Ależ ja lubię czasem obejrzeć „bajeczki”, jak to mawia moja córka. Dobrze, że ją mamy, bo możemy wreszcie bezkarnie chodzić na wszystkie fajniejsze animacje do kina. Na szczęście twórcy filmowi, zdają się doskonale zdawać sprawę z tego, że rodzice też chcą się dobrze bawić i przemycają w sobie masę podtekstów i dobrego, inteligentnego humoru, który nie sprowadza się do prostych żartów typu, że ktoś właśnie beknął.
Co najmniej raz w miesiącu robimy sobie wieczorek filmowy i oglądamy filmy familijne. Tym razem – wspólnie przygotowaliśmy dla ciebie listę świąteczną. Filmy oglądaliśmy z siedmiolatką. Spokojnie możesz puścić je dzieciom albo obejrzeć bez nudy razem z nimi. Listę podzieliłam na filmy pełnometrażowe i krótkometrażowe i trafiły na nią tylko te, które chętnie obejrzelibyśmy drugi raz. Tych gorszych tu nie ma. 😉 Miłego seansu!
Pełnometrażowe
Blizzard latający renifer (2003)
10-letnia Jessy jest zdruzgotana, ponieważ jej najlepszy przyjaciel wyprowadził się z miasteczka, w którym spędzali razem mnóstwo czasu. Bardzo się lubili. Dziewczynka była tak smutna, że jej rodzice zaangażowali (trochę zwariowaną) ciocię Millie, aby pomogła nastolatce uporać się ze smutkami.
Ciocia opowiedziała Jessy historię o innej dziewczynce – Katie, która całe życie marzyła o zostaniu łyżwiarką. Miała do tego wielki talent, ale jej rodzina zbankrutowała i musiała wyprowadzić się z miasta. Jednak to dopiero początek historii, bo we wszystko jest zaangażowany renifer Blizzard, który także wyróżnia się pośród swoich pobratymców…
Film ma już swoje lata, ale to nadal ciepła, rodzinna historia bez przemocy (za to z morałem), którą przyjemnie ogląda się w okresie świątecznym.
Święty Mikołaj (2007)
Chcesz pokazać dziecku bardziej realną historię Świętego Mikołaja? Być może zainteresuje cię ten film!
Dawno temu, w Laponii żył sobie chłopiec o imieniu Mikołaj. Został sierotą na łasce wioski, kiedy pewnego razu pod powozem jego rodziców załamał się lód. Aby mu pomóc – każdy z mieszkańców postanowił gościć chłopca przez jeden rok. W każde Boże Narodzenie chłopiec wyprowadzał się do następnego domu, w podzięce… ach! Koniecznie obejrzyj, jak mogła zacząć się ta tradycja!
Renifer Niko ratuje święta (2008)
Renifer Niko to cielak, którego wychowała mama. Jego ojciec należy do zaprzęgu Świętego Mikołaja i ewidentnie nie zależy mu na poznaniu syna. Niko jednak marzy, by stać się taki jak ojciec i gdy na jego stado napadają wilki – postanawia odnaleźć ojca, by zmusić go, by im pomógł, a przy okazji nauczył go latać.
Opowieść wigilijna (2009)
Opowieść wigilijna to jeden z tych klasyków, który warto odświeżyć sobie co roku.
Film powstał na podstawie książki Charlesa Dickensa i opowiada o skąpcu Scrooge, który jest prawdziwym dusigroszem i nie liczy się dla niego nic, prócz kolejnych miedziaków. Dzień Wigilii Bożego Narodzenia do ostatnich minut spędza wraz ze swoim biednym pracownikiem w firmie. Pokrzykuje na ludzi, nie daje nic od siebie i jest okrutnym gburem. Nie widzi nic złego w swoim zachowaniu, dopóki w nocy nie zaczynają nawiedzać go duchy Bożego Narodzenia, które pokazują mu szerszą perspektywę jego życia.
Artur ratuje Gwiazdkę (2011)
Artur ratuje Gwiazdkę to zdecydowanie jedna z tych animacji, na której obśmieją się nie tylko dzieci, ale także rodzice, do których twórcy często puszczają tu oko. To genialna świąteczna bajka, którą warto oglądać co roku.
Przygotowanie Gwiazdki w fabryce Świętego Mikołaja to ogromnie dopracowany proces, udoskonalany przez lata, w którym jednak ciągle… zdarzają się błędy. Okazuje się, że jedno z dzieci na świecie – przez błędne wyliczenia ma nie dostać świątecznego podarku, a Mikołaj wraz z ambitnym synem Stevem uważają to za przykrą statystykę. Co gorsza – nie zamierzają z tym nic zrobić! Właśnie wtedy do akcji wkracza Artur – najmłodszy syn Mikołaja, który jest na Biegunie Północnym uważany za życiową ofermę. Razem z emerytowanym Mikołajem, który jest jego dziadkiem – wyrusza do ostatniego dziecka, aby uratować mu święta.
Strażnicy marzeń (2012)
Strażnicy marzeń to animacja, w której występują wszystkie najważniejsze magiczne postacie, o których mówi się współczesnym dzieciom. Jest tu Zając Wielkanocny, Święty Mikołaj, Zębowa Wróżka, czy Piaskowy Dziadek. Wszystkie te osobowości muszą połączyć siły w walce z Mrokiem, który chce zniszczyć dziecięce sny i marzenia. Nic jednak nie udałoby się bez Jacka Frosta – chłopca, który odpowiada za zimę, w którego żadne dziecko nie wierzy, a na którym spoczywa największa nadzieja w pokonaniu zła.
Kraina lodu (2 filmy 2013-2019)
O rety, chyba nie ma bardziej zimowego filmu niż Kraina lodu! Elsa to dziewczynka obdarzona mocami tworzenia zimowej aury. Niestety podczas jednej z zabaw, przez przypadek rani swoją siostrę. Od tej pory Elsa zamyka się w sobie, co tylko pogarsza nie tylko siostrzaną relację, ale także blokowany na siłę dar natury, który w końcu ujawnia się z całą mocą. O kolejnej części pisaliśmy tutaj (klik).
Wspaniały film nie tylko dla dziewczynek!
Mała Stopa (2018)
Mała Stopa co prawda nie ma w sobie nic związanego ze świętami, ale opowiada o mocno kojarzącym się z zimą – yeti. Dokładniej – całym miasteczkiem pełnym yeti. Żaden z członków społeczności nie dowierza miejskim legendom, że istnieje coś takiego jak człowiek.
Pewnego dnia jeden z yeti zauważa zbłąkanego człowieka, którego wszyscy w społeczności nazywają „małą stopą”. Postanawia wszystkim udowodnić, że to nie jest legenda i w tym celu schodzi z gór. Cudny film, który ogląda się z przyjemnością od początkowych scen aż do napisów końcowych.
Młody Renifer Alex (2018)
Młody Renifer Alex to kompletnie inna produkcja od tych, które znajdują się na tej liście. To przede wszystkim film przyrodniczy, który pokazuje, jak wygląda życie typowego renifera w Laponii od narodzin, aż do stania się pełnoprawnym członkiem stada. Od pierwszych scen widzimy, jak trudne są pierwsze dni renifera – a to wszystko pośród pięknych, ośnieżonych górskich szczytów. Krajobraz uwieczniony na kamerze jest iście zimowy. To zima, za którą tęsknimy – z puchowymi, śniegowymi kapturami na choinkach; ze śniegiem po pas, gdzie zamarzają poroża. Zimno się robi od samego czytania!
Mimo mylącego dopisku: „Kandydat do zaprzęgu świętego Mikołaja”, w rzeczywistości żadnej magii ani Mikołaja tu nie uświadczysz. Może to i dobrze, bo ciężko powiedzieć coś więcej o reniferach ponad to, że żyją sobie, gdzieś hen daleko, tam gdzie zimno, a jedyne do czego są potrzebne to zaprzęg. 😉 Tutaj dowiesz się masy ciekaowstek. W filmie towarzyszy nam głos lektora, który opowiada o „przyjaciołach” Alexa jak: wiewiórki, łasica, zając i innych mniej przyjaznych spotkaniach np. z wilkami. To, co film wyróżnia to fakt, że nie ma tu ani grama przemocy. To świetny produkcja dla wszystkich, niezależnie od wieku.
Klaus (2019)
Klaus to kolejna pełna humoru animacja. Szczerze mówiąc – jest jedną z lepszych świątecznych bajek z przesłaniem, które ostatnio widziałam!
Gdzieś tam na końcu świata, tuż pod północnym kołem podbiegunowym – znajduje się najgorsza praca dla listonosza na świecie. Żaden z mieszkańców ze sobą nie rozmawia, nikt nie pisze listów i strach w ogóle wyjść z domu, żeby nie dostać bęcki. Właśnie tutaj w ramach kary za bycie fatalnym listonoszem – trafia Jasper. Ma za zadanie rozkręcić tu usługi pocztowe. Super, nie?
Wszystko zmienia się w dniu, kiedy Jasper zdecyduje się odwiedzić oddalony od miasteczka dom tajemniczego, gburowatego stolarza, którego dom roi się od zabawek…
Krótkometrażowe:
Wśród świątecznych kinowych propozycji znajduje się także sporo krótkometrażowych produkcji, których nie warto pomijać. Filmiki mają po około 20 minut, więc są idealne, aby zająć dzieci na chwilę. Stanowią też świetną okazję, kiedy z kolei my mamy tylko tyle czasu w szale świątecznych przygotowań. 😉
Pada Shrek (2007)
Przed Shrekiem stoi zadanie przygotowania pierwszych świąt dla swojej rodziny. Nie będzie to łatwe, zważając na to, że ogr świąt nie cierpi i kompletnie nie wie, od czego ma zacząć.
Madagwiazdka (2009)
Święty Mikołaj jest znany na Madagaskarze jako czerwony, straszny goblin. Lemury próbują go zaatakować, w wyniku czego Mikołaj traci pamięć. Czy zwierzakom z Nowego Jorku uda się ocalić święta?
Święta, święta i Po (2010)
Znany z produkcji Kung Fu Panda – miś Po – czeka na święta. Do tej pory co roku przygotowywał świąteczne przysmaki ze swoim tatą, a kolację spędzali w rodzinnym gronie z przyjaciółmi. Tym razem jako Smoczy Wojownik ma jednak inne zadanie – ma przygotować IDEALNE przyjęcie dla mistrzów Kung Fu, co wcale nie jest takie proste…
Prezent Nocnej Furii (2011)
W wiosce wikingów trwają przygotowania do świąt. Dzieje się jednak coś strasznego, ponieważ nagle – z niewiadomych przyczyn – wszystkie smoki odlatują w nieznanym kierunku! W wiosce ostał się jedynie Szczerbatek, który nie może latać samodzielnie. Czy Czkawce uda się dowiedzieć, co stało się ze skrzydlatymi przyjaciółmi?
Kraina lodu Przygoda Olafa (2017)
Po przyjęciu świątecznym Elsa z Anną orientują się, że nie znają żadnych bożonarodzeniowych tradycji! Olaf postanawia pomóc im zdobyć tę wiedzę.
Święta Angeli (2017)
Angela podczas wizyty w kościele zauważa figurkę małego Jezuska. Postanawia zabrać ją ze sobą do domu, aby nie marzła. Czy to jednak etyczne?
A bez jakich świąteczynych filmów, wy nie możecie się obyć? 😀
Dodaj komentarz