Strona główna » Kraków w jeden dzień, czyli gdzie iść, żeby zobaczyć najważniejsze punkty miasta
kraków w jeden dzień

Kraków w jeden dzień, czyli gdzie iść, żeby zobaczyć najważniejsze punkty miasta

Nie da się zobaczyć wszystkich atrakcji, jakie oferuje Kraków w jeden dzień. Pokażę ci jednak wszystkie miejsca, które wypada obejrzeć, jeśli jesteś tu z wizytą pierwszy raz i masz tylko jeden dzień na zwiedzanie.

Kraków to ogromne miasto, na którego zwiedzanie należy przeznaczyć sobie co najmniej kilka dni. Jednak to i tak już po wstępnym przesianiu sobie tego, co konkretnie cię interesuje. Bo skoro ludzie na forach stwierdzają, że od kilku lat zwiedzają Kazimierz Dolny i ciągle nie czują, że go dobrze poznali, to co dopiero mówić o Krakowie? Jest tu od groma muzeów, zabytków, pięknych alejek i kamienic, które czekają na swojej kolej do odnowienia. Samych galerii i zabytkowych kościołów jest tyle, że chcąc zobaczyć wszystko – siedziałbyś tu co najmniej tydzień. A później drugie tyle spędzałbyś w pozostałych miejscach.

Sami wpadamy do Krakowa głównie przy okazji jechania lub powrotu z okolic Zakopanego. Jednak jeśli ktokolwiek pyta o to, co w Polsce odwiedzić – to właściwie z automatu wymieniamy Kraków. Chyba sporo osób robi to samo, bo tylko w 2018 roku odwiedziło go aż 13,5 miliona osób! Niestety z twojego punktu widzenia oznacza to ogromne kolejki w sezonie turystycznym. Dlatego, jeśli zaplanowałeś sobie zwiedzanie w okresie od kwietnia do października – wstań po prostu odpowiednio wcześniej, planując sobie jego największe atrakcje na początek. Dzięki temu resztę dnia spędzisz na luzie, bez tłoku i zirytowania.

Zwiedzanie Krakowa – plan jednodniowej wycieczki

Wszystkie punkty ujęte w poniższym planie zajmą ci cały dzień, a zwiedzać będziesz na piechotę, bez potrzeby korzystania z komunikacji miejskiej, czy samochodu. Jeśli planujesz przyjechać tu samochodem to niestety prócz problemów z szukaniem wolnego miejsca w okolicy głównych zabytków – musisz przygotować sobie garść monet, którymi zapłacisz w parkomacie. Możesz też pobrać aplikację na telefon o nazwie SkyCash albo Mobiparking, ale aktywacja konta wymaga trochę uwagi, więc lepiej to zrobić wcześniej niż użerać się na miejscu. Kartą niestety w krakowskich parkomatach nie zapłacisz.

Katedra Wawelska, Dzwon Zygmunta i kości „smoka wawelskiego”

ul. Wawel 3, Kraków
www.katedra-wawelska.pl

Katedra Wawelska to zdecydowanie jeden z ładniejszych kościołów ogólnie i warto wejść do środka, gdzie roi się od bogato zdobionych ołtarzy, drewnianych posągów i płaskorzeźb wykonanych z różnych materiałów. To właśnie w tym miejscu byli koronowani polscy królowie, tu brali śluby i tu też spoczęli obok innych ważnych osobistości takich jak: Adam Mickiewicz, Tadeusz Kościuszko, czy Józef Piłsudski.

Wstęp do samej katedry jest bezpłatny, ale jeśli chcesz obejrzeć krypty, wybrane kaplice i Dzwon Zygmunta – to musisz wysupłać z kieszeni niewielką sumę. Mimo ogólnego niezrozumienia społeczeństwa, że w jej wnętrzach pochowano zmarłego w katastrofie lotniczej prezydenta Lecha Kaczyńskiego z małżonką – ludzie chyba wciąż przynoszą znicze, bo na stronie katedry proszą, aby tego nie robić.

kraków w jeden dzień

kraków w jeden dzień

kraków w jeden dzień
Na murze otaczającym wejście na Wawel, dostrzec można cegiełki z różnymi nazwiskami. Są to fundatorzy odbudowy zamku, którzy pomogli po zniszczeniach wojennych dokonanych przez Austriaków, którzy urządzili w tym miejscu koszary wojskowe.

kraków w jeden dzień

Przy samym wejściu do Katedry Wawelskiej zawieszone zostały kości dużych zwierząt (takich jak waleń, nosorożec i mamut), które powszechnie nazywane są szczątkami Smoka Wawelskiego. Podobno, kiedy łańcuchy się urwą, a kości spadną – nastąpi koniec świata.

kraków w jeden dzień

We wnętrzach Katedry Wawelskiej zabronione jest robienie zdjęć, prócz jednego miejsca, jakim jest Dzwon Zygmunta. Dzwon jest uważany za jeden z cięższych w Polsce (waży ponad 12 ton) i usłyszeć go można z okazji ważniejszych uroczystości kościelnych i ważniejszych wydarzeń takich jak np. pożar katedry Notre-Dame. Do rozhuśtania dzwonu potrzeba co najmniej ośmiu ludzi.

kraków w jeden dzień
Istnieje legenda, zgodnie z którą, dopóki dzwon jest na wieży – nic złego nie spotka Krakowa. Dotknięcie go lewą ręką ma zwiastować szczęście dla macanta.

Zamek Królewski na Wawelu

ul. Wawel 5, Kraków
www.wawel.krakow.pl

Siedziba królów. Miejsce kultowe, które choć raz powinien odwiedzić każdy Polak. O ile wejście na dziedziniec Zamku Królewskiego na Wawelu jest darmowe, tak na zwiedzanie komnat trzeba się odpowiednio przygotować. Najlepiej przyjść tutaj zaraz po otwarciu kas, bo szybko tworzy się kolejka. Większość ekspozycji zwiedza się indywidualnie – wyjątkiem są Prywatne Apartamenty Królewskie, które zwiedza się z przewodnikiem. Do wyboru jest kilka tras, każda w nieco innej cenie. Każdy bilet to jednocześnie mapka. Patrzysz na swój harmonogram (kupione bilety obejmują konkretne godziny zwiedzania poszczególnych pomieszczeń) i idziesz do odpowiednich symboli, które są pokazane na wejściach.

Sama zwiedzałam Zamek Królewski kilkukrotnie, za każdym razem oglądając trochę co innego. Część z sal ma bogato zdobione ściany, niektóre niestety są całkowicie białe. Bez różnicy co wybierzesz, każda z nich ma w sobie coś ciekawego, a jednocześnie wystawa powoduje niedosyt. Wydaje mi się, że najlepiej wybrać Prywatne Apartamenty Królewskie (albo Reprezentacyjne Apartamenty Królewskie) i dorzucić np. Skarbiec Koronny i Zbrojownię. Nie wszystkie wystawy są czynne danego dnia, a ceny różnią się w sezonie turystycznym i po nim. We wnętrzach nie można fotografować. Zwiedzanie trwa od godziny do nawet trzech, w zależności od tego, co wybrałeś. Decydując się na indywidualne zwiedzanie – możesz też wypożyczyć audioprzewodnik.

kraków w jeden dzień

kraków w jeden dzień

Smocza Jama i Smok Wawelski

Smok Wawelski według legendy – zamieszkiwał jamę w pobliżu Wawelu. Żarłoczna bestia pożerała nie tylko regularnie dostarczane mu bydło, ale także ludzi, więc szybko król Krak zarządził nagrodę za jego głowę. Chętnych na oferowane bogactwo było wielu, ale żaden rycerz po wejściu do smoczej jamy nie wracał.

W końcu do króla zgłosił się szewczyk Skuba (według innych podań – Dratewka). Co prawda jego przybycie zostało potraktowane wśród miejscowych trochę jak casting na darmowe jedzenie, ale król Krak nie miał nic przeciwko, aby chłopak spróbował swoich sił. Skuba wypatroszył barana, jego wnętrze nafaszerował ogromną ilością siarki, zaszył i zostawił w pobliżu groty. Wawelski smok nie pogardził przekąską i połknął barana w całości. Za chwilę odczuł działanie siarki, więc rzucił się do pobliskiej Wisły i pił, pił, pił – tak długo, aż… pękł.

Tyle z legendy. Wejście do Smoczej Jamy ukryte jest w zboczu Wawelu (okolice baszty Złodziejskiej/wejście na zamkowy dziedziniec). Bilet można kupić w jej pobliżu albo przy okazji kupna biletów na zwiedzanie Wawelu. Smocza Jama otwarta jest jedynie w sezonie letnim. W rzeczywistości jest małą pieczarą. Można (i trzeba!) zwiedzać ją z dziećmi, z zastrzeżeniem, że dadzą radę zejść krętymi schodami w dół do jaskini. Zwiedzanie trwa krótką chwilę (dosłownie około 5 minut z wliczonym schodzeniem po schodach). Przy wyjściu z jaskini, znajduje się pomnik smoka, który co kilka dłuższych chwil zieje ogniem.

kraków w jeden dzień
Ciekawostką jest fakt, że odwzorowanego „smoka”, czyli tak naprawdę dinozaura, który żył sobie gdzieś na tych terenach – można oglądać w Muzeum Paleontologicznym w Lisowicach. Gatunek tego dinozaura nazwano smokiem wawelskim. Smok potrafił miażdżyć kości, z których pozyskiwał odżywczy szpik.

Tak to wygląda:

 

Jeśli się przyjrzysz, zobaczysz, że smok ma kilka głów (nie, to nie są kończyny) i wydaje się jeszcze dziwniejszy niż przed chwilą. 😉 Drugi – według mnie ładniejszy, ale bardzo zaniedbany smok znajduje się w pobliżu ulicy Kornela Makuszyńskiego. Prawdopodobnie postawiono go na cześć autora, który napisał książkę „O wawelskim smoku”. Podaję to jako ciekawostkę, bo niestety sam teren również pełen jest śmieci i nie jest tu zbyt interesująco. Sam smok jest niewielki (zdjęcie oszukuje) i ma urwany ogon i łapkę.

kraków w jeden dzień
Który wygląd smoka wolisz? Ja kocham oba!

Malowniczymi uliczkami w stronę Rynku Głównego

Po tak intensywnym zwiedzaniu, każdemu przyda się chwila oddechu. Kierując się w kierunku Rynku Głównego, możesz błądzić pomiędzy zadbanymi kamieniczkami Krakowa. Piękna jest ulica Grodzka i Kanoniczna wchodząca w skład tzw. Drogi Królewskiej. Zachęcam cię jednak do samodzielnego eksplorowania i poznawania tych terenów. Z niektórych miejsc rozbrzmiewa muzyka, gdzie indziej zobaczysz okno papieskie, Mały Rynek, pomniki, czy mimów. Może zachwycą cię kościoły, architektura, albo po prostu ludzie?

kraków w jeden dzień

kraków w jeden dzień

kraków w jeden dzień

kraków w jeden dzień

kraków w jeden dzień

kraków w jeden dzień

Bazylika Mariacka – najlepszy punkt widokowy w okolicy Rynku

plac Mariacki 5, Kraków
www.mariacki.com

Dochodząc do Bazyliki Mariackiej, możesz obejrzeć jej wnętrze z Ołtarzem Wita Stwosza (płatne i w remoncie, więc i tak nic nie zobaczysz) albo kupić sobie bilety na najlepszy punkt widokowy na najstarszą część miasta. Od razu ci powiem, że możesz sobie darować inne punkty, bo ten i tak jest najlepszy. Pisałam o nim tutaj (Kraków z lotu ptaka – porównanie pięciu najpopularniejszych tarasów widokowych). Może się zdarzyć, że bilet na wieżę kupisz od razu, ale wejście będziesz miał dopiero za 2-3 godziny. Idź więc do kasy i zwiedzaj dalej.

Sukiennice i Podziemia Rynku w Krakowie

Rynek Główny 1, Kraków
www.podziemiarynku.pl

Sukiennice to idealne miejsce do zakupu pamiątek. Co kupić pisałam tutaj: Pamiątki z Krakowa – co można przywieźć z chyba najchętniej odwiedzanego miasta w Polsce? W Sukiennicach niegdyś handlowano suknem, ale wokół nich pełno było kramików, gdzie można było kupić totalnie wszystko. Dziś swoją ofertą skierowane są głównie do turystów poszukujących pamiątek.

kraków w jeden dzień

Jako opcja można przejść się do tutejszego muzeum – Podziemia Rynku w Krakowie, gdzie dowiesz się więcej o historii Rynku Głównego, ale także o historii powstania Krakowa. Wystawy są w dużej mierze multimedialne (mało tu eksponatów). Obejrzysz tu filmy, usłyszysz dźwięki, jak niegdyś funkcjonował jarmark; co groziło za kradzieże i poznasz historię Krakowa z czasów przed lokacją miasta.

Mam do tego miejsca mieszane uczucia – z jednej strony wydaje się bardzo nowoczesne, z drugiej – aż nadto wyładowane multimediami, przez co masz wrażenie, że ciągle gapisz się w ekrany zamiast na eksponaty. Aby dobrze poznać większość wystawy, musisz sobie zarezerwować około 2 godzin, bo roi się tu od ciekawostek. Musisz jednak nastawić się na czytanie, oglądanie i dokładne poznawanie wystaw albo wykupić usługę przewodnika. Bilety można zarezerwować na stronie internetowej z kilkudniowym wyprzedzeniem.

Ulica Floriańska i Muzeum Farmacji

ul. Floriańska 25, Kraków
www.muzeum.farmacja.uj.edu.pl

Jedną z najpiękniejszych (a na pewno najbardziej uczęszczanych przez turystów) ulic, jest ulica Floriańska. Możesz dojść do jej końca, gdzie kierując się cały czas prosto – trafisz do bogato zdobionej Bramy Floriańskiej, przy której artyści rozkładają się ze swoimi obrazami. Przechodząc przez nią, zobaczysz też Barbakan Krakowski.

kraków w jeden dzień

kraków w jeden dzień

kraków w jeden dzień

Sama nie przepadam za oglądaniem obrazów w Muzeach Narodowych. Przyjemniej zwiedza mi się pałace, czy dworki, w których malarstwo jest tylko częścią wystawy. Mam tylko kilku swoich ulubionych malarzy, których dzieła planuję zobaczyć. Jeśli jednak ty jesteś typem zwiedzacza, który sztukę kocha – to z Krakowa chyba nigdy nie wyjedziesz, bo tu praktycznie w każdym muzeum roi się od galerii. 😉 Ja proponuję ci zobaczyć fantastyczne Muzeum Farmacji, mieszczące się na 5 (!) piętrach, gdzie zobaczysz, na czym pracowali dawni aptekarze. Obok wytwarzania lekarstw, podobnie jak w innych miastach Europy – tutaj także wytwarzano marcepan, robiono pierniki, sprzedawano atramenty, owoce południowe, ale też farby, pachnidła i mydła.

Punkty takie pracowały bez przerwy podczas licznych epidemii. W pięknie zaaranżowanych wnętrzach można zobaczyć obok suszonych ziół, czy zasuszonych zwierząt – aparaty do destylacji, wagi, i naczynia apteczne. Całe to miejsce wygląda, jakby jego właściciel miał zaraz wrócić i przyrządzić kolejną miksturę. Cudowne miejsce!

Spacer po Kazimierzu

Jesli ciągle masz siłę – proponuję wybrać się do dawnej dzielnicy żydowskiej, czyli krakowskiego Kazimierza (zobacz opis tego miejsca na naszym blogu). Możesz zobaczyć tam zupełnie inny Kraków, który – choć coraz bardziej popularny –  nie jest zbyt często umieszczany na pocztówkowych widoczkach. Okolica zyskuje po zmierzchu, roi się tu od knajpek i foodtracków.

Kraków w jeden dzień – intensywnie i w pigułce

Zwiedzanie Krakowa podzieliliśmy sobie na kilka sekcji. Tym razem padło na zwiedzanie intensywne, adresowane do turystów, którzy są w nim pierwszy raz. To taka klasyczna wersja spaceru, w sam raz na rozsmakowanie się w tym mieście i mała zachęta, abyś do niego wrócił! 🙂

Klaudyna Turczyńska

Nie może usiedzieć w miejscu, każdy weekend spędzałaby w trasie. Pasjonatka fotografii. Lubi odpoczywać na wsi, ale kocha miasto. Łatwo odnajduje się w każdej roli i nie potrafi spędzać czasu bezczynnie. Czasem można ja spotkać, jak pilotuje z dzieckiem samolot i bazgra kredą po chodnikach, malując kotki. Nie żyje bez kawy.

4 komentarze

Dodaj komentarz

  • Super instruktaż i zachęta w pigułce. Jestem osobą, która lubi „co nieco” zobaczyć, ale przygotowywanie się przez miesiąc do wypadu… to nie dla mnie! Więc wielkie dzięki za wasze „skróty”

    • Bardzo dziękujemy za ten miły komentarz 🙂 Staramy się przygotowywać właśnie takie pigułki dla każdego, kto potrzebuje szybkiej ściągawki. Daj znać, czy udało się zobaczyć wszystko, co mieliście zaplanowane 🙂

Cześć!

Świat dzieli się na tych, którzy nie lubią zapachu benzyny i na tych, którzy go uwielbiają. My jesteśmy z tych drugich. Na tym blogu pokazujemy wszystkie fajne miejsca, które warto odwiedzić w Polsce. Nie musisz się już więcej zastanawiać co robić i gdzie iść w weekend. Z nami spędzanie czasu stanie się proste!

Chcesz więcej? Dołącz do grupy!

A może jeszcze więcej?