Uwielbiam oglądać amerykańskie, świąteczne filmy. Przeważnie są lekkie, rodzinne i mają dość przewidywalną fabułę, co pozwala na zerkanie zza kuchennych garów i ciągle pozostawanie w wątku. Co mnie w nich jednak najbardziej urzeka to nie tyle gra aktorska, ile scenografia. Świecidełka, bombki, lampki, choinki, jemioła, ciasta, świąteczne swetry aktorów, najdrobniejsze detale – wszystko, dosłownie wszystko tam podkreśla: Hej, hej! Zaraz Gwiazdka! No po prostu uwielbiam to do tego stopnia, że niektóre filmy oglądam co roku, tylko dlatego, żeby poczuć ten klimat (szczególnie jak szaro buro za oknem).
Wczoraj, podczas wolnego wieczoru – obejrzeliśmy z Filipem: „A Wish for Christmas”. Kiedy mniej więcej w połowie filmu dojrzałam na którymś ujęciu takie bałwanki z pianek marshmallows:
po prostu nie mogłam się powstrzymać, żeby ich nie zrobić. Są piękne, ale jednocześnie banalne do wykonania. Najdłużej gotuje się mleko na kakao. Można je robić z dzieciakami i podawać po zimowym spacerze lub serwować na przyjęciach w klimatach zimowych. Efekt zaskoczenia murowany.
Składniki:
- pianki marshmallows (mogą być dwukolorowe)
- pisaki cukrowe (czerwony na nos i dowolny inny na guziki)
- paluszki
- kakao albo czekolada
- mleko
- bita śmietana
- „długie” żelki na szaliki
- patyczki do szaszłyków
- ciastka oreo
- drobne ciasteczka czekoladowe, półokrągłe na kapelusze (ja wykorzystałam ciastka kruche „wesołe grzybki”)
Opcja: posypka, laski na choinkę, opłatki w świątecznych kształtach.
Wykonanie:
- Na patyczek nadziewamy „pionowo” piankę marshmallows i pisakiem cukrowym malujemy 3 guziczki. To będzie brzuszek naszego bałwanka.
- Żelkę zawiązujemy w ręku w dość luźny supeł i nasuwamy na patyczek.
- Nadziewamy na patyk kolejną piankę, tym razem „poziomo”. Malujemy buzię, oczy i nos.
- Ciastko typu oreo przekrajmy ostrym nożem, zręcznym ruchem na pół. Część z białym kremem zostawiamy, drugą część ciastka możemy zutylizować. 😉
- W części z kremem musimy zrobić dziurkę na wylot. W tym celu kładziemy ciastko na blacie. Bierzemy drugi patyczek i ostrą częścią przykładamy do ciastka. Wykonujemy ruch – jakbyśmy przykręcali śrubkę. Nie próbujmy na siłę jednym ruchem przebić ciastka, bo może pęknąć na pół.
- Nadziewamy oreo na patyczek.
- Drobne ciasteczko czekoladowe kładziemy na chwilę na rozgrzanej patelni (ok. 3 sekund), aby się lekko nadtopiło. Dzięki temu ładnie przyklei się do spodu naszego kapelusza.
- Jeśli mamy opłatki w świątecznych klimatach – możemy przykleić je do bałwanka. W tym celu wystarczy posmarować pisakiem cukrowym miejsce, w którym chcemy mieć opłatek i od razu go przykleić.
- W boki bałwanka wbijamy 2 paluszki, po jednym na stronę.
Robimy w wysokiej szklance czekoladę lub kakao zgodnie z naszymi upodobaniami i nakładamy bitą śmietanę. Posypujemy posypką. Wkładamy naszego bałwanka, opierając jego „tyłek” o szklankę, dzięki czemu nie będzie się rozpuszczał. Do środka szklanki wkładamy kolorową laskę i mamy prawdziwe, świąteczne kakałko. 🙂 Mniam!
Dodaj komentarz