Od kiedy w pokoju Lilki pojawiła się gigantyczna szafa – systematycznie zapełniamy ją coraz ciekawszymi i bardziej wymyślnymi grami planszowymi. Całą rodziną uwielbiamy łamigłówki i planszówki zmuszające mózgi do intensywniejszego myślenia. Opisywane przez nas Czerwony Kapturek, Czekoladki (czy nieopisywane, ale znane już chyba wszystkim – Warcaby i Szachy) – to tylko niektóre z naszych ulubionych. Scottie Go Labirynt jest jedną z ciekawszych gierek, w którym połączono świat znany rodzicom (wszystko na planszach) – ze światem dzieci (wszystko w telefonie).
Scottie Go Labirynt nie nauczy dziecka programować, ale nauczy je logicznie myśleć
W sieci natknąć się można na wiele recenzji Scottie Go Labirynt. Nie wiem zupełnie czemu, ale większość recenzentów zapowiada swoje artykuły słowami: „nauka programowania”, która nie ma niestety nic wspólnego z rzeczywistością. Wyjaśnijmy sobie zatem to od razu, na wstępie tej recenzji. Scottie Go! nie nauczy twojego dziecka programowania. Jeśli nawet przejdzie tę grę wielokrotnie – nie będzie to oznaczać, że maluch usiądzie przy komputerze i zacznie „trzepać” kod niczym zawodowy programista.
Nauczy się jednak logicznie myśleć i tworzyć algorytmy, co stanowi niezłą podstawę do nauki programowania. Czym jest pętla? Kiedy program ma ruszyć do przodu, a kiedy ma zawrócić? Kiedy ma wykonać jakąś akcję? Te wszystkie zagadnienia dla zwykłych użytkowników komputerów i telefonów, wydają się czarną magią. Scottie Go Labirynt w bardzo przystępny sposób tłumaczy to wszystko – sprawiając, że nie tylko zrozumiesz, z czego składa się algorytm, ale również jak się go tworzy i z niego korzysta.
Wiemy już, czego Scottie nas nie nauczy. A o czym jest zatem ta gra?
Scottie Go Labirynt to gra planszowa łącząca ze sobą dwa światy – świat gier planszowych oraz świat gier mobilnych. W pudełku znajdziesz unikatową licencję do gry (o której za chwilę), a także komplet 57 „puzzli” wykonanych z grubego i solidnego kartonu. Wytłoczka w pudełku ułatwia utrzymanie tego wszystkiego we względnym ładzie.
Planszę generuje aplikacja w telefonie. Zaraz po jej zainstalowaniu (i wpisaniu kodu ze wspomnianej licencji) – poznajemy historię słodkiego robota o imieniu Scottie. Biedaczysko ma awarię swojego statku kosmicznego i ląduje na nieznanej mu planecie. Przed sobą ma jednak serię poziomów z kolejnymi problemami do pokonania. Tutaj pojawiasz się właśnie ty i wspomniane wcześniej puzzle. Układając na stole w odpowiedni sposób algorytm – skanujemy go następnie za pomocą telefonu i patrzymy, czy w odpowiedni sposób pomogliśmy naszemu Scottie, który przesuwa się na planszy.
Nic nie rozumiem, co to jest algorytm?!
Jestem wielbicielem technologii, zawodowym testerem, a w wolnych chwilach spędzam czas – grając w gry konsolowe. Doskonalę zdaję sobie sprawę, że „szary użytkownik” internetu – nie musi interesować się algorytmami. Scottie Go Labirynt to jednak bardzo prosta gierka, która po zapoznaniu się z instrukcją – w żadnym wypadku nie powinna być skomplikowana dla dorosłego. Z perspektywy rodzica – gra uczy przede wszystkim logicznego myślenia, konsekwencji wykonanych ruchów, umiejętności rozwiązywania problemów. Taka alternatywa dla szachów, dla dziecka w wieku 6-9 lat. 😉
Do dyspozycji mamy granatowe klocki rozpoczęcia i zakończenia programu, podstawową pętlę pozwalającą wykonać sekwencję kilka razy (klocki początku i końca powtarzania), operatory odejmowania i dodawania (podając ujemną liczbę kroków, możemy poruszać się do tyłu), liczby oraz polecenie kroku, obrotu i podniesienia przedmiotu. Każdy klocek prócz odpowiedniego kształtu umożliwiającego łączenie klocków w schemat – ma wydrukowany również QR kod, który potem sczytujemy telefonem.
Scottie Go Labirynt – jak grać?
Z klocków układamy wspomniany już kilkakrotnie algorytm. W tym celu wykorzystujemy obowiązkowe klocki: „Start” i „Stop”. Pomiędzy nie układamy puzzle odpowiedzialne za akcje np. Krok i odpowiednia liczba. Gdy trzeba naszego bohatera obrócić w odpowiednią stronę np. w celu ominięcia przeszkód, korzystamy z puzzla „obrót w prawo” lub „obrót w lewo”.
Kiedy jesteśmy przekonani, że nasz algorytm jest gotowy, uruchamiamy w grze aparat wbudowany w nasz telefon (lub tablet) i skanujemy wszystkie kody kreskowe znajdujące się na puzzlach. Potem wystarczy wcisnąć Start, by przekonać się, czy… nie popełniliśmy błędu i nasz Scottie dotarł bezpiecznie do docelowego punktu.
Za wykonane zadanie dostajemy odpowiednio od 1 do 3 gwiazdek, może się zatem zdarzyć, że pomimo poprawnego przeprowadzenia małego robocika przez planszę, możemy to zrobić lepiej lub sprytniej. W ten sposób gra zachęca do pokonania kolejnych plansz, których poziom trudności rośnie z każdą kolejną odsłoną.
Śliczne wykonanie!
Gra zachwyca zarówno w wersji rzeczywistej (puzzle wykonane są starannie, kolorowo i solidnie), jak i aplikacyjnej – animacje są zabawne, gra jest bardzo dobrze udźwiękowiona i działała na każdym naszym urządzeniu z Androidem w domu. Oczywiście działa też z urządzeniami Apple.
Gra dla dziecka, które skończyło zaledwie 6 lat
Gra Scootie Go Labirynt jest przeznaczona dla dzieci od 6 lat. I uważam, że to rzeczywiście dolna granica, przy której warto dać dziecku tę grę. Dla młodszych będzie to zbyt skomplikowane, tym bardziej że jednak trzeba umieć czytać, dodawać i wykorzystywać logiczne myślenie.
Na pewno dobrze będzie się bawiła również młodzież i dorośli, chociaż dla nich gra może wydać sie zbyt prosta i zbyt monotonna. Pewną przeszkodą może być cena zestawu wynosząca 139 zł. Czy to dużo? Cóż, w mojej ocenie to bardzo atrakcyjna cena za naukę budowania algorytmów i wprawiania robota w ruch. To trzecia opisana na blogu (obok Czerwonego Kapturka i Czekoladek) gra, która skutecznie uczy logicznego myślenia, analizowania problemu i dająca przy tym masę zabawy. Lilka chętnie spędza przy nich czas.
Scottie Go polecam szczególnie, jeśli twoje dziecko nie potrafi oderwać się od ekranu. Dzięki niej pokażesz maluchowi świat gier planszowych, gdzie przy okazji się czegoś nauczy i rozwinie myślenie. Stwierdzenie, że gry odmóżdżają – nie będzie tu miało racji bytu. 😉 Dla mnie bomba!
Dodaj komentarz