogą udekorować pierniczki. Można również (i to jest ta bardziej przyjemna część) zaopatrzyć się w świąteczne kartki pocztowe ze specjalnie przygotowaną na tę okazję grafiką. Niektóre wzory można samodzielnie pokolorować. 🙂 Jeśli napiszesz życzenia na miejscu, Warszawa wyśle je ze specjalnym stempelkiem na koszt miasta.
Chatka Świętego Mikołaja
W okolicach 6 grudnia na Starym Mieście w Warszawie można było spotkać Mikołaja w jego świątecznej chatce. Kolejki były sporawe, w środku na dzieci czekał „prawdziwy” Mikołaj, szybkie zdjęcie z fotobudki i prezent w postaci pierniczka (takie same gadżety otrzymasz w wydarzeniu „Warszawa Cukiernik Kartki i Piernik”). Mikołaj i elfy były bardzo sympatyczne, starały się zagadać każde dziecko mimo tłumów gości.
Iluminacja
Ho, ho, ho! Świąteczna Iluminacja w Warszawie, nikogo nie pozostawia obojętnym. Jedni mocno narzekają, że to niepotrzebne wydatki z kasy miasta, a inni są nią zachwyceni. Ja zdecydowanie należę do tych drugich. Uważam, że lampki i iluminacje wolnostojące, figury – doskonale dodają uroku miastu. Zawsze z niecierpliwością ich wypatruję.
Warszawska iluminacja należy do jednej z większych w Europie – ma ponad 20 kilometrów. Ponoć, gdyby ją podliczyć do jednego łańcucha – miałaby 680 kilometrów długości. To robi wrażenie, prawda? W zeszłym roku, kiedy dekoracje ciągnęły się jeszcze do Wilanowa – wybraliśmy się na dłuuugi spacer całą iluminacją. Dzięki temu mogę dziś napisać, które miejsca są warte odwiedzenia (bo jednak całej trasy nie warto robić). Opis trasy poniżej – tam też znajdziesz mapkę, którą wystarczy wrzucić na telefon i po prostu podążać wzdłuż kolejnych punktów. 🙂
Niektóre z iluminacji zmieniają się delikatnie każdego roku, ale zazwyczaj ustawione są w tych samych miejscach.
Przede wszystkim – spacer rozpocznij od Łazienek Królewskich, wejściem od ulicy Jurija Gagarina. Wzdłuż głównej uliczki parkowej są poustawiane klimatyczne figury postaci, podobne do tych, które można oglądać na Gubałówce. Następnie kieruj się Alejami Ujazdowskimi, aż do Placu Trzech Krzyży. Przy Alejach Ujazdowskich znajdziesz kolorowego pawia, a przy Placu na Rozdrożu – czarodziejski autobus, stylizowany na dawnego „ogórka”.
Od Placu Trzech Krzyży można kierować się na Plac Grzybowski, gdzie znajduje się Brama Życzeń, czyli po prostu bombka – albo od razu skręcić w Świętokrzyską i Krakowskim Przedmieściem podążać w kierunku placu Zamkowego.
Po drodze przy skwerze Hoovera jest sympatyczna „Zaczarowana Ciuchcia”. To miejsce, przy którym koniecznie należy się zatrzymać, bo jest genialne do fotografowania. Obok jest wielki fotel Świętego Mikołaja „Z wizytą u Świętego Mikołaja”. Trzeba trafić na dobry moment, w tym miejscu zawsze są tłumy.
Przy Placu Zamkowym, obok kościoła św. Anny – odbij na rynek Mariensztacki. Znajduje się tu instalacja „Kolorowy Zawrót Głowy”. Na pewno oczaruje twoje dziecko – jest wielki konik na biegunach, choinka i miś, który po naciśnięciu przycisku załącza świąteczną melodię. Później – tą samą trasą z powrotem cofnij się na Plac Zamkowy.
Nie sposób nie zauważyć największej w Polsce, 27-metrowej, świątecznej choinki. Przez wiele lat stał tu metalowy choinkowy drapak, więc zmiana na duży plus. 😉 Ten fragment Warszawy jest zawsze najpiękniej przystrojony. Warto tu skorzystać z innych atrakcji, które opisuję niżej, krążąc ulicami Świętojańską, Piwną, Zapiecek, Podwale – kierując się na Barbakan do ulicy Freta. Przy Rynku Nowego Miasta znajduje się stateczna Karuzela Blasku.
Stąd można dojść aż do Multimedialnego Parku Fontann. Rok 2017 to pierwsza zima, od kiedy można oglądać Multimedialny Park Fontann. W weekendy są tu organizowane piętnastominutowe świetlno-muzyczne zimowe pokazy. Szczerze? Kompletnie nie warto na nie iść. Pokaz to po prostu mrugająca instalacja, do tego lecą kolędy. Pokaz jest zapętlony i po kilku chwilach zapewne sam powiesz: I co, idziemy dalej? 😉 Jednak warto tu przyjść niekoniecznie na sam pokaz, a tak se, przy okazji innego spaceru. W dni powszednie fontanny świecą bez muzyki.
Królewski Ogród Światła w Wilanowie
Całkiem niedawno aktualizowałam wpis o Królewskim Ogrodzie Światła w Wilanowie. Kto powiedział, że jeśli iluminacje to tylko starówka. 😉 Tutaj warto wybrać się w weekend – pokazy świetlne są organizowane na ścianie Pałacu, a w królewskich ogrodach znajdują się cudowne świecące iluminacje, które zachwycą zarówno ciebie, jak i twoje dziecko. Jako że napisałam o tym cały wpis – po prostu kliknij link, aby dowiedzieć się więcej szczegółów. KLIK.
Iluminacja przy Placu Wileńskim
Ta iluminacja jest trochę „z dupy” miejscu, bo jednak od głównych atrakcji daleko – ale jeśli idziesz do Zoo, planujesz spacer po Pradze albo będziesz zwiedzać szopki – koniecznie tu wpadnij. Praskie Misie, zastępujące śpiące, żywe egzemplarze są cudowne do fotografowania zarówno w dzień, jak i w nocy. Kierując się ku zoo przez park – warto mieć smakołyki dla wiewiórek. Pamiętaj, że one nie zasypiają na zimę i są bardzo zainteresowane, co tam pysznego masz skitrane po kieszeniach.
Jarmarki Bożonarodzeniowe
Jeśli obserwujesz jakieś profile warszawskie albo lokalne gazety – zapewne widziałeś te wielkie tytuły: pierdyliard jarmarków, zobacz! Byłam na większości, hehe. Większość to po prostu zwykłe sklepiki, gdzie sprzedają wszystko, ale niekoniecznie typowo świąteczne pierdoły. Jarmark musi być świąteczny! Grzaniec, oscypki, bombki, świeczki, jeśli kocyk to w reniferki, świąteczne kartki – wiesz. Tematycznie!
I takie miejsce znajdziesz przy Barbakanie. Jest to największy i najlepiej zaopatrzony jarmark. Kupisz tu wszystko z motywem świątecznym. Można też trafić na lody w gorącym waflu (pisałam o lodach Melody tu, jeśli jarmark ci nie po drodze – KLIK, KLIK), albo owoce w czekoladzie. Fantastyczne miejsce.
Zobacz jak to wyglądało całkiem niedawno! KLIK!
Jak powstaje bombka? Warsztaty w Fabryce Bombek
W Polsce jest kilkanaście fabryk z bombkami. Ja miałam przyjemność obejrzeć Fabrykę Bombek Silverado znajdującą się w podwarszawskim Józefowie. Wizyta w fabryce to cudowna okazja do przekonania się, jak powstaje bombka i jak wygląda jej proces powstawania. Odkąd zobaczyłam, ile ludzi pracuje przy jednej szklanej ozdobie – nie narzekam już na końcową cenę. 😉
Wiem, że na ostatnią chwilę raczej nie ma szans na zobaczenie fabryki – dlatego odsyłam cię do wpisu – KLIK. To dobra okazja do zorientowania się, czy w twojej okolicy nie ma takiego miejsca. Terminy rezerwuje się często już… we wrześniu.
Lodowiska
Wiesz, że w Warszawie jest mnóstwo lodowisk, gdzie wejdziesz bezpłatnie? Z płatnych lodowisk najbardziej polecam lodowisko na Stadionie Narodowym (KLIK), bo oprócz lodowiska oferują tam np. zjazd z górki lodowej. Nie jest to jednak najbardziej kameralne miejsce. Najbardziej opłaca się tu przyjść, kiedy organizowane jest wydarzenie: Rusz się po świętach Warszawo. Wtedy nie płacisz za bilet, tylko za wypożyczenie łyżew i kasku. Trzeba się jednak śpieszyć, bo pula biletów jest ograniczona, a wydarzenie cieszy się dużym zainteresowaniem. 🙂
Drugim moim ulubionym lodowiskiem jest to na Tor Stegny.
Adresy bezpłatnych lodowisk w Warszawie:
Bemowo
ul. Obrońców Tobruku 40 (godz. otwarcia: 9.00-21.30), wypożyczalnia: bezpłatna.
Praga Południe
al. Stanów Zjednoczonych 24 (godz. otwarcia: 16.00-21.00), wypożyczalnia: ?
Śródmieście
Rynek Starego Miasta (godz. otwarcia: 10.00-21.00), wypożyczalnia: 10 zł/h
Pałac Kultury i Nauki (godz. otwarcia: 10.00-21.00), wypożyczalnia: 10 zł/h
Ursus
ul. Keniga 20 (godz. otwarcia: 8.00-14.00, 15.00-20.00), wypożyczalnia:?
ul. Sosnkowskiego 10 (godz. otwarcia: 8.00-20.00), wypożyczalnia: ?
Wesoła
ul. Armii Krajowej 72 (godz. otwarcia w tygodniu – 16.00-21.00, weekend – 10.00-21.30), wypożyczalnia: bezpłatna
Wola
al. Solidarności 90 (godz. otwarcia: 10.00-20.00), wypożyczalnia: bezpłatna
Plac Europejski (godz. otwarcia w tygodniu – 16.00-21.00, weekend -11.00-21.00), wypożyczalnia: 10 zł/h
Szopki Bożonarodzeniowe
Do oglądania szopek zostało jeszcze trochę czasu, ale listę miejsc warto mieć już w pogotowiu. Osobny, zaktualizowany wpis znajdzie się pod linkiem poniżej, ale spokojnie. Ta lista jest właściwie cały czas aktualna. Te punkty nigdy mnie nie zawiodły, mimo że szopki rok w rok są nieco inne. Jeśli masz dziecko, to nie ma opcji, abyś nie zobaczył ruchomej szopki na ulicy Miodowej. Więcej informacji tu – KLIK.
Świąteczny pociąg metra
Wędrując po Warszawie i poruszając się metrem, można trafić na… jego świąteczne wydanie. Zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz zostało udekorowane w świąteczne motywy. Niestety nie udało mi się jeszcze trafić na świąteczny skład, ale miasto zapowiada, że będzie można spotkać je do 6 stycznia. Super inicjatywa. 🙂
Świąteczne metro gotowe! Zatwierdzone przez Mikołaja. ?? Pędzi po torach, czy już nim jechaliście? #JazdazeŚwiętami#ZakochajsięwWarszawienaŚwiętaFall in Love with Warsaw
Gepostet von Miasto Stołeczne Warszawa am Dienstag, 5. Dezember 2017
Od 2021 roku po Warszawie kursują jeszcze świąteczny tramwaj i autobus.
Święto Trzech Króli
Święto Trzech Króli (6 stycznia) jest najczęściej organizowane w okolicy Placu Zamkowego. Należy być na miejscu co najmniej 40 minut wcześniej – tłum bardzo szybko gęstnieje. Święto Trzech Króli to taka atrakcja „przy okazji”. Jeśli masz specjalnie jechać do centrum – to nie rób tego. Podejrzewam, że równie dobrze będziesz się bawić, gdzieś bliżej domu. Często w małych parafiach są organizowane ładniejsze orszaki.
Pozostałe miejsca z bloga, które warto odwiedzić:
Wiem, wiem. Warszawa jest dość duża, nie każdy ma czas, aby przekopać się przez całego bloga w poszukiwaniu najlepszych miejsc w klimacie świątecznym. Moje propozycje to:
Ciekawe sklepy ze słodkimi upominkami na każdą okazję, Idealne miejsce dla ciasteczkowych potworów.
Barek na Dakowie – knajpa w środku lasu. Spacer ośnieżonym lasem, a w jego środku knajpa z rozgrzewającą herbatą z prądem? Tutaj to możliwe.
Muzeum Domków dla Lalek – mężczyzna w damskim świecie. Super miejsce dla rodzin z dziećmi. Niektóre domki mają świąteczne wystroje.
Same Fusy – sentymentalna herbatka na starówce. Jest to zdecydowanie jedna z najlepszych herbaciarni w Warszawie. Polecam po spacerze szlakiem iluminacji.
La Maison – kawiarnia z francuskim charakterem. Ciepłe, smaczne i przyjemne miejsce na kawę i ciacho.
Bieg Mikołajów – jak zarazić dziecko pasją do biegania? Coroczny, charytatywny bieg, w który warto zaangażować dziecko.
Flora Point – najbardziej świąteczny sklep w Warszawie. Magicznie, klimatycznie i pięknie!
Myślę, że ta lista pomoże wam poruszać się po zimowej stronie Warszawy i pozwoli ci wejść w świąteczny, czarodziejski nastrój. Nic tylko oczekiwać pierwszej gwiazdki na niebie w Wigilię. 😉 W przyszłym roku może Gdańsk, Kraków albo Poznań. Już się nie mogę doczekać. 🙂
Dodaj komentarz