Raptem dziesięć lat temu w czasach, gdy w domach królowały Sega Dreamcast, Playstation 2 czy pierwszy Xbox konsole były maszynkami wyłącznie do gier. Ich limitem możliwości było odtworzenie muzyki bądź filmu. Wraz z podłączeniem ich do Sieci, możliwości zaczęły dynamicznie rosnąć. Dziś pod telewizorem masz kombajn multimedialny, chociaż mogłeś nie do końca zdawać sobie z tego sprawę.
Domowe centrum multimedialne? Tylko Xbox!
Xbox One od Microsoftu w dniu premiery był reklamowany jako wielkie, domowe centrum multimedialne a dopiero w drugiej mierze jako sprzęt do grania. Z punktu widzenia marketingu a w efekcie celów sprzedaży – był to strzał w stopę i korporacja szybko wycofała się z niektórych pomysłów (chociażby nieodżałowanego Kinecta). Mimo to, na starcie po wyjęciu z pudełka cały czas oferuje całkiem spore możliwości.
Do Xboxa możesz podłączyć Tuner TV albo dekoder telewizji cyfrowej popularnych sieci kablowych i wykorzystać konsolę jako cyfrową nagrywarkę DVR, czyli zastopuj i przewiń do tyłu, albo nagraj program TV. Prócz tego natywnie możesz oglądać filmy Blu-Ray (w przypadku konsoli „S” oraz „X” nawet w 4K i HDR), przeglądać zdjęcia za pomocą aplikacji Zdjęcia oraz odtwarzać filmy z urządzeń przenośnych dzięki aplikacji Odtwarzacz Multimedialny.
Mało, prawda? Więc rozwiń jego możliwości!
Im więcej korzystasz z konsoli, tym szybciej zauważysz, że zaczyna ci brakować w niej pewnych funkcji. Xbox One oraz twój domowy pecet mają jednak wiele wspólnego. Jest to system Windows 10, który ma wbudowany sklep z aplikacjami. Spora część z nich jest właśnie kompatybilna z twoją konsolą, dzięki czemu możesz rozwinąć jej możliwości.
Ograniczony jesteś w zasadzie tylko do tego, co znajduje się w sklepie, czyli jakiegoś 0,75mln aplikacji. A przecież tych ciągle przybywa. Duża część z nich jest tzw. aplikacjami uniwersalnymi, a więc takimi, które możesz zainstalować na swojej konsoli. Aby ułatwić ci ten proces, chcę pokazać ci aplikacje, z których sam korzystam!
Aplikacje na Xbox One
VOD
Tradycyjna telewizja (linearna) powoli, acz nieubłaganie odchodzi do lamusa. Sam nie oglądam jej od przeszło trzech lat i zupełnie nie odczuwam jej braku. Z tego prostego względu, że nie lubię, gdy mi się narzuca co mam oglądać i kiedy mam to oglądać. Znacznie lepszym wyborem jest właśnie VOD, czyli video na żądanie.
O Netflixie zapewne już słyszałeś. Największa wypożyczalnia filmów i seriali na świecie. Ale zainstalować możesz też te ciut mniej popularne jak Showmax oraz Amazon Prime Video.
Zapewne zwróciłeś uwagę, że brakuje w tym spisie trzech największych usługodawców: Playera, ipli oraz HBO. Skontaktowałem się z przedstawicielami firm z pytaniem, czy i kiedy możemy się spodziewać aplikacji:
HBO Polska: Sukcesywnie dodajemy kolejne urządzenia, na których można korzystać z HBO GO. Informujemy o nich, kiedy to się dzieje. Trudno mi w tej chwili określić termin, kiedy aplikacja pojawi się na Xbox One w Polsce.
Player.pl: Stopniowo wdrażamy nowe platformy do naszej oferty i planujemy pojawić się na XBOX w 2018 roku.
Ipla w momencie publikacji nie dostarczyły mi jeszcze swojej odpowiedzi, ale gdy tylko to zrobią – zaktualizuję wpis!
Odtwarzacze multimedialne
Nie samymi serialami człowiek żyje! Dlatego też, jeśli szukasz najbardziej wszechstronnego odtwarzacza multimediów do mieszkania, to Xbox One będzie tutaj wyborem zdecydowanie najlepszym. Prócz wspomnianego już BluRay w 4K, najnowsza wersja konsoli – Xbox One X obsługuje też najnowszy format dźwiękowy – Dolby Atmos. To dla maniaków dźwięku. Mnie w zupełności wystarcza kino domowe 5.1 i aplikacje, z których korzystam na co dzień.
Trudno tutaj pominąć YouTube’a. Największa platforma video, jaka w ogóle jest dostępna ma całkiem sympatyczna i wygodną aplikację. W dodatku spokojnie na niej możesz zalogować się na swoje konto Google i zsynchronizować subskrypcje czy historie.
VLC to odtwarzacz znany wszystkim użytkownikom komputerów. Odtworzy chyba każdy możliwy format plików łącznie i filmy z napisami. Zupełnie zastąpił mi standardowy, odtwarzacz multimedialny. Ostatnią aplikacją jest Wireless Display. To aplikacja jeszcze w wersji testowej, ale pozwala na łatwe połączenie telefonu z telewizorem. Przydatna, szczególnie gdy na telefonie mam jakiś film lub zdjęcie i nie chce się bawić w kable i kopiowanie plików. Po prostu wyświetlam je na ekranie i już!
Użytkowe
To są aplikacje, które wykorzystuję zdecydowanie rzadziej, ale zawsze mam je w pogotowiu na różne okazje. Nigdy nie wiadomo, co się może przytrafić. Zdjęcia są aplikacją już wbudowaną w konsolę. To standardowa przeglądarka zdjęć doskonale znana ci z komputera. OneDrive to swoisty schowek plików w chmurze. Możesz go zainstalować na swoim telefonie, tablecie, komputerze i właśnie konsoli. Dostępny jest niezależnie od systemu, jaki masz, więc możesz robić zdjęcia, nagrywać filmy i edytować dokumenty na swoim iPhone w Katowicach, by przeglądać potem w chmurze te pliki na swojej konsoli w domu w Warszawie.
Osobny punkcik stanowi przeglądarka Edge. To przeglądarka internetowa w całym znaczeniu tego słowa. Śmiało możesz przeglądać na niej dowolne strony www (także w trybie incognito 😉 ) np. naszego bloga. Ale również bez problemu uruchomisz przez niego… usługi niedostępne na Xboxie jak wspomniany wyżej Player czy TVP VOD.
Spotify też nie trzeba przedstawiać. Nazwijmy go Netflixem dla muzyki. Jeśli tradycyjne radio FM w salonie cię nuży a na telefonie masz swoją ukochaną playlistę – odpalaj appkę na Xboxie i ciesz się nią w całym domu. Nie wyobrażam sobie weekendowych śniadań bez Spotify w tle.
Inne
No dobra. To ostatnie cztery aplikacje, które nijak nie pasują do kategorii wyżej. Mapy Windows to przeglądarka map. Czy kogoś dziwi, że prowadzący bloga podróżniczego ją ma? Często podczas naszych rodzinnych narad i dyskusji najlepiej wyświetlić mapy na dużym ekranie byśmy mogli coś rozplanować. Ta aplikacja jest do tego niezbędna.
Do tego samego celu wykorzystuję MSN Pogodę. Śliczna i bardzo rozbudowana aplikacja pogodowa jest na Xboxie szalenie wygodna, ale jeśli chcesz, nic nie stoi na przeszkodzie, byś mógł zainstalować sobie inną np. AccuWeather.
Fitbit Coach to moje ostatnie odkrycie. Jeśli wciąż opłakujesz zamknięcie Xbox Fitness, a Skalpel od Chodakowskiej nie stanowi dla ciebie już żadnego wyzwania – koniecznie musisz spróbować Fitbita. Aplikacja w znaczącej części jest niestety płatna, ale na dobry początek możesz zajrzeć do kilku bezpłatnych programów. Fajna, rozbudowana i naprawdę godna polecenia.
Słowem zakończenia
Repozytorium aplikacji stale się powiększa i wszystkich z nich na pewno i ja nie znam. Jeśli masz jakieś przydatne aplikacje, z których korzystasz na Xboxie – koniecznie mi tutaj daj znać. Z drugiej strony – aplikacje, które wymieniłem – są również dostępne na twoich urządzeniach z Windowsem 10 – od telefonu na tablecie i komputerze kończąc, więc swoje centrum multimedialne możesz mieć tak naprawdę zawsze przy sobie!
Jest rok 2021 i nic się nie zmieniło, szkoda
Zmieniło się tylko podejście Microsoftu do Appek 😉