Bemowo jest zieloną i dość spokojną dzielnicą. Mnie najbardziej urzekły gęste lasy niczym ten znany już wam przy okazji wpisu o Kampinosie. Są tu aż dwa lotniska. Oczywiście żadne z nich nie jest równe nawet połową wielkości z lotniskiem Chopina, ale za to są pełne małych samolotów. Z lotniska Bemowo korzystają głównie osoby prywatne, szkoleniowcy i Służby Porządku Publicznego. Lotnisko Babice jest zaś ulubionym miejscem uczących się pilotów.

Z jednej strony mamy spore połacie terenu, w którym niczym grzyby po deszczu wyrastają kolejne bloki, a z drugiej strony – widać tu jakieś nieśmiałe próby wyjścia dzielnicy do mieszkańców. Jest kilka dużych zielonych skwerów, duży Park Górczewska, powstają murale, pojawiają się place zabaw i siłownie plenerowe.

Maszerowaliśmy po dzielnicy cały dzień, przechodząc na piechotę blisko 26 km i nie odczuwaliśmy ani poczucia straconego czasu, ani nudy. Owszem – wiele obszarów wymaga doinwestowania (jak choćby stare Forty), myliby się jednak ten, kto sądzi, że po tym przydługim wstępie zacznę cię zniechęcać.

Bemowo potrafi zachwycić. Ma kilka „momentów”, obok których trudno przejść obojętnie. Jest tu kilka ciekawych murali, które warto uwzględnić na swojej trasie. Spacer można zakończyć w kawiarni Ciekawa Cafe.

Bemowo Atrakcje

Osiedle Akademickie Przyjaźń – osiedle z całkiem innej bajki

Jeśli czytasz nas regularnie – to wiesz, że osiedla takie jak Przyjaźń – potrafią nas rozkochać. Stare, piękne, zabytkowe domy to jest coś, co zdecydowanie znajduje się na naszej długiej liście marzeń i celów. Do tej pory sentymentem ze względu na drewniane domki darzyliśmy Urle. Jednak i tam w końcu miasto wchłonęło malownicze zabudowania na rzecz nowoczesnych budynków. Wybraliśmy się na spacer po starym osiedlu Boernerowo, ale tu również próżno szukać dawnego ducha starej Warszawy.

Zupełnie inaczej jest na osiedlu Przyjaźń, które pierwotnie powstało dla budowniczych Pałacu Kultury. Osiedle otoczone drutem kolczastym, strzeżone przez wartowników – było całkowicie samowystarczalne. Znajdowała się tam stołówka, kino, łaźnie… Po ukończeniu Pałacu Kultury i Nauki, z osiedla zrobiono miasteczko akademickie, które zresztą działa do tej pory. W okolicy charakterystyczne jest to, że panuje tu niesamowita cisza, mimo iż znajdujemy się nieopodal jednej z największych Bemowskich arterii.

Domki na osiedlu Przyjaźń są w miarę możliwości zadbane (część osób malowała je z zewnątrz podczas naszego spaceru), drzewka przystrzyżone, a uliczki pełne wiejskich kwiatów tworzą cudowny klimat. Co bardziej pocieszające – większość domków jest w użyciu. Są tu domki mieszkalne, a wśród nich domy kultury, siłownie, świetlice… Jeśli tęsknisz za starymi czasami, gdy jeździłeś do babci na wieś – przyjedź tu. Jeśli jesteś turystą – nie wahaj się i idź tu na spacer. Trudno znaleźć takie drugie miejsce w Warszawie. Osiedle Przyjaźń wygląda jak skansen, ale ciągle żyje. Mimo że jest powierzchniowo nieduże – spędzić pół godziny czy nawet godzinę wśród dawnych zabudowań to prawdziwa przyjemność.

Fort Bema – fort, który skrywa tajemnicę

Na terenie Bemowa znajdują się cztery forty Twierdzy Warszawa. Fort Bema jest jednak najbardziej znany i najlepiej zachowany spośród pozostałych. Powiem szczerze, że nawet my znaliśmy Bemowo bardziej z wojskowych zabudowań niż lotnisk, które teraz wydają się oczywiste. Fort Bema to przede wszystkim duży park z naprawdę fajnym placem zabaw, dużą ilością zieleni w sam raz na niedzielny piknik oraz masą ławeczek i alejek. Jak dobrze się poszuka, można tu wynająć rowerki wodne i opłynąć go dookoła.

Galeria Forty/Forty

Spragnieni sztuki powinni zajrzeć do wojskowych umocnień. Tam na ścianach dawnych koszar wojskowych od czasu do czasu pojawiają się nowe dzieła. Wszystko legalnie za porozumieniem miasta. Bez krzty kpiny można potraktować je jako małą galerię prac, ale tak jak na Torze w Służewcu – zdarzają się przypadki badziewia. Ktoś wrzucił na ścianę swój tag albo przelał swoją frustrację. Żadne wolne miejsce nie zostało pominięte. Wszędzie, nawet w najmniejszym zakamarku znajdują się kolejne obrazki.

Niestety muszę uprzedzić, że w Forcie Bemowo widać skutki urzędowania bezdomnych – wszędzie są jakieś papierki, niedopałki, zdarzają się butelki, strzykawki niewiadomego pochodzenia. Generalnie uważaj pod nogi.

Za to park wygląda na zadbany.

Plac Zabaw

Plac Zabaw jest mały, ale jest jednocześnie jednym z fajniejszych w tych okolicach. Wyglądem nawiązuje do Fortów. Na umocnieniach znajdują się zjeżdżalnie i mostek. Jest niewielka ściana wspinaczkowa, pająk, tyrolka, huśtawki.  Obok jest ogrodzony plac zabaw dla mniejszych dzieci. Całość jest otoczona kolorowymi krzewami. Co mnie zaskoczyło – jest tu zadbana bezpłatna łazienka, a niedaleko znajduje się plenerowy przewijak.

Starsze dzieci i dorośli mogą za opłatą skorzystać z parku linowego lub zjazdu tyrolskiego znajdującego się w okolicy.

Ogród Społecznościowy

Raptem kilkadziesiąt metrów od Fortu znajdziesz „Ogród Społecznościowy”. Nawet nie wiesz, jak bardzo podziwiam autorów tego miejsca! Najprościej rzecz ujmując – jest to kawałek terenu, gdzie każdy może przyjść i zacząć uprawiać jakieś warzywa lub też… z nich skorzystać. Marzy ci się świeży pomidor prosto z krzaka? A może złociste jabłuszko? Tutaj możesz je znaleźć – wystarczy włączyć się do pracy choćby przy podlewaniu lub zorganizowanych wydarzeniach – jak budowa hotelu dla zapylaczy.

Dlaczego tak mi się to spodobało? Bo można odzyskać wiarę w ludzi. Idąc tam – byliśmy przekonani, że to już dawno opuszczona inicjatywa. Nie oszukujmy się – większość przechodniów raczej żeruje, niż wnosi coś od siebie. Tutaj jest jednak inaczej. Są bierki, są poidełka dla motyli, karmniki dla ptaków, łąka kwietna, hotel dla zapylaczy, pasieka. Warzywniaki, grządki… i mimo pierwszego wrażenia chaosu, jest tutaj pasja, pomysł i duża dawka zaufania w ludzi. Brawo.

Las Bemowo – korytarz ekologiczny łączący miasto z Puszczą Kampinoską

Na samym krańcu Bemowa znajduje się cudowny las będący pozostałością Puszczy Mazowieckiej. Styka się z Kampinoskim Parkiem Narodowym, stanowi korytarz ekologiczny dla zwierząt i jest naprawdę gęsty. Przez jego środek ciągnie się fotogeniczna linia kolejowa. Musisz jednak uważać, bo podobno ciągle jest w użyciu! Las Bemowo to doskonałe miejsce, by uprawiać jogging czy pojeździć na rowerze. W ciągu 40-minutowego spaceru musieliśmy przepuścić sportowców kilkanaście razy, zatem można stwierdzić, że nie jesteśmy z tą opinią odosobnieni.

Na terenie lasu znajdują się dwa rezerwaty (poza granicami Warszawy) – Łosiowe Błota i Kalinowa Łąka. Ich dokładniejszy opis znajdziesz pod linkiem.

Trzeba wracać

Przyjeżdżając do Bemowa, nie mieliśmy większych planów związanych z tą dzielnicą. Panuje tu spory ruch i trwa dynamiczny rozwój, ale jednocześnie Bemowo zachęca do jego eksplorowania. Ma kilka ciekawych kawiarni i restauracji, o których będziemy pisać już niebawem. A tymczasem korzystaj z ładnej pogody i ruszaj w trasę!

FacebookXPinterestLinkedInEmail