Strona główna » myPhone Hammer Axe LTE – telefon, którego nie musisz szanować
myphone hammer axe lte opinie

myPhone Hammer Axe LTE – telefon, którego nie musisz szanować

Kąpałem w błocie i mrożonej wodzie, zakopywałem w piasku, rzucałem o kamienie i dawałem córce do zabawy. myPhone Hammer Axe LTE zniósł wszystko. Telefon idealny?

myPhone Hammer mnie zaskoczył. Ostatni raz bawiłem się telefonem tej marki jeszcze w czasach, gdy w portfolio mieli głównie telefony dla seniorów. Tak, to pierwszy ich smartfon, który miałem okazję trzymać w ręku. To dobrze. Dzięki temu nie miał on żadnej taryfy ulgowej, a przecież do tego był stworzony – do wytrzymywania najgorszych cierpień, jakie użytkownikowi mogą przyjść do głowy.

Wygląd

Telefon zapakowany jest w solidne, dość duże kartonowe pudełko. Miła odmiana od makulaturowych opakowań np. telefonów z serii Lumia. Środek wyściełany jest gumowanym tworzywem, a sam telefon prócz folii na wyświetlaczu spakowany jest w dodatkową folię antystatyczną.Trzeba przyznać, że producenci innych marek mogliby się uczyć od polskiej firmy. Zawartość zestawu jest typowa – ładowarka, słuchawki, broszury zawierające krótką instrukcję oraz kluczyk do śrub z tyłu obudowy.

myphone hammer axe lte opinieSam telefon po wyjęciu robi wrażenie. Jest ciężki i masywny. Zdecydowanie większy niż większość innych komórek na rynku. Zresztą wystarczy spojrzeć na jego wymiary (151x75x15.2mm), by uświadomić sobie, że przy 4.5-calowym wyświetlaczu mamy do czynienia z naprawdę sporą kobyłą. Nie traktowałbym jednak tego jako wady.

Już pierwsze obcowanie z urządzeniem sprawia, iż doskonale wiedziałem, że mam do czynienia z telefonem wytrzymałym. Gruba ramka zrobiona z twardej i solidnej gumy, wielkie przyciski po bokach, uszczelki przy portach oraz mieniące się na srebrno śruby.

myphone hammer axe lte opinie
Na lewym oraz na prawym boku znajdują się odpowiednio po dwa wielkie przyciski. Po prawej stronie pod palcami znajdziemy przyciski głośności, a po lewej odpowiednio klawisz programowalny – ja powiązałem z nim aparat – oraz klawisz SOS.

myphone hammer axe lte opinie myphone hammer axe lte opinie

Widać, że projektując urządzenie, w pierwszej kolejności zadbano o jego trwałość. Samo umieszczenie kart sim oraz karty pamięci wymaga od użytkownika odkręcenie dwóch śrub, oraz zdjęcia pokrywy.

Wady? Niestety są.

Na górze telefonu znajduje się pokrywa z uszczelką skrywające port Micro-USB oraz port słuchawkowy. I to jest pierwsza istotna wada tego telefonu. Mianowicie pasują do niego tylko oryginalne akcesoria. Kabel USB ma wtyczkę nieznacznie dłuższą, a kabel od słuchawek jest odpowiednio cieńszy. Próbowałem z kablami różnych producentów – Samsunga, LG, Nokii… każdy z nich okazał się za gruby, by móc naładować telefon.

Wzbudza to we mnie spore obawy. U mnie w domu przy intensywnym wykorzystywaniu jeden kabel USB wystarcza tak na około trzy miesiące. Trudno zatem będzie dokupić identyczny z tym od producenta, gdy ulegnie już zniszczeniu.

Oprogramowanie

myPhone Hammer AXE LTE w standardzie wyposażony jest w Androida 4.4.4. To dość leciwy system z czerwca 2014 roku, a więc posiadająca już blisko półtora roku. Nie ma raczej większych szans na aktualizację do nowszych wersji systemu – choćby do Lolipopa. Podobnie jak to z tzw. B-Brandami bywa, nie ma również szans na łatkę bezpieczeństwa i tak też Hammer AXE jest narażony na luki bezpieczeństwa typu Stagefright.

Nie podoba mi się także tendencja telefonu do problemów we współpracy z usługami Google Play. Niestety komunikaty o zatrzymywaniu tych usług należą do powszechnych i zwyczajnie irytują.

myphone hammer axe lte opinie
To niestety dość częsty widok…

Ostatnią znaczącą wadą tego telefonu jest ilość aplikacji firm trzecich zaszyta w telefonie. Jest tego zatrzęsienie. Idąc zatem po kolei po ekranie aplikacji: BookApart, Domodi, Facebook, Klawiatura Swift, Legimi, myPhoneRegister, NaviExpert GPS, PTT, Rysiek, Zello.

Co gorsza – w zasadzie nie da się ich usunąć z pamięci systemu. Szkoda, ale z drugiej strony – taki urok telefonów, dzięki którym producent może zejść z ceny.

Specyfikacja techniczna

Wyświetlacz: 4,5″ IPS (1280 x 720 px) Gorilla Glass 3
Procesor: MediaTek Octa-Core 1.7 Ghz
RAM: 2GB
Pamięć wewnętrzna: 16GB
Tylna kamera: 13 Mpx, sensor SONY
Przednia kamera: 2 Mpx
Bateria: 3700 mAh
Łączność: LTE, WiFi, Bluetooth 4.0, GPS, NFC, USB OTG
System: Android 4.4.4
Wymiary i waga: 151 x 75 x 15.2mm; 250 g

Jak widać, specyfikacja nie jest najgorsza i dzięki niej telefon działa bardzo płynnie. Cieszy także czas pracy na baterii, gdzie podczas mojego użytkowania spokojnie starczała mi na dwa dni pracy.

Skoro już wylałem żale pora zwrócić uwagę na dobre strony.

Przede wszystkim system jest szybki i responsywny. Podczas dwutygodniowego użytkowania aparatu nie spotkałem się z jakimiś zacięciami czy przycinkami. Spodobały mi się także dodatkowe funkcje systemu jak obsługa ekranu za pomocą rękawiczki czy gesty ekranu. Dzięki nim można np. uruchomić gestem kamerę, gdy ten jest zgaszony. Z dużą radością powitałem też podwójne tapnięcie ekranu w celu jego wybudzenia – funkcja doskonale znana z Nokii czy LG. Kto był użytkownikiem tych marek – to wie, jak łatwo się do tego przyzwyczaić.

myphone hammer axe lte opinie
Telefon nie miał u mnie łatwego życia…

myphone hammer axe lte opinie myphone hammer axe lte opinie

Bardzo ciekawą opcją jest także harmonogram włączania i wyłączania telefonu, dzięki któremu możemy zaplanować, kiedy telefon ma nam się uruchomić bądź wyłączyć. Fajna sprawa!

Podsumowanie

myPhone Hammer AXE LTE to fajny telefon w dobrej cenie – poniżej 1000 zł. Na pewno nie jest to urządzenie dla każdego, ale z pewnością znajdzie zainteresowanie wśród ludzi uprawiających aktywnie sporty czy też wszelkich ludzi wykonujących brudne prace.

Szczerze? Nie oszczędzałem tego telefonu – towarzyszył mi przez całe dwa tygodnie w najróżniejszych warunkach pogodowych i terenowych. Gdyby nie wspomniane przeze mnie wady, byłby telefonem idealnym na swojej półce cenowej. A tak, jest tylko bardzo ciekawym, choć potrafi zirytować. Nie będzie dla mnie wielkim zaskoczeniem, jeśli na potrzeby przyszłorocznych podróży Na Trasie w ramach Skomplikowane.pl zafunduję sobie właśnie taki wytrzymały sprzęt. Z niecierpliwością czekam na Hammer AXE Tablet. To oczywiście myślenie życzeniowe, ale fajnie by było zobaczyć takie urządzenie w ofercie producenta.

Filip Turczyński

Zawodowo inżynier jakości oprogramowania. Pracowałem przy kilku grach w tym przy Wiedźminie oraz w firmach LG i Samsung przy telefonach komórkowych. Pasjonat i kolekcjoner gier (kilkaset) i konsol (24). Uwielbia aktywnie spędzać czas wolny ze swoją rodziną.

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Chcesz więcej? Dołącz do grupy!

Spodobało się? Polub :)

Instagram

Instagram has returned empty data. Please authorize your Instagram account in the plugin settings .