Strona główna » Astro C40 – dostosuj pada do swoich wymagań!

Astro C40 – dostosuj pada do swoich wymagań!

Masz PlayStation, ale wzdychasz za padem od Xboxa? Astro C40 rozwiążę twoje problemy.

Spór pomiędzy zwolennikami Xboxa i PlayStation trwa od lat i nic nie wskazuje na jego rychłe zakończenie. Pewnie będzie trwał do dnia, w którym jedna z marek… po prostu zniknie z rynku. Gracze licytują się, która z nich ma lepsze gry albo możliwości technologiczne. Pole dyskusji schodzi na każdą możliwą płaszczyznę, także na konstrukcję i ergonomię padów.

Tak, pad ma znaczenie

A ja mam na ich punkcie bzika. Kontrolery dodawane do konsol przez producentów nie są złe. To rozwinięte na przestrzeni lat konstrukcje, które są szalenie wygodne i funkcjonalne. Jestem jednak zdania, że zawsze znajdzie się pole do usprawnień i chętnie wypatruje nowych możliwości na tym obszarze.

Zdarza mi się, że spędzam długie godziny przed telewizorem. Wówczas znaczenie mają nawet najdrobniejsze detale, takie jak: odległość między gałkami analogowymi, waga, czy materiał, z którego pad został wykonany. To zwyczajnie wpływa na komfort grania. Prywatnie korzystam z podstawowego modelu do konsoli Xbox, a w przypadku PlayStation 4 – z podstawowego modelu do większości gier oraz Razer Raiju Tournament do strzelanin. Gdy więc nadarzyła się okazja, by pograć na bardzo niecodziennej konstrukcji Astro C40 dedykowanej właśnie konsoli od Sony – nie wahałem się nawet przez moment.

astro c40 astro c40 astro c40

Astro C40 pad do gier – zrób to sam

Bogactwo wyposażenia, potrafi wywrzeć wrażenie nawet na największym malkontencie. W pudełku znalazłem wygodne etui do przechowywania kontrolera, w którym spakowane jest całe wyposażenie. To jedyny znany mi przypadek, w którym producent sam z siebie dołącza do zestawu  śrubokręt. Prócz niego jest jeszcze długi i gruby przewód, a także cztery dodatkowe gałki analogowe oraz odbiornik bezprzewodowy.

Tajemnicę obecności śrubokręta można jednak łatwo rozwiązać. Astro C40 jest wyjątkowym urządzeniem, które może być dokładnie takie, jak zechcesz. Chcesz mieć porządnego, gamingowego pada, ale nie chcesz rezygnować z układu analogów znanych z PS4? Nie ma problemu. A może wolisz mieć układ znany tego z Xboxa? Odkręcasz więc przednią pokrywę i po prostu zamieniasz je miejscami. Możesz nimi manewrować w dowolnej kolejności, więc nic nie stoi na przeszkodzie by np. w miejscu prawego analoga umieścić krzyżak, bo np. uwielbiasz grać w bijatyki.

astro c40

astro c40

Czy to się sprawdza w praktyce?

Pomysł jest świetny a wykonanie nie najgorsze. Pomyślano tu nawet o takim detalu jak specjalne stopery na śrubki, by te nie zgubiły się, gdy je odkręcisz. Wymiana trwa może 3 minuty i możesz cieszyć się  -indywidualnym układem pada. Zanim nie zacząłem  z tego korzystać, nawet nie spodziewałem się, że to takie przydatne!

Oczywiście to nie jedyna zaleta tej konstrukcji. Przede wszystkim pad ma dodatkowe skrzydełka na spodzie urządzenia, które przydają się w wielu grach. Np. w shooterach można przypisać tam zmianę broni. Trochę niewiele wyżej są dwa suwaki pozwalające ograniczyć zasięg działania spustów.

Od frontu są kolejne dwa przełączniki odpowiadające za tryby pracy. Jeden służy do ustawienia pracy urządzenia – na kablu czy bezprzewodowo, a drugi za wybór urządzenia. Astro C40 pozwala bowiem na podłączenie nie tylko do konsoli, ale także do PC oraz służyć może jako pad bluetooth np. w tabletach lub telefonach komórkowych. To może być fajnym rozwiązaniem, gdy korzysta się z usług takich jak GeForce Now.

astro c40

Jak Astro C40 wypada na tle konkurencji?

Wspomniałem już, że w domu korzystam z dwóch konkurencyjnych rozwiązań, więc nie mogłem uniknąć ich porównania. W stosunku do standardowego pada od PlayStation 4 – na pewno zaletą jest możliwość zmiany kolejności analogów oraz dodatkowe klawisze. Astro z pewnością jest cięższy, ale w mojej opinii – jest najlepiej wykonany z całej trójki. Od dołu jest powlekany przyjemną gumą (po której nie śmierdzą palce!), a górna pokrywa jest wykonana z matowego poliwęglanu. Dzięki temu pad pewnie leży w dłoniach i nie ślizga się nawet, gdy mam spocone dłonie. Razer Raiju Tournament ma z kolei więcej przycisków, jednak nie posiada wbudowanego mikrofonu oraz możliwości personalizacji pada.

Astro C40 jest personalizowany, szalenie wygodny i świetnie wykonany, niestety jest też najdroższy ze wszystkich – kosztuje ponad 800zł. Czy jest jednak bez wad? Ma dwie i to dość poważne. Pierwsza – pad wymaga używania kabla dołączonego zestawu. Powiela tutaj ten sam problem jak w przypadku konstrukcji od Razera – zastosowany port to standardowe micro-USB stosowane choćby w ładowarkach od telefonu. Jednak kształt samej wtyczki jest unikalny na tyle, że w zasadzie nie skorzystasz z żadnego innego domowego kabla. Niefajnie! Druga, dość irytująca – padem tym… nie włączysz konsoli! No nie mam pojęcia – czemu tak jest, ale o ile w przypadku klasycznego pada bądź Razera wystarczy wcisnąć przycisk „PS”, tak tutaj nie dzieje się nic. Wielka szkoda.

Czy polecam?

To urządzenie dla największych wyjadaczy i wymagających graczy. Jeżeli więc tak jak ja szukasz alternatywy wobec tradycyjnego pada lub masz potrzebę jego wymiany, wtedy Astro C40 będzie naprawdę doskonałym wyborem. Jest solidnie wykonany i dzięki dołączonym częściom zapasowym starczy na długie lata. Szczególnie że Sony zapowiedziało, że pady z obecnej generacji będą działać również z PlayStation 5.

Filip Turczyński

Zawodowo inżynier jakości oprogramowania. Pracowałem przy kilku grach w tym przy Wiedźminie oraz w firmach LG i Samsung przy telefonach komórkowych. Pasjonat i kolekcjoner gier (kilkaset) i konsol (24). Uwielbia aktywnie spędzać czas wolny ze swoją rodziną.

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Chcesz więcej? Dołącz do grupy!

Spodobało się? Polub :)

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .