Znasz te wszystkie łańcuszki krążące w internecie, gdzie należy rozwiązać jakąś trudną zagadkę? Ktoś wrzuca to na Facebooka, a pod postem jest tysiące komentarzy z możliwym rozwiązaniem. Często to rozwiązanie jest zupełnie różne (a każdy się upiera na swojej wersji), ale nie o to chodzi. Jeśli jesteś osobą, która lubi rozkminiać takie rzeczy,to być może zainteresuje cię fantastyczna książkowa gra, która ostatnio wpadła w moje ręce.
Dziennik 29 – interaktywna gra książkowa od FoxGames
Gry z moich czasów kojarzą się głównie z konsolą albo planszą i pionkami. Tymczasem współcześni twórcy coraz częściej tworzą gierki, do których w 90% jedyne czego potrzeba to skupić się na poleceniu, a internet z komórki (czy tabletu) traktować jako część planszy. Tak było z opisywaną niedawno grą dla dzieci – Scottie Go Labirynt i tak właśnie jest z Dziennikiem 29. Niewielka książeczka, poręcznego formatu przypominająca grubszy zeszyt – potrafi wciągnąć na długie godziny. W przeciwieństwie do polecanych wcześniej tytułów dla dzieci – Dziennik 29 adresowany jest do licealistów i dorosłych. Aby rozwiązać niektóre zadania, trzeba się nieźle nakombinować.
Ale o co chodzi?
Według fabuły Dziennika 29 – naukowcy trafili na ślady obcej cywilizacji. Rozpoczęli tajne prace wykopaliskowe, które przez 28 tygodni nie przyniosły nic odkrywczego. Dopiero w 29. tygodniu wydarzyło się coś dziwnego – ekipa badawcza zaginęła, pozostawiając po sobie jedynie dziennik, który teraz trafił w twoje ręce.
Dziennik 29 jest grą książkową opartą na zagadkach i układankach. Po przekartkowaniu pierwszych stron – naszym oczom ukarze się krótka instrukcja. Na każdej ze stron znajduje się zagadka z kluczem. Klucz to rozwiązanie naszej zagadki, który następnie musimy wpisać na podanej stronie internetowej. Zamiast ręcznego wpisywania – możemy też zeskanować unikalny kod QR, który przyspieszy proces wczytywania strony i tam podać nasze rozwiązanie.
Do rozwiązania masz 63 zagadki o bardzo zróżnicowanym stopniu trudności
Aby je rozwiązać, należy często ostro wysilić swoje zwoje mózgowe. Raz będziemy musieli coś wyciąć, innym razem pokombinowac z synonimami, obejrzeć filmik, poprzekręcać książkę na różne strony, czy szukać różnych dziwnych haseł w internecie w poszukiwaniu podpowiedzi. Kluczem jest znalezienie rozwiązania do zagadki, a to zabawa dla prawdziwych detektywów. Zagadki przypominają mi łamigłówki spotykane w escaperoomach. Do tego stopnia, że czasem sama już głupiałam, co mam zrobić z tą książką – obracałam ją na wszystkie strony, miętoliłam, wycinałam, malowałam i 50 razy oglądałam każdą kropkę na rysunku, aby znaleźć właściwe rozwiązanie.
Niektóre z możliwych rozwiązań, wpadają do głowy praktycznie automatycznie na zasadzie skojarzeń, ale są zagadki – nad którymi spędzisz nawet 2 godziny. Na szczęście, jeśli kompletnie zgubisz się w swoim toku rozumowania – po wpisaniu błędnego hasła dostajesz od systemu zwrotne odpowiedzi. Brzmią one często: hm/pomyśl jeszcze albo w ogóle NIE, żeby nakierować cię na dobre tory.
Jeśli utkniesz w którymś momencie – możesz skorzystać z podpowiedzi. Brzmią one czasami jak podpowiedź nauczycielki, kiedy nawet nie czytałeś opracowania lektury – ale coś tam pomaga. Gdy kompletnie utknąłeś – możesz też skorzystać z gotowego rozwiązania i przejść dalej. Ale po co się spieszyć? Do zabawy przy niektórych zagadkach możesz wciągnąć partnera lub znajomych. Czasem myślenie w kilka osób, może rozjaśnić nieco problem. Zagadek raczej nie powinno się pomijać, bo często potrzebujemy użyć kluczy z poprzednich stron.
Dziennik 29 – wykonanie gry
Dziennik 29 jest wykonany bardzo schludnie i pomysłowo. Oprawą graficzną faktycznie przypomina stary, zakurzony dziennik z masą hieroglifów, które na pierwszy rzut oka nic nie znaczą. Niestety prawie tu nie ma fabuły, ale Dziennik 29 wydaje się nie być pierwszą książeczką z serii interaktywnych, więc jeszcze nic straconego. Zbiór zagadek logicznych na pewno nie rozczaruje fanów filmów o UFO – mroczne tło graficzne przywodzące na myśl obce cywilizacje świetnie się tu odnajduje.
Gra Dziennik 29 jest raczej jednorazowa, chyba że jesteś wielkim miłośnikiem książek i będziesz sobie strony np. kserował. 😉 Strony są grube, dobrej jakości. 30 zł za tą książkę to bardzo dobra cena! Aby sprawdzić rozwiązanie zagadki – musimy posiłkować się podaną stroną w internecie. Z małymi wyjątkami – poradzisz sobie z zagadkami wyłącznie przy użyciu telefonu z dostępem do internetu.
Gra Dziennik 29 – czy warto?
Podobało mi się to, że tylko bodajże 3 zagadki były skonstruowane na podobnej do siebie zasadzie. W rezultacie naprawdę przez większość gry trzeba myśleć i kombinować. Osoby doświadczone w zagadkach logicznych lub fani escaperoomów – powinny uwinąć się w ciągu kilku godzin. Jest to wspaniały pomysł dla osoby, która lubi spędzać czas przy krzyżówkach, grach typu sudoku, jest fanem zagadek w escaperoomach, czy po prostu lubi zagadki logiczne.
Dziennik 29 jest wspaniałą alternatywą do książek typu „Połącz kropki” i choć trzeba się przy nim znacznie bardziej wysilić – rozwiązywanie kolejnych zagadek daje ogromną satysfakcję. W Dziennik 29 nie musisz grać nieprzerwanym ciągiem, a kiedy nie możesz sobie poradzić z jakimś zadaniem – czasem wystarczy, że wrócisz do niego za kilka dni. Bardzo polecam – jest to świetny pomysł na odstresowanie się, skupienie myśli i fajną zabawę spędzoną w inteligentny sposób, który pozwala pobudzić szare komórki.
Dodaj komentarz